Książeczki- świat emocji

Te książeczki z pewnością są bardzo wartościowe. Pomogą w zrozumieniu emocji. Tylko ta cena 11.99. mnie troszke zniechęca.
Ja kupuje dzieciom książeczki o emocjach
pisarza-Roger Hargreaves. Nie wiem czy może znasz. One są ciekawe, zawierają krótkie historyjki np. panna despotka, panna chichotka, pan siłacz itd. Jest ich wiele koszt od 3 do 5 zł. Także różnica ogromna od tych reklamowanych.
Mój syn lubi je czytać. Zawsze na koniec rozmawiamy o czym była historia, czy syn ją zrozumiał, wymyślamy inne historyjki o np. panu siłaczu. Mówimy czym jest właśnie siła. Rozmawiamy o emocjach, które były opisane. Historyjki z tych książeczek potrafią dziecku w zrozumieniu emocji. Czym jest złość, radość.

Kochane czy któraś z Was kupiła reklamowane książeczki z serii “swiat emocji”? Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii na ich temat. Chciałam kupić je dla Hani i zastanawiam się czy rzeczywiście są godne uwagi :slight_smile: cena pierwszego numeru to niby 1,90 ale znalazłam informację że następne numery są już po 11,99. To też nie jest jakaś powalająca cena.

Ja kupiłam pierwszy numer. Książeczka fajna, ładne ilustracje, ciekawe opowiadanie. Lecz raczej uważam, że nie warta 12 złotych. Kolekcja będzie się składać z 60 części, czyli będzie nas to kosztowało ponad 700 złotych, za taką kwotę znajdzie się wiele ciekawych książek, chociażby te, co poleciła Patrycjaj18. Miesięcznie wyjdzie ponad 50 zł, bo będą wychodzić co tydzień, niby nie aż tak dużo ale jednak no i zebranie całej kolekcji zajmie około 1 rok i 3 miesiące.

Zgadzam sie z Wami jesli chodzi o zbieranie calej kolekcji. Ale ta pierwsza ksiazeczka warta jest mimo wszystko zakupu. Ja jej jeszcze nie upolowalam, ale taka wartosciowa ksiazeczka za 2 zlote to zdecydowanie dobra okazja :slight_smile: (Na grupie o ksiazkach widzialam zdjecia zawartosci. )

No właśnie na fb na jednej z grup prze miła mama podzieliła się zdjęciem zawartości :smiley: i nie powiem że mnie ni3 skusiła

Za 2 złote to super okazja, książeczka wartościowa a te ilustracje sliczne. Po przeliczeniach qazz jednak bym je sobie dopuściła.

A ja uważam że co innego na raz wydać 700 zł a co innego co tydzień 12zl. Problem tylko w tym że nie mogę jej nigdzie znaleźć… Jutro szwagierka ma zobaczyć jeszcze w empiku.

A ja uważam tak jak dziewczyny. 12 zł za książkę to dosyć drogo i osobiście bym nie zbierała.

Mama Hani a nie można gdzieś w kiosku prenumeraty zamówić? Tyle, że z ta pierwszą lsiazeczką ciężko bo piszesz, ze juz jej znaleźć nie mozna. Z pewnością szybko się rozeszla bo te 2 zł to świetna okazja na zakup tej książeczki.
Daj znac czy Ci sie udalo i jakie wrażenia jesli kupisz