Bujaczki wracają przy dziewczynkach, odpowiedzialne w tedy prezencję. Ale już zmarł twój żywioł. Przeglądam teraz oferty i dużo osób polecę ten Bujaczek od babybjorn tylko ich cena mnie przerażająca. Może mieliście możliwość ich zastosowania? Czy naprawdę są takie dobre??
My mamy fisher price uważam że bujaczek to dobry wynalazek jednak w granicach rozsądku, by dziecko za dużo i długo w nim nie leżało. Nie mam zdania na temat babybjorn poza tym, że rzeczywiście jest drogi
Oj to ja tego bujaczka nie mialam.. Siostra miała jakiś z jole chyba ,wiem że kosztował ok 500zl ale miała go krótko i mówi że jej synek nie chciał na tym siedzieć więc zależy to od dziecka czy dziecko chce lezec w takim bujaczku . Ja mam dla synka z Kinderkraft szary o była bardzo z niego zadowolona i kosztował 200zl i miałam go długo i synek zawsze sobie na nim leżał , były tam melodyjki i różne tryby huśtania i mi to wystarczyło.
mieliśmy jest świetny :)
Moje dzieci miały bujaczki i huśtawki hybrydowe. Raczej woleli huśtawki. Jest spory wybór bujaczków i można znaleźć coś w naprawdę korzystnej cenie. Ważne żeby były jak najbardziej bezpieczne, muszą mieć odpowiednie pasy.
Wcześniej miałam Bujaczek z kinderkrafta. Nigdy dziewczyn za długo w nim nie trzymałam. Bo znam opinie fizjoterapeutów na ten temat. Ale też w wielu sytuacjach mi pomagał. Np Olę uspakajał.
Mi się właśnie babybjorn wszędzie wyświetla i każdy pisze jaki jest wspaniały. Dlatego szukałam takich opinii osób, które nie są influrensami.
Mój narzeczony namawia mnie ciągle na bujaczek, ale ja nie jestem przekonana. Ledwo u małego wyszliśmy z asymetrii i obawiam się, że bujaczek mógłby zaszkodzić. Zresztą mamy już cały dom zastawiony dziecięcymi rzeczami. Szkoda mi miejsca na kolejną rzecz z której na dodatek można korzystać tylko kilkanaście minut dziennie. Wolę odłożyć dziecko na matę.
Lea &Leo i prawidłowo nie kupuj bo to nie jest dobre dla dziecięcego kręgosłupa jaki by on cudowny nie był źle wpływa na mięśnie przykręgosłupowe i dziecko nie uczy się czucia głębokiego w jego obrębie. Bujaczek fajny na max 30 min dziennie ale po co kupować coś w co będziemy wkładać dziecko na chwilę. Jeżeli mieliście asymetrię to tym bardziej nie wkładaj tam dziecka nawet na chwilę bo w bujakach dziecko nie ma odpowiedniej stabilizacji i pozycja poniekąd jest wymuszona lepiej odłożyć dziecko na matę dużo więcej w tym korzyści.
Ja osobiście odradzam każdy Bujaczek i leżaczek ale to tylko moje zdanie każdy robi jak uważa
Też się zastanawialiśmy finalnie nie kupiliśmy tego modelu. Fakt jest ładny wizualnie ale też drogi dosyć. Kupiliśmy zwykły leżaczek - Bujaczek z wibracjami ale mała zaczęła go używać ok. 4 miesiąca i to mega sporadycznie. Nawet nie codziennie. Po prostu nie lubi. Przydawał mi się gdy wychodziłam do toalety lub w kuchni gdy gotowałam. Natomiast u nas lepiej się sprawdził kosz Mojżesza z kołyska. Córka już wyrasta z niego a i tak często w nim leży. Powoli próbuje się podnosić więc będziemy rezygnować ale polecam. Szybkie przenoszenie, kołysanie noworodka. Super sprawa.
