Karmienie piersią mimo wcześniejszych problemów u starszego dziecka

Hej,
Czy którejś z Was udało się karmić drugie dziecko piersią mimo, że pierwsze się nie przystawiło?

U mnie było odwrotnie , pierwsze dziecko od razu załapało jak ssać i to bez żadnego problemu . Mój drugi maluszek był bardzo oporny na przystawiane to tego stopnia że zaczęła mu lecieć waga i miałam dokarmiać MM w szpitalu . Ale nie poddałam się i do dziś maluszek jest na cycu :wink:

Po problemach z karmieniem przy pierwszym dziecku, w pierwszych tygodniach drugiego maluszka udaliśmy się do logopedy i okazało się, że jest problem genetyczny i mają słabszy aparat ssący. Otrzymaliśmy mnóstwo wskazówek i prostych ćwiczeń, które wykonujemy przed każdym karmieniem, co ma usprawnić cały proces. Polecam skorzystać z takiej wizyty, może dużo pomóc :slight_smile:

U mnie pierwsze dziecko po 2 miesiącach przestało chcieć jeść z piersi (wszędzie szukaliśmy przyczyny, żaden specjalista nie umiał nam pomóc). I potem przez ponad rok było u nas KPI. Natomiast przy kolejnych dzieciach nie miałam takiego problemu. No moze trochę 2 córka miała coś podobnego z przystawianiem tylko o mniejszej uciążliwości w porównaniu do pierwszej tak koło 3-4 miesiąca, ale jakoś to przetrwaliśmy i była karmiona ponad 2 lata. Teraz synek 2 tygodnie jest ok jak na razie, ale czy też dobrze pójdzie to się jeszcze okaże.

No u nas było podcinane wędzidełko w 7 dobie, a jak tydzień dostała butelkę to za bardzo nie chciała piersi. Parę mscy karmiłam kpi, ale organizacyjnie to nas wykańczało i zakończyliśmy… teraz jestem w ciąży i łudzę się, że może będzie lepiej, a na pewno o podcięcie, jeśli bd potrzeba bd prosić wcześniej.

Różnie bywa. Trzeba próbować nie jest powiedziane że jak jednego nie karmiłas to drugiego też nie możesz

Jest szansa że się uda , to nie mówione że jak za pierwszym razem się nie uda to za drugim też .

Niestety nie jestem w stanie pomóc , ponieważ za każdym razem karmienie piersią wyglądało u mnie tak samo. Karmienie piersią + mm. Powodem było to , że nie miałam wystarczająco dużo pokarmu żeby dzieci się najadały.
Wydaje mi się , że jednak jest to możliwe aby teraz udało się karmić. Każde dziecko jest inne i może to inaczej wyglądać

Tak racja każdy przypadek i każde dziecko jest inne . Wiele czynników się zmienia tak że nie wiadomo

Moim zdaniem też nie ma co się z góry nakręcać, że będzie tak samo i się nie uda.

Zgadza sie.

Nie odpuszczaj wiec :slight_smile:

1 polubienie

Nigdy też nie wiadomo i nie jest pewne że jak za pierwszym dzieckiem nam się udało to przy drugim będzie tak samo