Mamusie jak często kąpiecie swoje pociechy? Kiedy wykonałyście pierwszą kąpiel, zaraz po powrocie do domu z porodówki? Na kim spoczęła ta przyjemność? Zastanawiam się czy kąpać niemowlaka codziennie, czy robić np. jednodniowe przerwy? Oczywiście nie zapominając o pielęgnacji mimo wszystko, gdyż wiadomo, takiemu maluszkowi pewnie czasem się uleje, więc żeby nie śmierdziało za uszkami trzeba zawsze go odświeżyć
Ja swoje maleństwo na początku nie będę kąpała codziennie, a co drugi dzień, tak też poleciła mi położna. Wiadomo w razie “awarii” i większych niespodzianek kupkowych nie będę trzymała dziecka brudnego, ale w innym przypadku nie ma sensu kąpać codziennie. W większości też w domach mamy twarda wodę, ona również nie wpływa pozytywnie na skórę maluszka. Moje dzieciątko rodzi się jesienią, więc zanim doczekamy się upałów synek będzie już spory i w lecie będziemy kąpać go codziennie, aby odświeżyć i ochłodzić jego skórę.
Obecnie położne nie zalecają kąpieli codziennie i nawet niekoniecznie bezpośrednio po przyjściu do domu ze szpitala. Należy pamiętać, że dla naszego dziecka to wszystko jest nowe i nieznane, do tego stresujące, zmienia się środowisko dotychczasowego życia, nowe głosy i światła, po wyjściu ze szpitala przyjazd do domu (też coś zupełnie nieznanego i nowego), dlatego można zaczekać, żeby dziecko trochę przyzwyczaiło się do tego (i do naszej obecności z zewnątrz). Kąpiel też jest ogromnym przeżyciem dla dziecka, także można się z nią trochę wstrzymać i przy okazji nie zmywać z dziecka dobrych bakterii, które będą mu potrzebne.
Po porodzie też uważałam że nie warto za często kąpać niemowlaczka bo w końcu tak się nie brudzi, jednak zaraz po porodzie zmieniłam zdanie. na początku dziecko robi dużo kupek więc to m.in. też zecydowalam się na kąpiele codziennie ale to nie było głównym powodem. dziecku kąpiele nie szkodzą wręcz lrzeciwnie muszą poznawać świat a dzieci kąpiele uwielbiają bo przecież w brzuszku jeszcze pływają w wodach plodowych. A główna przyczyną było pokazanie, że jest bezpieczne. Takie regularne kąpiele, karmienie, pobudki itd pokazuje dziecku że jest bezpieczne oraz to jak powinno się zachować. Naeza dzidzia kapana jest codziennie między 19-20 następnie przystawiana do piersi i idzie do spania. Od poacztku robimy tak samo i w końcu się nauczyła i wie że tak jest a kiedy raz zmieniliśmy i wzięliśmy ja po kąpieli do wózka na dwor była placzliwa i nie chciała zasnąć później także póki jest malutka dalej robimy jak robiliśmy a mała sypia całe noce budzi się może raz Góra dwa do piersi
Anka świetnie, że macie zachowane te same rytuały co wieczór, dzięki temu dziecko jest spokojniejsze, bo czuje się bezpiecznie. A co do imitacji otoczenia jak w brzuszku u mamy świetnie sprawdzają się wiaderka do kąpieli, są dosyć ciasne, a głos do kąpanego maleństwa dochodzi od góry dokładnie tak jak w brzuchu matki. Znajomi kąpią w takim wiaderku córeczkę już od listopada od jej narodzin i bardzo sobie chwalą.
U mnie w szpitalu nie kąpali dzieci, więc pierwsza kąpiel była w domu, kąpałam córcię razem z mężem, tzn on przygotowywał całą kąpiel a ja małą wymyłam. Przez jakiś czas kąpałam codziennie później co drugi dzień. Jak już była większa było lato to kapałam codziennie i tak zostało.
Takie codziennie rytuały są ważne przy maluszku, on czuje się bezpieczny, dziecko jest spokojniejsze.
