Indukcja, a preindukcja porodu - na czym polega i jakie stosuje się metody

Ja swój pierwszy poród sn ciężko wspominam. Bardzo mnie wymęczyło wiele godzin . Drugi sn był dużo lżejszy i krótszy. Za każdym razem samo się zaczynało.

pati, porody indukuje się ze wskazań medycznych, jak chociażby było u mnie z nadciśnieniem. Ciąża przenoszona za bardzo też już jest ryzykowna dla zdrowia maluszka, bo łożysko jest stare przestaje spełniać swoją funkcję. Mój poród to był koszmar, ale gdybym żyła w czasach, gdy nie było możliwości indukcji lub cesarki, to mogłabym nie dożyć porodu, bo dostałabym np. wylewu. Często też w ten sposób ratuje się dziecko, bo coś mu zagraża. Kiedyś porody zaczynały się tylko samoistnie, ale wtedy też wiele kobiet i dzieci umierało przy porodzie. Ja tam nie mam żalu, że ktoś podjął decyzję o wywołaniu porodu, bo było to z troski o moje i mojego dziecka zdrowie, a nie czyjś kaprys. Sam przebieg ze względu na podejście i decyzje personelu już na porodówce pozostawiają za to wiele do życzenia.

Ja zawsze mówię, że miałam indukcję a po przeczytaniu twojego wpisu okazuje się że miałam preindukcję. U mnie zastosowany został cewnik foleya. Mazia, u mnie tez nie taki diabel straszny. Pierwszy raz, sn i szybko poszlo nawet 

Dziewczyny przerazacie mnie ta indukcja mam nadzieje ze obejdzie się bez 

U mnie poród przy synku był najlżejszy, wody mi odeszły, pojechałam do szpitala i powoli z godziny na godzinę rozwarcie się zwiększało, dostałam gas na rozluźnienie i jakoś poszło.

Jak pojechałam rodzic corke to był koszmar i trauma. Rozwarcie miałam ale nie moglam urodzić bo corka była tak duża z obrzękiem a cesarki tez nie mogli zrobić bo bylam na heparynie.

Najgorzej wspominam swój pierwszy poród a raczej preindukcje, która trwała 4dni. Mialam dosłownie wszystko co tylko było możliwe.  Rozwarcie 0 i szyjka długa i twarda, bol przeokropny jakiego nie życzyłabym żadnemu wrogowi. 

 

W.pierwszym porodzie mialam podana oksytocyne,przerwane wody płodowe....drugi i trzeci zaczal się samoistnie i jedynie wody płodowe zostały przerwane

Kladuiamam ja tez bylam przekonana ,że inne metody to twz indukcja. Dopiero światełko mi sie zapaliło, gdy ordynator na wizycie powiedział, że trzeba zacząć od preindukcji. Zatem szybko zaczęłam szukać w necie o co chodzie i doczytałam, że to się robi najpierw potem sama indukcja.

 

Darulka to Cie ostro wymęczyli nim urodziłaś . No mnie właśnie pzrrraza to,że indukcja to jednak często męczenie kobiety bo długo długo nie ma efektów. 

Darulka,no to szok. Nie wyobrażam sobie tyle dni męki. Ja za pierwszym porodem tak się męczyłam ale to było 18godzin ,a nie dni !!! Pod koniec już myślałam,że się wykończę.Nie miałam sił nawet patrzeć.

 

No ja niestety po tym przeżyciu to nawet nie myślę, żeby mieć dzieci. Chociaż moja dziewczynka jest taka słodka 

Anulka miałam to samo. Już po porodzie powiedziałam do męża,że nigdy więcej, że córka będzie jedynaczką. Po czasie się to zapomina wszystko i zdecydowaliśmy się na drugie. Natomiast widzę,że często te pierwszy poeody kończą się trauma dla kobiety i mało która rodzi szybko

Tak chyba ten pierwszy poród jest taka trauma właśnie 

Martyna No to obserwuje natomiast jak ktoś urodził szybko to mówi,że pikuś także myślę,że to wszystko przez to,że te pierwsze porodu jednak trwają dłużej 

Mi nawet w szpitalu mówili że będą indukować cewnikiem foleya. Chyba dla nich to nie ma znaczenia pojecie indukcja czy preindukcja 

Mazia, tak pierwszy.

Darulka, oj to wymęczyli Cię, straszne.

Ja niby się męczyłam, ale to w domu, coś tam bolało, ale dało się wytrzymać. Taki prawdziwy ból to poczułam, jak przestało działać znieczulenie a kolejnego nie chcieli dać, a już prawie pełne rozwarcie było.

Anulka, ja mam tak samo. Kocham swojego chłopczyka, ale nie wiem, czy się kiedyś zdecyduję na kolejne dziecko.

Np napewno nic przyjemnego taki ból pogodowy moja bratowa jak rodziła i w końcu zrobili cc to już po wyjściu ze szpitala mówiła ze może rodzić kolejne ☺

Misiombrowa to też dużo wyjaśnia jak trzeba ingerować żeby dziecko wyciągnąć albo wywołać poród. U mnie w sumie też podjęli decyzję o cesarce w 36tc więc nie wiadomo jakby to się skończyło. Moja mama np miała wszystkie 3 cesarki po 40tc nawet zbytnio się nie interesowali wcześniejszym rozwiązaniem ja się urodziłam to dostałam 2 pkt 

Darulka to Cię wymęczyli ja się teraz bardziej boję niz przy pierwszym nawet nie wiem co mnie czeka jaki poród jak to się skończy 

Natinka dokladnie, u mnie tez mowili o indukci a nie preindukcji stad moja niewiedza bo sami tak nazywali. 

No oni ciągle mówią indukcja indukcja,ale on ki raz powiedział preindukcja i zaczalm rozkminy czemu mówi inaczej i co to znaczy. Zaraz wujek Google i wszystko było jasne 

dobrze, że teraz szybko można sobie wszystko sprawdzić