Domowe masy plastyczne - nasze doświadczenia

Slimow jeszcze nigdy nie robiłam. Narazie zaczynamy przygodę gotowa ciastolina Play Doh

Zaczynam z córką bawić się masami plastycznymi. Znalazłam sporo przepisów na domowe slimy. Spróbowałam z żelem do prania, pianką do golenia i.... piekły mnie oczy Niby stężenie nie było tak duże, ale zapach był bardzo wyraźny i drażniący. Do tego klej. Miałyśmy też problem domyć dłonie z tych środków. Córka później była zdenerwowana, bo ciągle przeszkadzał jej a to zapach, a to śliskie rączki. Macie sprawdzone przepisy? Robicie same slimy?

Mary też robiłam slimy z synem ale to już ze dwa lata temu, również z pianki do golenia i kleju i nie pamiętam czego jeszcze ale nam nie wyszły, więc poszly do kosza. A probowałyście z mąki ziemniaczanej i płynu do naczyń? Do tego można dodać brokat. Ale ja np mam szorstkie ręce po niektórych płynach- być może mam na nie uczulenie.

 

polecam też masę z mąki ziemniaczanej i odżywki do włosów:

1 szklanka mąki

6 łyżek odżywki (jeśli jest dość lejąca to mniej)

 

możesz też spróbować z maki ziemniaczanej i oleju z tym że tak jeszcze nie robiłam i nie znam proporcji i tutaj to nie będzie slim ale bardziej masa w stylu ciastoliny

U nas tych mas to było już sporo, bo co jakas nowosc to corka oczywiście chciala, a ja nie potrafię jej jakoś odmawiać. Jak wiem ze sie trochę chociaż zajmie/ zabawi to dla mnie zbawienie :D play doh, plastelina, piankolina, gluty, slimy, pianka do golenia, masa solna, glinka piasek kinetyczny. U nas trochę przerąbane z tymi masami bo mamy ogrzewanie podłogowe i jak coś spadnie ro zaraz suchizna do wyrzucenia.

moje dzieciaki tez mi wspominali o slimy ale jakos sama nie robiłam...mieli takie kupione...jedynie z masy solnej korzystali to robiłam..

megg musze wpróbowac te twoje przepisy

DoNiWe myślę że.najpierw leoiej kupić zobaczyć czy rzeczywiście będzie zainteresowanie tym a dopiero później samemu jak coś próbować robić 

Też nigdy nie robiłam synuś miał gotowe lodziarnie z Play doh ale wogóle go to nie interesowało może prędzej córeczka będzie zainteresowana ale to na pewno nie prędko 

Ja narazie mam tylko ciastolina z Play doh. A nie ostatnio od sąsiadki dostała jeszcze taki zostaw dentysty do robienia ząbków 

Podziwiam Was dziewczyny za tą pomyslowosc, ten etap slimow jeszcze przed nami. 

 

Super że macie takie pomysły kreatywne , my jeszcze musimy poczekać z takimi zabawami . Póki co syn zjada plastelinę i tego typu rzeczy dlatego musimy troszkę poszekac , ale kolorowanki , kredki , farbki w pisaku czy kolorowanki wodne u nas jak najbardziej się sprawdzają :) 

Ja sie nie moge doczekac tego etapu gdzie bede sie mogla tak bawic z córką :D 

U mojej naszczeście minął etap ładowania wszystkiego do buźki. Więc możemy na spokojnie bawić się takimi rzeczami. Zaczęliśmy na razie od ciastoliny

Ja uwielbiam takie zabawy dlatego nie mogę się doczekać kiedy córeczka zacznie się interesować bo synuś niestety woli coś innego ;) 

U nas jeszcze nie ten etap i niestety nie mam żadnych przepisów, siostra z synami to z masą solną cały czas się bawią 

My póki co próbowaliśmy robic tylko masę solna i cos ala piankoline - bodajże z pianki do golenia, maki ziemniaczanej i odzywki do włosów, syn miał ubaw, ja kupę sprzątania ;) 

moja sie masa solna bawiła,i ciastem na pierogi..reszta jeszcze przed nami...

U nas z masy solnej lepiłyśmy akcesoria którymi po wypieczeniu bawiłyśmy się  w kuchnie i piekarnie. Robiłyśmy chlebki, bułeczki, pierozki,ciasteczka. Frajdy było dużo :)

DoNiWe ciastem to i moja się bawiła na pierniczki, na Marcinka. 

U mnie to jeszcze za wcześnie na takie eksperymenty. Jako dziecko to też masa solna była w użytku. Kiedyś nawet szopkę z niej trzeba było zrobić, a wcale tak łatwo nie jest takie małe figurki zrobić. Jednak zabawa super i jak synek podrośnie to na pewno się pobawimy.

Masa solna też ekstra sprawa, pamiętam z dzieciństwa takie zabawy. Z takich ciekawszych to pamiętam jak z mamą jeszcze w mydle strugalismy figurki do szopki :)