My też mieliśmy kołyskę dla córki i to była fajna sprawa. Córka się w niej uspokajała. Kołyska była z kółkami , które można było blokować. Więc fajnie bo w każdej chwili można ją było przenieść do innego pomieszczeni. Później blokada kół i jest bezpiecznie. Także kawkę można było wypić.
Jedyny minus , że szybko zaczęła z niej wyrastać.
Jeśli chodzi o bujaki to żadna moja córka nie ma wady postawy było to kontrolowane i sprawdzane przez fizjo. Bujaki większości mają regulacje i pozycja najczęściej jest leżąca. A druga sprawa jest taka że trzeba umieć z pewnych rzeczy korzystać. Nie ma rzeczy złych są tylko takie z których nie umiejętnie korzystaliśmy. Tak samo możemy powiedzieć o nosidełkach w których też jest wymuszona pozycja dziecka
Mieliśmy , ale jakos chłopaki nie były zaintereswani nim
Maluch potrzebuje stymulacji na wielu płaszczyznach, jednak podłoga jest bezkonkurencyjna, jeśli chodzi o wspieranie prawidłowego rozwoju maluszka. Leżąc na niej, dziecko ma nieograniczone możliwości ruchu. Dodatkowo nic nie krępuje jego ciała, zabawki mogą wisieć nad dzieckiem, leżeć przed nim albo obok, starszy niemowlak z pewnością będzie próbował dostać je w swoje rączki, co jest znakomitym ćwiczeniem koordynacji, siły i równowagi. Leżąc w bujaczku dziecko zazwyczaj jest przypięte pasami żeby nie wypadło więc jego ruchy są ograniczone. Nie ma możliwości ćwiczenia przekręcania się na brzuch czy podnoszenia głowy
Ten bujak nie jest polecany przez fizjoterapeutów. Ogóle żaden. W bb po 1 nogi nie są trzymane i może to powodować asimetrike I wzmożone nosicie mieśniowe u młodego człowieka. Ogóle pierwsze 3 (4 trymestr) miesiące to na płasko dziecko powinno być a najlepiej do momentu samodzielnego siedzenia. To samo sie tyczy przejścia z gondoli do spacerówki.
Kochanie ja wiem od kiedy i jak używać bujaczka to nie jest moje pierwsze dziecko. Zależało mi na opinie osób, które go posiadają czy jest wart swojej ceny.
Nie potrzebuję i nie pytam o porady fizjoterapeutów, ani o konsekwencje używania bo wiem byłam u fizjoterapeutów z dziewczynkami na kontrolach dopytywałam się. Chodzi mi głównie o to czy ten Bujaczek jest tak dobrze oceniany przez zwykle osoby a nie influenserow
Ja mam ten bujaczek. Model Mesh z siatki (przewiewny i zapobiega odkształceniom główki). Ma regulację poziomów, narazie mamy pozycję na leżąco. Składa się na płasko i jest lekki, więc można go zabrać ze sobą. Do tego dokupiłam ten pałąk z zabawką. Córka lubi w nim siedzieć, sama się delikatnie buja.
Ja go ogólnie odkupiłam z drugiej ręki, ale stan jak nowy. Razem z zabawką wyszedł mi 700 zł i uważam, ze jest wart swojej ceny. Pokrowiec się zdejmuje więc można bez problemu wyprać.
Jest porządnie wykonany, raczej się nie zniszczy, więc później spzedam go dalej;).
Jeżeli jesteś przekonana do zakupu, to myślę, że jest to jeden z lepszych leżaczków. Na pewno warto polować na używkę w dobrym stanie, wtedy będzie można go odsprzedać w podobnej cenie. Ja myślę, że jeżeli miałabym kupić leżaczek to właśnie ten. Jednak ze względu na problemy z napięciem i asymetrią u mojego syna nie decyduje się na żaden. Fizjoterapeuta też nam odradził zakup.