u nas też waterwipes oceniam na 6 z plusem.
Same dobre opinie słyszę o waterwipes, ale są dość drogie i kupuję tańsze alternatywy :) Jest teraz duży wybór chusteczek na bazie wody z naprawdę dobrym składem :)
W domu starałam się często używać dużych wacików i przegotowanej wody :) Pupa zdrowa :)
Ja bardzo długo kupowałam waterwipes najpierw te niebieskie potem te zielone i byłam zadowolona potem Oluś się urodził miałam 12 pak na początek ale okazało się że nie jest tak wrażliwy jak Laura I mogłam używać tych zielonych z biedronki
Te waterwipes są drogie ale dobre. My używaliśmy ich przy pierwszym.dziecku. później zmieniliśmy na dady z biedronki i były dobre więc zostaliśmy przy nich .
u nas etap mega ślinienia, skóra na buźce zaczerwieniona i podrażniona a ząbków jeszcze nie widać, na razie smaruję buźkę kremem Alantan sensitive i jest ok
Ja smaruję bepanthenem robi taka tłusta powłokę i te slinki spływają po buźce
Na zaczerwienioną skórę wokół buźki polecam Mustela cicastela regenerujący krem albo Bioderma ABC Derm Peri Oral krem do pielęgnacji skóry wokół ust. U nas oba sprawdziły się przy zaczerwienionej skórze od oblizywania się córki (oblizywanie i podrażnienie przez wiatr/mróz).
U Nas bephanten sensiderm ale Mały tak się slini że kremik przestaje dawać radę. Muszę chyba ta mustele wypróbować.