Mama_Tymka1: też miałam podobne obawy ale jak się okazało synek woli zdecydowanie pierś
moja znowu niechce modyfikowanego, wolała być glodna niż go wypić, do tej pory tak ma
jak dziecko nie chce pic modyfikowanego to mozna dodac kilka kropel aromatu waniliowego
jest bardzo dużo róznych mlek modyfikowanych i żadne nie pasowało? zawsze mozna dodać smakowej kaszki
Mama_Tymka1 moj mial w szpitalu modyfikowane i potem ciezko bylo nie chcial piersi, tak samo probowalam kaszke nie bardzo chce
mój modyfikowane dostał tylko w kaszce po 6 miesiącu, wcześniej nawet w szpitalu nie podawali i ja też nie musiałam, w końcu po co jeśli ma mamusiowe
no ja miałam problemy…zastój w piersi któy wyszedł dopiero na usg,że kanaliki pozatykane,na szczescie zostało to w pore wykryte inie było boleśnie:)
angelika986: najważniejsze że próbowałaś karmić naturalnie z piersi, gratuluję wytrwałości inna kobieta by się poddała i karmiła sztucznie.Ja miałam 5 pierwszych dni ciężkich i poranione brodawki, później było lepiej choć są dni że mam ochotę przejść na butlę. a dziś po 5 miesiącach karmienia znowu ból bo synowi zęby wychodzą i wyżywa się na brodawkach więc twój sposób może zagości u mnie na stałe jak tak będzie…
Mama_Tymka1: też się nacierpiałam na początku bo Bartuś nie potrafił ssać, każde przystawienie do piersi kończyło się poranionymi na nowo brodawkami, próbowałam różnych pozycji do karmienia, najlepiej synek ssał podczas karmienia spod pachy. Na dodatek synek chciał ciągle jeść, był głodny nawet co 30 minut ale wytrwałam dla niego. Po tygodniu czasu już było dobrze, łapał dobrze pierś i skończył się mój problem z brodawkami krwawiącymi. Niestety podczas ząbkowania i u mnie się zdarzyło że synek wyżywa się na mojej piersi, najbardziej boli mnie jak mi ją tak wyciąga, ale nie rezygnuję z karmienia
Próbować karmić to już brawa dla mam!
nie wiem czy poranione brodawki są efektem złego przykładania wydaję mi się że nie są odpowiednio do tego przygotowane ja na początku też się ocierpiałam i miałam jeden strupek ale dosyć szybko przeszło
tak musza sie zahartowac , ja teraz znowu mam jedna poraniona przez to ze syn pomalu zabkowac zaczyna i dzisala ma twarde
dlatego właśnie kobiety sa matkami bo dla dziecka zdolne sa praktycznie do wszystkiego
monikak555: dzieci uczą się ssania stąd nasze problemy
milosc matki do dziecka jest nie pojecia, wszystko przetrwa
masz racje , najgorsze ze przeszlam te poranione piersi a teraz na nowo ale nie poddaje sie
coline: też przez to przechodzę, ZĄBKOWANIE:)
Ja ząbkowanie mam przed sobą
ząbkowanie to u mnie długa droga do tego, najpierw muszę przejść przez nieprzespane noce ;p
agus29sc myslalam ze te poczatki najgorsze hehe a teraz sie zaczelo w miare normalnie wysypiam sie ale gryzie mnie i w ciagu dnia sobie glosno krzyczy tylko do wozka i na spacer innego wyjscia nie ma