Jedni rodzice odwiedzają lekarzy regularnie, często bez wyraźnych wskazań, znowu inni mimo jasnych przesłanek, na wizytę się nie decydują. Co zrobić i jak, żeby nie popadać w skrajności?
Bardzo dobre porady. Z pewnością każda mama powinna je poczytać. I mieć na uwadze czy wszystko jest prawidłowo
Przede wszystkim znaleźć złoty środek nie przesadzać w 1 ani 2 str .Wiadome jest ze jeśli dziecku cos dolega nie możemy tego lekceważyć ale nie jest powiedziane też ze z każdą dolegliwościa musimy odrazu biec do specjalisty .Wiadomo gdy jest to cos poważnego to jasne ze jest taka potrzeba ale gdy dana dolegliwość nie zagraża jakos bardzo dziecku dobrze jest ja najpierw przez moment poobserwowac zobaczyc jak przebiega czy nie przejdzie samoistnie czy będzie się nasilac jeśli znamy jakis domowy bezpieczny sposob na nią to go wykorzystać .
Myślę że jak coś się dzieje nie tak i nie jesteśmy pewni lepiej najpierw skonsultować z pediatra a nie od razu biec do neurologa.
Zawsze najpierw kontakt z lekarzem rodzinnym.
Do wiekszosci specjalistow potrzeba skierowanie
Oliwka chyba że prywatnie to inna sprawa
Ważne informacje. Super opisane. Napewno się przydadzą
Córka siostry najpierw miała obniżone napięcie mięśniowe i dostała skierowanie na rehabilitacje później z wiekiem miała takie zaniki i brak kontaktu wzrokowego okazało się że ma padaczkę i teraz jest w trakcie leczenia przyjmuje leki
U neurologa nie byliśmy ale u fizjoterapeuty owszem
jak szybko u fizjo sie pojawiliscie ? tj w ktorym tygodniu ?
Anoosk moja miała.problem z bioderkami. Trochę naczytałam się że czasami fizjoterapeuta ćwiczeniami potrafi to że tak powiem naprawić. Więc żeby uniknąć ustrojstwa poszłam z córką (miała miesiąc). Ale do końca się nie udało i tak musieliśmy ustrojstwa nakładać. Więc przy drugiej córce nawet nie próbowałam tego sposobu
Gdy mnie coś niepokoi od razu konsultuje to z lekarzem naszym.. często mnie uspokajał ale uważnie obserwowałam synka
My u fizjoterapeuty nie byliśmy, nasz pediatra jest neurologiem i mówił że wszystko ok, jak obserwuje synka to tez nie widzę nic niepokojącego wiec narazie się nie wybieram, ale jakbym vos zauważyła niepokojącego to napewno bym poszła.
U mnie koleżanka była 2 tygodnie po porodzie
ja też nie byłam u fizjoterapeuty. tylko do naszego pediatry chodzimy
My jesteśmy pod kontrolą pediatry on nie widzial takiej konieczności zresztą ja też nie zauważyłam nic niepokojącego u synka
Ja zauważyłam że napina się i wygina w literę c i konsultowaliśmy z fizjo. Jest napięcie nie duże ale ćwiczymy żeby się nie pogłębiało. Polecam się udać bo pokaże jak nosić. Jakich błędów nie popełniać i jak masować żeby porozluzniać
Ja się nie kieruję opinia pediarmtry ja uważam że moi to są daleko w tyle
Ja myślę nad taką wizytą u fizjo aby sprawdzić czy wszystko jest ok