Teraz w szpitalach raczej nie kąpią dzieci, raczej tylko wycierają chusteczkami, także pierwsza kąpiel odbywa się w domu (chyba że pobyt w szpitalu przedłuża się). Jeśli boimy się się tej pierwszej kąpieli to możemy ją wykonać podczas wizyty położnej (najlepiej powiedzieć jej o tym wcześniej, żeby wiedziała, że trochę więcej czasu u nas spędzi).
Kąpią Kąpią, dodatkowo smaruja oliwkami a nawet nie wiemy to dlatego dzieci tak pięknie pachną niemowlaczkiem. Nie wiem czy zauwazylyscie ale jak kąpiemy w emolientach dziecko tak nie pachnie bobaskie tylko dopiero jak posmaruje się oliwka. Niestety oliwka jest odradzana ze względu na wysuszanie skóry. U mnie w spzitalu o 19 brali wszystkim dzieci do kąpieli
tylko po narodzinach wyciaraja chusteczkami a po pierwszej dobie już kąpią
Najnowsze badania pokazują, ze codzienne kapiele maluszkow zle wplywaja na ich skóre, a dokladnie na warstwe hydrolipidową naskórka, która jest bardzo waznym elementem przy “obronie” skóry przed roznego rodzaju drobnoustrojami, kurzem itd. Rowniez czeste kapiele wysuszają skóre, co w rezultacie prowadzi do nadmiernego uzywania roznego rodzaju kremów, a w efekcie czesto zatykania tak malutkich porów, wystepowaniem krotek i roznych dermatoz. Nawet w szpitalu polozne kąpią maluszki co 2 dzien.
W szpitalu gdzie ja rodziłam wręcz odradzali kąpiel, chyba że ktos chciał. Skóra malucha jest wrażliwa, to co zostaje na jego skórze po porodzie nie szkodzi, wręcz przeciwnie- bariera ochronna. My wykąpaliśmy dziecko zaraz po powrocie do domu, przy okazji wszystkie szpitalne rzeczy do prania, ja też od razu pod prysznic. Nie czarujmy się, szpital to siedlisko bakterii;) z tego powodu większość szpitali nie obcina noworodkom paznokci, by nie ułatwiać zarazkom dostępu do dziecka - takie info na szkole rodzenia:P
Ogolnie u nas kąpiel co drugi dzień, syn uwielbia leżeć w wanience:)
Hmm ja też długo o tym myślałam. Wiadomo, wszystko się zmienia - jak mój pierwszy synek był malutki kapaliśmy go codziennie. Pierś, kąpiel, masaż, chwila zabawy. znowu pierś przed snem i odkładaliśmy do łóżeczka, aby sobie spokojnie zasnął. Taki codzienny rytuał. A przed kąpielą przyciemnione światła, ściszone głosy i delikatna muzyczka w tle. Taka konsekwentna rutyna pozwolała nam łatwiej ułożyć synka do snu, ale też była dla nas “świętym” czasem we troje (przy czym kąpał zawsze mąż)
Teraz mamy więcej domowników - starszy synek i pies, ale chyba jednak zachowam tę zasadę codziennych kąpieli. Zaangażuję starszaka w rozweselanie maluszka w wannie i podczas wycierania, a z czasem może i w masaż małego ciałka. Wydaje mi się, że może to być miła część każdego dnia, fajne doświadczenie dla chłopców (może jak maluch podrośnie będą się razem kąpać), które też pozwoli maluszkowi czuć się bezpiecznie (wiadomo - rutyna).
Starszemu synkowi codzienne kapiele nie zaszkodziły, mimo że jest alergikiem - nigdy nie miał żadnych krostek czy wysypki.
A jeśli chodzi o kąpiele szpitalne, to Miki był kąpany raz (w drugiej dobie), bo jak mój mąż zobaczył w jaki sposób pielęgniarka kapie go pod zlewem w naszej sali, to nastepnym razem po prostu nie otworzył jej drzwi (one chodziły po wszystkich salach i nawoływały “kapiel, kąpiel!”) Trochę było mi wówczas wstyd i martwiłam się, że może trzeba malucha wykąpać, ale druga kąpiel odbyła się ostatecznie dopiero kilka dni później w domu. Mimo wszystko pielęgniarki mówiły, że kąpiel nie jest konieczna i jeśli się nie zgadzamy, to na pewno nic z tego powodu złego bobasowi nie grozi.
