Monka tematów dot. czytania są dziesiątki.
Bardzo się starasz o mate i inne prezenty, ale nie o to chodzi na forum. Niestety robisz ogromny balagan a Twoje działania są niekorzystne.
Tak jak już Aiisa pisała sprawdzaj w lupce czy temat jest założony.
Ten o czytaniu istnieje
Hej dziewczyny mam do was pytanie odnoście książek. Co myślicie o czytaniu niemowlakowi książek? Teraz w sklepach jest tyle fajnych książeczek i za każdym razem gdy je widzę korci mnie kupić jakąś dla mojego maluszka jaka się w końcu pojawi na świecie. Wy czytacie maluchom
Oczywiście, że tak Ja jestem zdania, że im szybciej tym lepiej. Ja osobiscie jak moja córeczka była jeszcze w brzuszku to w tym utęsknionym oczekiwaniu jej przyjścia na świat już czytałam jej pierwsze książeczki i wierszyku i dużo mówiłam do brzuszka
Czytając dzieciom wspomagamy ich rozwój intelektualny, emocjonalny a także społeczny. Uważam, że dzięki systematyczności w czytaniu dziecko na pewno to polubi i w pewnym sensie nabierze nawyk dlatego w przyszłości samo chętnie sięgnie po książkę
Proszę mi wybaczyć ale wpisywałam ten temat dokładnie i nic mi nie wyskoczylo . A jeśli chcesz już wiedzieć w poprzednim miesiącu maty nie było i też się udzielałam . Odkąd powtórzyłam wątek staram się go sprawdzić a to że jestem zaangazowana wynika może zupełnie z czego innego całe dnie spędzam sama i uwierz mi że to jedyne miejsce gdzie mogę ostatnio z kimś nawiązać kontakt .
Dzięki Domi ja się w brzuchu niestety nie przywiozłam do tego wagi ale po porodzie chyba zacznę żeby moje dziecko było zainteresowane książkami. Z tego co widzę po znajomych ich dzieci w ogóle nie lubią bajek jedynie na internecie może to właśnie przez brak zainteresowania tym tematem przez rodziców wczesniej
Monka u mnie to tak śmiesznie było.
Zawsze kochałam książki, uwielbiałam je czytać. W pierwszej ciąży gdy poszłam na zwolnienie lekarskie to wpadłam w prawdziwy ksiazkoholizm. Mój mąż się śmiał, ze jak syn się urodzi to od razu będzie potrafił czytać.
Jak synek się urodził to czytałam mu od pierwszych dni jego życia. I szczerze przyznam, że on kocha książki. Już gdy był maluszkiem to bardzo chętnie spedzalismy w taki sposób czas. Początkowo oglądaliśmy książki obrazkowe. Mówiłam mu co jest na obrazku.
I np. był tam garnek:
Mówiłam co to jest.
Do czego taki przedmiot służy.
Jakiego jest koloru.
Co można w nim ugotować itp. możliwości zabawy.
Teraz syn ma 3 lata i cały czas kocha książki. Zna już krótkie wierszyki i fragmenty bajek. Naprawdę wiele się nauczył dzięki książeczka. Zaczął mówić w wieku 2 lat i bardzo ładnie mówi.
Z córeczką było podobnie. Jak byłam z nią w ciąży to książki czytałam starszakowi na głos. Więc malutka już w brzuszku zspoznawała się z czytaniem. Jak się urodziła tp towarzyszyła nam podczas czytania.
Przyznam, że często zasypiała podczas czytania. Ona spała na łóżku a ja miałam chwile dla siebie i syna.
Dla najmłodszych świetne są książki kontrastowe. Biało-czarne obrazki z przedmiotami, zwierzętami, owocami itp. Mozesz opowiadać maluszkowi co jest na obrazku.
Dla starszego dziecka są kontrasty, ale już z kolorami. Obrazek np. Biało-czerwony, czarno-żółty itp.
Ja kupuje książki w księgarniach internetowych, ponieważ jest taniej.
Książki rozwijają wyobraźnię, a po za tym można spedzic miło czas z dzieckiem na wspólnym czytaniu. No i odpocząć. Dla mnie to są chwile relaksu.
Wspólne czytanie przed snem też uczy dziecko, że za chwile będzie pora snu. To taki rytuał, który potrafi pomóc
Patrycja Ja za dziecka pamiętam że do snu zawsze musiała być bajka za syn koleżanki książki ma tylko do targania nie usiedzi nawet minuty a przeciez to tak zbliża z rodzicami i pobudza wyobraznie
Droga jagodo jeśli chodzi o aiise miała rację i dała mi dobrą radę wtedy nawet przez myśl mi nie przyslo sprawdzać tematyki. Ale od tego czasu wpisuje każdy temat w wyszukiwarce forum. Każdy był tu kiedyś nowy a myślę że prze takie osoby duzo kobiet boi się zacząć angażować na forach internetowych
Monka i to są właśnie piękne wspomnienia. Dlatego warto czytać dzieciom, żeby i one miały takie wspomnienia. Mile spędzony czas a przy tym edukacja. Idealne połączenie.
