Ciąża i przeziębienie

kiedy w ciąży złapało mnie przeziębienie ratowałam się czosnkiem i syropami z malin. picie dużej ilości ciepłych napojów, ja stawiałam na herbatę z dużą ilością cytryny. aah no i oczywiście nie mogę nie wspomnieć o zbawiennych właściwościach soku z czarnego bzu :) a na kaszek syrop sosnowy :)

Zima to nie tylko padający za oknem śnieg czy przygotowanie do Świąt Bożego Narodzenia. To także okres wzmożonych przeziębień i infekcji. Kobiety, które spodziewają się dziecka są narażone podwójnie na zachorowania. Jakie domowe sposoby pomogą przetrwać?

Potwierdzam, że głównie domowe naturalne sposoby. Herbata z miodem i cytryną, czosnek, syrop z cebuli, inhalacje z soli fizjologicznej, witaminy C, D. Można na noc szykować wodę z miodem i wypijać rano, podjadać suszoną żurawinę. 

U nas najlepiej sie sprawdzilommleko z maslem i miodem ;) nigdy tego jie robilam piereszy raz wlasnie w ciazy i nawet bylo do przelkniecia ;)

W ciazy nie ma.zbyt wielkiego pola do popisu wiex tylko to co naturalne czosnek miod, cebula, herbatka z cytryna i wylezenie ;)

 

U mnie właśnie szedł w ruch syrop z kwiatów czarnego bzu i sosnowy, najlepsze swoje własnej roboty 😊

Mama em o super takie domowej roboty syropki

Najlepsze takie domowe ;) a z czqrnego bzu to trzeba chyba ma owoce uwazac bo niedojrzale lub przedojrzale sa niebezpieczne dla zdrowia? Nigdy nie robilam bo i nie mam tego krzaczka z bzem ;)

Anis my mieliśmy z kwiatów bzu 

syrop sosnowy jak go robicie mamaem ?

Mama Em a nie z kwiatów ? Ja robiłam miod z kwiatów bzu i to jest super na przeziebienie wygrzebało mnie i stawiało na nogi 

 

Wyderka z kwiatów bzu mieliśmy, bo mojej mamy znajoma zrobiła i się wymieniliśmy sosnowy na kwiatu bzu

Ja miałam przepis 1kg pędów na 1kg cukru

Pan tabletka widzę ładnie to opisał:D

  • młode pędy sosny:
    • możesz po prostu położyć na godzinkę na słońcu, żeby wyszły z nich robaki i przełożyć do słoja, ale:
    • możesz je obrać z takich brązowych łusek – ale nie musisz bo i tak będziesz na końcu syrop cedzić
    • rozbić drewnianym tłuczkiem(!)
    • pociąć na 1-2 cm kawałki
  • zasypać cukrem* w proporcji 1:1
    • 1kg pędów + 1kg cukru
  • albo warstwami – posiekane pędy – cukier*
  • możesz albo użyć jednego dużego 3-5litrowego słoika
    • chociaż lepiej nastawić go w mniejszych porcjach – bo wtedy jeśli jedna z nich spleśnieje – to reszta będzie ok, a Ty się nie zniechęcisz
  • zostawiamy do naciągnięcia na 2-3 tygodnie
    • ważne – syrop który powstanie musi przykrywać w całości pędy, bo inaczej całość może spleśnieć – w razie czego dosyp cukru
      • a jeśli robisz syrop tylko dla dorosłych – to możesz dolać od razu do nastawionego syropku około 3-5 łyżek spirytusu na litr – to zapobiegnie pleśnieniu i poprawi ekstrakcję 😉
    • przez pierwszy okres – w słońcu – żeby cukier się rozpuścił
    • później może być gdzieś w szafce
  • słoika lepiej nie zakręcać zbyt dokładnie, można przykryć gazą
  • codziennie syropkiem potrząsamy, otwieramy i mieszamy
    • to bardzo ważne żeby codziennie słoik otworzyć, wymieszać od dołu, ubić pędy i wycisnąć z nich troszkę soku i całość przewietrzyć
    • jeśli pędy opadną – to dosyp cukru – cukier ułatwia ekstrakcję tych cennych składników i zabezpiecza przed pleśnieniem
  • cedzimy i przelewamy do wyparzonych słoików, trzymamy w chłodnym miejscu
    • polecam całość zapasteryzować!
  • gotowe!
  • jeśli syrop jest dobrze zrobiony i ma wystarczająco dużo cukru – to nie trzeba go pasteryzować
    • ale ja polecam zrobić mu krótką pasteryzację
    • włóż słoiki do garnka z wodą (do 3/4 wysokości słoików)
    • na spód wyłóż ścierkę, lub gazę apteczną
    • na mały ogniu doprowadź do wrzenia i gotuj przez 30min
  • pozostałe po odsączeniu syropu pędy – można wykorzystać do zrobienia zdrowotnej nalewki sosnowej

Super przepis, może kiedyś skorzystam. Moją babcia kiedyś taki syrop robiła :) 

Syrop sosnowy też się chętnie dowiem;) 

MamaRóża przepis poniżej:D

Mniam syrop sosnowy! Aż mi się dzieciństwo przypomniało jak te pędy z babcią zbierałam a potem był syrop. A miałam jej zapytać jak to robi czy tak samo jak w tym przepisie. 

Madzia koniecznie zapytaj, takie babcine sposoby są najlepsze;p

Teraz to pewnie rzadko kto robi takie syropy

oj nie wiem moja kuzyna daleka to ma całą apteczke z mięty mniszka sosny różne rzeczy zbiera i robi ja to bym sie bała zeby nei tego narwała;)

Dokładnie, zawsze chętna jestem do takich naturalnych rzeczy, jak najwięcej samemu. I gdybym miała babcię, ciocię pod okiem której zrobiłabym swoje pierwsze syropki to z chęcią bym takie robiła. A tak to się boję że nie tego nazrywam, nie tak oddzielę itd. 

Akurat mniszek lekarski czy sosna to spoko, ja bym się tego bzu obawiała:D