Kłopoty z erekcją

Na forum jesteśmy anonimowi. Panowie, zdarzają się wam problemy, chwile słabości związane z męskimi sprawami? Że chcecie a nie możecie? Pytam, w kontekście mojego chłopaka, bo on właśnie tak ma i w sumie nie wiem czy powinnam się martwić czy nie?

Pytanie umieszczone chyba na nieodpowiednim forum bo tutaj są same kobiety ;) 

Też mi się wydaje ,że mężczyźni raczej Ci tu nie pomogą :) 

Ale zapewne czasem stres i zmęczenie mają spory wpływ :) 

Niestety ale dzisiejszy sposób życia w niczym nie pomaga. Wyścig szczurów w pracy, zmęczenie, stres.. 

Można by też zwalić co nie co na upały..

Może wystarczy pogadać o oczekiwaniach, problemach. Czasem najprostsze rozwiązania zdziałają cuda

Oj tak kazdy biegnie w pogoni za kariera . nie zdrowe odżywianie itp wszyatko ka teraz wpływ . Warto przejść się i zrobić podstawowe badania 

Mnie się wydaje, że przede wszystkim trzeba chłopaka namówić na urologa. Tyle się mówi o tym, że kobiety powinny przynajmniej raz w roku robić cytologie, badać piersi itp, a o facetach zapominamy. Wizyta u urologa raz w roku to powinna być podstawa, a przy okazji takiej wizyty można właśnie porozmawiać o problemach z erekcją bo to jest najwłaściwsze miejsce na takie tematy, my tu za dużo nie pomożemy :).

 

Przy okazji pamiętajcie Panie, że rak prostaty to nie przelewki i zaciągajcie facetów nawet siłą na badania :).

Warto porozmawiać z chłopakiem na spokojnie. 

Tak naprawdę wirtualnie nikt tutaj wiele nie pomoże bo każdy organizm jest inny.  Jeśli problem pojawia się często- powinna mieć miejsce wizyta u odpowiedniego specjalisty. 

W sumie racja jest tutaj większość kobiet chociaż za moje że tak to nazwę kariery na forum zdarzali się tutaj pojedynczy tatusiowie Myślę że może jakiś z nich odpowie ale na pewno nie będzie to duża grupa i raczej odpowiemy my mamusie jak to wygląda z naszej perspektywy patrząc na naszych facetów dodatkowo pytanie już tutaj na forum nie raz zadawane ale odpowiemy jeszcze raz że właśnie podobnie tak jak dziewczyny tutaj już napisały trzeba znaleźć powód przede wszystkim dlaczego tak się dzieje być może facet ma jakąś wewnętrzną blokadę jakiś powód że ma z tym problemy właśnie w obecnych czasach pęd życia Jest tak duży że zapominają o niektórych rzeczach w życiu że gdzieś tam coś momentami nas zblokuje załatwiamy się różnymi sprawami problemami to może mieć duży wpływ Po drugie przede wszystkim szczera i spokojna rozmowa bez obwiniania się raczej taka która ma na celu właśnie znalezienie powodu wyluzowanie przegadanie tego wszystkiego ale trzeba być ostrożnym bo często zdarza się że faceci nie potrafią rozmawiać są bardzo wrażliwi aż nadwrażliwi na tym punkcie i po prostu nie chca o tym rozmawiać ale spróbować zawsze warto No i oczywiście jeżeli po takiej rozmowie nie uda się rozwiązać problemu na to najlepiej było by wybrać się do specjalisty który również przeprowadzi z mężczyzną wstępny wywiad być może wpadnie na pomysł co jest powodem doradzi jak sobie z tym poradzić a jeżeli trzeba to bierze odpowiednie leczenie tego wam życzę abyście znaleźli powód w takiej sytuacji szybko ją rozwiązali i mogli cieszyć się sobą nawzajem w pełni tak jakbyście tego  chcieli 

Rozmowa może faktycznie wizyta u lekarza ewentualnie seksuolog jest też bardzo dobra opcja 

Może warto porozmawiać a jeśli problem będzie w dalszym ciągu iść na wspolna terapię? Skoro my nie jesteśmy w stanie dojść do źródła problemu warto się poradzić osoby która się na tym zna po prostu 

Ma 31 lat. W takim wieku raczej nie powinno być własnie takich problemow? Czy się myle? Ogólnie myslałam, że jest to jednak domena starszych panów a tutaj taki klops. Ze srodkami jest ten problem, że jak mu wspomnę aby udał sie do leakrza to od razu reaguje agresywnie oraz wychodzi do innego pokoju. A sama raczej nie wyborię się po receptę co nie ?

ja bym proponowała wizytę u lekarza

Agresja to może taka jego wewnętrzna reakcja na to, że coś się dzieje.  Problemy strefy intymnej dla Nikogo nie są przyjemne. A jak powszechnie wiadomo Panowie (przynajmniej z mojego otoczenia) jak ognia unikają lekarzy, a gdzie tu jeszcze lekarz przed którym trzeba się otworzyć i opowiedzieć o intymnych problemach...  Ja mężowi (wtedy jeszcze narzeczonemu) przez 2 tygodnie musiałam na spokojnie tłumaczyć, że musi iść do urologa.... Ale na początku to był horror (bagatelizowanie, wychodzenie z pokoju). Z czasem sam zrozumiał i w końcu poszedł.  

 

Trzeba rozmawiać, na spokojnie.

rozmowa + czas daje dużo, właśnie niektórzy muszą to wszystko przetrawić 

Dla mężczyzn to napewno mega wstydliwy temt

to na pewno 

Myślę, że dla Kobiet też. Tylko Nam łatwiej się jednak przełamać, zacząć rozmawiać itp.

To napewno

faceci ogólnie trudniej się otwierają 

Myślę, że jeszcze niestety jest to temat Tabu.