My z synkiem czytamy doslownie wszystko. Kazda książka jest wartościowa. A nawet sama wymyślam historyjki. Synek się do tego dołącza. Lub gdy skończymy czytać ksiazke to prosze synka żeby wymyślił on inne zakończenie. Pytam co mu się najbardziej w książce podobało
Dużo też zależy od dziecka… wiadomo taki niemowlaczek nie powie Ci czy lubi jak mu się czyta czy nie. Bardziej wydaje mi się że to chodzi o to że maluszek lubi słuchać głosy mamy. Moja Hania np nie lubi jak jej się czyta, ale lubi jak siadamy razem i po prostu oglądamy książeczki i ja jej opowiadam.
Ja też z Szymonkiem jestem na etapie bardziej opowiadania i pokazywania co tam w książeczce mamy.Na razie gdy sięgam po książkę jest zainteresowany,mam nadzieję,że kiedyś będzie lubił jak będę mu czytała a nie tylko pokazywała co w środku
Ale ogólnie uważam,że czytanie niemowlakowi będzie dobrym rozwiązaniem
No tak dużej się zastanawiając to chyba jedyny sposób na jakąś aktywność dla noworodka, a po drugie jak się zacznie w tak młodym wieku to chyba rodzicom też to wejdzie w krew i później będzie się to robić odruchowo. Bo szczerze mówiąc nie jestem zwolennikiem bajek z internetu, najprościej włączyć internet na cały dzień i posadzić dziecko samo przed monitorem(oczywiście wszystko dla ludzi ale z umiarem). Ostatnio widziałam mamę z dzieckiem na spacerze ale naprawdę malutkie i zamiast mamy która mówi do dziecka pokazuje różne rzeczy dodam że dziecko jeszcze nie mówiło to była komórka przypięta do wózka na których leciały filmiki jakieś . Rozumiem że można nie mieć czasu ale jeśli już go znalazła to mogli go spędzić razem.
Monka no niestety w tych czasach bardzo często widać malucha z telefonem… nawet siedząc w przychodni u lekarza. Mój się zawsze śmieje ze mnie ale ja w torbie to nawet kilka klocków mam, o książkach i pluszakach nie wspominając nie ukrywam że moja Hania też ogląda bajki na telefonie ale jak mam wybór to wolę jak np układa klocki
Jednak nie każda mama tak uważa. Czasem łatwiej jest dać komórkę.
Te tablety, telefony to nic dobrego.Moja siostra tak dawała od dawna synkowi ,aktualnie ma ponad 3lata i co?! Dzisiaj dostali skierowanie do psychologa bo jest nadpobudliwy Według mnie Tablety, telefony itp. powinny być zakazane dla dzieci.
My też mamy w rodzinie chłopca co właśnie tak nagminnie oglądał… niestety nic dobrego z tego nie wyszło.
Wiecie też dużo zależy od tego co to dziecko ogląda… Ja zwracam uwagę na to co ogląda Hania.
Monka123456 skoro można czytać nawet dzidziusiowi w brzuszku,to nie widzę przeszkód,żebyś te książeczki,które tak Cię korcą zakupiła już teraz i nie czekała do narodzin możesz w ten sposób urozmaicić sobie te ostatnie tygodnie oczekiwania,a przy tym miło się zrelaksować
U nas w rodzinie takie dziecko też jest . Dlatego tak jak mówi mamahani jak już dawać oglądać dziecku takie bajki to należy zwracać uwagę na to co ogląda cenna rada
Pamiętam jak moja bratowa czytała swojemu pierwszemu dziecku książki , ale zaczęła tak może od pół roku , dziecko się już interesowało , śmiało , chociaż pewnie mało z tego rozumiało . Nie robiła tego codziennie . I jak mały miał może 1,5 roczku, a bratowa już coraz rzadziej czytała to przyniósł jej w rekach książkę pewnego dnia . Musiał mimo ,że był mały pamiętać i jednak coś go w tym interesowało . Dlatego warto próbować , zawsze można nawiązać z maluszkiem jakąś relacje , wieź .
Ja uważam,że nawet zbyt długie oglądanie “normalnych” bajek też nie jest korzystne w żaden sposób dla malucha.Jesli już to na pewno nie dłużej niż 2godz dziennie.
Ja uważam że warto czytać maluchowi tylko zacząć od tych krótkich dla niemowląt bajek A czym starsze niemowlę tym dłuższe bajki nie ma sensu na początku czytać bardzo długich bajek moim zdaniem