Martunia swoją córeczkę kąpałam co drugi dzień, pierwsza kąpiel była w domu na drugi dzień po powrocie ze szpitala. Wiadomo, że maluszki powinny mieć codzienną pielęgnację całej twarzy, uszu, dłoni. Na samym początku przy kapaniu pomagał mi mąż, zwłaszcza jak córka miała jeszcze kikuta. Później sama dałam sobie radę a im większa była tym bardziej jej się podobało. Przez pierwszy miesiąc do kąpieli używałam przegotowanej wody, u nas woda niestety jest bardzo twarda. Dziecka niczym później nie smarowałam, używałam tylko emolientów do wody.
Teraz nawet w planie porodu zaznacza się czy życzymy sobie kąpać malucha w szpitalu. Mam świetną położną, także zapytam ją co o tym sądzi
Pierwszą kąpiel maleństwa wykonałam po 3 dniach od wyjścia ze szpitala. Takie zalecenia miałam od położnej. Kapaliśmy córkę razem z mężem. I od tej pory córka jest kąpana codziennie. Nie szoruję jej nie wiadomo jak, chodzi bardziej o zachowanie stałego rytmu. Kąpiel, kolacja, czytanie książek i spać. Tego się trzymam i córka już wie czego sie spodziewać wieczorem. Dzieci dobrze się czują w wodzie, więc nie widzę sensu pozbawiania ich tej przyjemności:) Włoski córki myję co 3-4 dni, w zależności od pogody i ich stanu. Natomiast skórę balsamuję średnio raz w tygodniu, ponieważ nie ma częstszej potrzeby. Częste balsamowanie skóry zatyka jej pory.
U mnie kąpaniem dzieci od samego początku zajmuje się mąż. Zaraz po porodzie kąpał dziecko co drugi dzień. Jednak in dziecko większe tym częstość kąpieli trzeba było zwiększyć i obecnie już kąpiemy się codziennie. Dzieci uwielbiają kąpiel i mogłyby siedzieć w wannie nawet pół dnia.
Skrzaty to tak jak u mnie mąż kąpie małego i oboje uwielbiają ten rytuał. I kąpiemy co 2 dni, chyba, ze coś się wydarzy-jakaś kupa gigant:)
Jesli chodzi o kapiel to czasem jest to sorawa indywidualna, zalezy tez czy sa upaly czy jest to zima. Ja synka urodziłam w zimie w styczniu i na drugi dzien po przejechaniu z szpitala wykapalam synka razem z mezem i kapalam raczej co drugi dzień czasema zdarzylo mi sie po 3 dniach, ale zazwyczaj kapalm synka co drugi dzień a jak synek mial juz pul roczku w sezonie letnim to juz było troszke inaczej dziecko czasem sie pocilo to kapalam czesciej czasem codziennie a czasem co drugi dzień. Teraz synek ma 4latka ma azs i dermatolo zabroniła kapieli w wannie ale synek tak kocha kapiel a pod prysznicem to trochę nie fajnie wiec czasem umyje go pod prysznicem, ale nie cierpi takiej kapieli a czasem dam go do wanny a po kapieli dobrze posmaruje go emolientami i nic synkowi nie jest, takze wiem jako matka ze az tak mu nie szkodzi wiec czasem kapie synka w wannie ale tak byle by w niej za długo nie siedzial.
Jestem za kąpielą każdego dnia, choć czytałam, że warto kąpać co drugi dzień, ponieważ nie powinnyśmy zbyt często zmywać bariery ochronnej maluszka.
Choć oczywiście zależy to od pory roku, zimą może i skuszę się na kąpiel co drugi dzień, natomiast wyobrażam sobie lato, upalny lipcowy dzień i nie ma opcji żebym nie wykąpała dziecka każdego dnia.
Latem kąpię córkę codziennie, bo i jest taka potrzeba. Pot, kurz, piasek po placu zabaw itd. Zima kąpiemy się co dwa dni. Częste kąpiele wysuszają też skórę, więc uważam, że nie ma sensu częściej, chyba że np zajdzie potrzeba.
Mam takie samo zdanie. Zimową porą kąpię córkę co dwa dni, jeżeli jest potrzeba to kąpię codziennie. Natomiast gdy nadejdzie lato czy nawet córka będzie bawiła się piaskownicy to naturalnie, że wieczorem będę ją kąpała.