Nati dokładnie plus trzeba na guziki, magnesy i małe kinderki uważać
Aneczka oj tak wszystko co drobne korci dziecko żeby gdzieś wsadzić czy zjeść
Znajomej córka starsza od mojej spinkę do włosów zjadła, wiec wszystko można
Mazia jak na tych spinkach te kwiatuszki czy coś innego są tak słabo przyklejane że szybko można je rozwalić na części. A te takie zabki czy jak one się nazywają to są malutkie
No ja na spinki teraz zwracam uwagę choć moja je ściąga wiec dostaje sporadycznie. POlubiła się z gumką do włosów, więc narazie to ma
Mazia oj to faktycznie taka spinki metalowa to może być bardzo niebezpieczna
Mazia no u nas też częściej frotki niż spinki a jak spinki to staram się takie spore zakładać
Aneczka tak jak mówisz tym bardziej ze teraz możesz dostać takie spinki jakie tylko sobie wymarzysz i wielkosciowo i kolorystycznie
no ja też tylko duże kupuje, ale na szczęście nie wkłada ich do buzo choć kto wie, keidy może wpaść na pomysł by tak zrobić
Mazia dokładnie to że teraz nie robi nigdy nic nie wiadomo że takie coś się nie wydarzy
Dzieci mają różne pomysły niestety
Tak dokładnie przy maluszkach to trzeba mieć oczy w koło głowy
no z dziećmi tzreba być zawsze gotowym na wszystko
No właśnie tak ;))
Super pomysł na zabawę, wykorzystamy :)
I to czym większe to tym większa uwagę trzeba poświęcać
Właśnie tak ;)
U nas córka to własnie taka kręcona jest
Miałam kiedyś te kulki i córka lubiła się nimi bawić:) na początku zabawa na różne sposoby, a na koniec próbowała je rozgnieść, co nie było takie łatwe bo się wyślizgiwały:)
Fajne też było to że sama wsypywała te kuleczki do słoika, później go zakręcałyśmy i stawiałyśmy na stole:) za każdym razem chodziła i sprawdzała czy już urosły:)