Karmienia butelką – niezbędne akcesoria

a mnie sie podoba ta suszarka

my narazie tylko piers i oby jak najdłużej

odpowiedni smoczek jest wazny

Smoczek zawsze wybierałam antykolkowy. Taki który kształtem przypominał sutek, ponieważ córkę karmiłam za równo piersią jak i butelka. Tym razem zaopatrzone się w buleczki z nowej serii Canpol.

smoczek jest bardzo ważny, czasem od niego zależy czy dziecko będzie potrafiło pić z butelki

Najważniejsze aby smoczek był antykolkowy to ułatwia problem z kolkami.

Odpowiedni smoczek to podstawa, by dziecko chciało pić i nie dostawało przy tym kolek!
Podgrzewacz zostawiam teściowej, by ułatwił jej podgrzanie mojego mleka, kiedy zostaje z Małą.

Pomimo antykolkowej butelki i smoczka mojej córki kolki nie ominęły. Na szczęście juz mamy za sobą

odpowiedni smoczek to podstawa

bardzo podoba mi sie szata graficzna buteleczek powyżej. Te owocki sa super

Przede wszytkim butelka, smoczek i szczotki do mycia to niezbędne akcesoria. Zamiast sterylizatora można wyparzać wrzątkiem lub gotować (chociaż ja zdecydowanie polecam sterylizator), podgrzać też można w kubku z wrzątkiem lub mieszać wodę gorącą z zimną :slight_smile:

smoczek jest bardzo ważny!:slight_smile: koleżanka miała problem z córeczka… do momentu, aż znalazła odpowiedni smoczek dla niej

Czytelna miarka na butelce jest bardzo przydatna, a dla zachęty do picia kolorowe obrazki sprawdzają się idealnie.

Szczotka do czyszczenia butelek to bardzo przydatna rzecz. Nam się bardzo, bardzo przydaje

u mnie bez tej szczotki się obyło do tej pory… najczęściej wkładam do zmywarki butle;p

Butelki EasyStart są super :slight_smile:

Ważne jest jaką butelką karmimy. Podgrzewacz bardzo się przydaje,szczególnie w nocy.

Butelka z canpolu jest pierwszą butelką jaka nam towarzyszyła bo dostaliśmy ją już w pakieciku w szpitalu i bardzo ale to bardzo mała je lubi i są bardzo dobre :slight_smile: a co najlepsze ze miarka i napisy się nie zmazują :smiley:

Butelki tej firmy są rewelacyjne. Można w nich przechowywać pokarm po odciągnięciu z piersi.

Ja nie miałam podgrzewacza było przy tym karmieniu z butelki dużo pracy ,woda w termosie i wstawanie do kuchni i tak dalej,fajnie było go mieć ponoć to dobra rzecz