Makijaż permanentny ust czy ich powiększanie

oj wydatków na rozdysponowanie kasy której jescze nie mam jest sporo;) lista doś długa;) 

heheh.. u nas to samo.. jak dobrze wydaje się kasę której się nie ma ;)

Nie no napisałam cennik na potrzeby forum nie dla swoich;D

kurcze jednak to jest trochę wydatek i  to w sumie na pół roku, ale jak ktoś może sobie pozwolic na taki wydatek to czemu nie :)

Jak ktoś ma taką wolną kwotę to czemu nie Mazia:D

mamaem kwotę to pewnie każda z nam ,ale pytanie na co by chciała ją przeznaczyć 

Tak,to ja juz bardziej myslalam nad keratynowym prostowaniem włosów i chciałam się umówić po porodzie, ale niestety karmienie piersią też przeciwskazanie

MamaRóży a na jak długo starcza jakie prostowanie?

Oj tak najlepiej wydaje się te pieniądze których się nie ma. 

MamaRóżaM to ja mam włosy proste jak druty i zawsze mi się loczki marzyły. :D 

Tak to jest że Ci co mają proste chcą mieć kręcone i odwrotnie. 

to zawsze jest tak, że jak się ma kręcone, to chce się mieć proste i na odwrót:D

Przeważnie tak jest. Zawsze ktoś nie zadowolony 

Niekoniecznie. Jesli ktos chce się zdecydować na makijaż permanentny to warto jest wybrać sie z tym do kosmetologa. Taki makijaż to niesamowita wygoda, szczególnie z rana jak nie mamy czasu na precyzyjne malowanie oczu. Albo kiedy nie zostałyśmy obdarzone ładnymi brwiami. Dzieki temu można uzyskąć bardzo ciekawe efekty ( a jak wybierzecie odpowiedni gabinet to będzie to wygladało naturalnie.....).

Mogę Wam polecić dobry gabinet ale w Krakowie, konkretnie bonadea:
https://bonadea-krakow.net.pl/

Ja uważam ze powiększenie 

Co teraz się nie wymyśla, ja nawet nie pomyslałabym aby zrobić sobie takie zabiegi :D

Mi się nie podoba ani Pernamentny ust ani powiększenie no chyba że ktoś ma takie cienkie Niteczki usta

Ja to się w ogóle takiego makijażu boję, szczególnie tego bólu. Koleżance po takim makijażu permanentnym ust zrobiła się opryszczka na opryszce. 

wiecie co ja mam i usta powiekszone i makijaz permamentny, sukces to trafic do dobrej lingerystki ktora nie zrobi z ciebie karykatury.

drugi raz bez wachania bym to samo zrobila

i szczerze, makijaz permamentny nei boli :) powiekszanie ust, w znieczuleniu tez nie , samo gojenie sie jest uciazliwe

ja makijażu nie mam o ustach nawet nie myslałam;) z zabiegów to sobie po słubie zeby poprawiłam aparatem;) 

ale coraz wiecej osób widze z brwiami ogarnietymi i jak co to mzoę na to bym sie zdecydowała;) ale co jeśli wyjdzie źle?:)

 

mi makijaż permamentny się sięe podoba to dobre rozwiązanie bo wstaje sie rano i makijaż jest gotowy, ale sama bym się bała bólu. Koleżankę tak bolało , że drugiej brwi nie chciała dać już zrobić, ale co miała zrobić no musiała się dać 

Jak dobrze zrobią taki makijaż to super ale ja bym się bała i bólu i tego że coś źle wyjdzie i później będę musiała tak chodzić :P