Pytanie do mam które przy porodzie SN miały nacięte/pęknięte krocze i korzystały z pomocy fizjoterapeuty uroginekologicznego w celu mobilizacji tej blizny? Czy wgl po porodzie informowano Was ze powinnyście skorzystać z takiej wizyty etc i ze bliznę taka rowniez należy rehabilitować?
Ja osobiście nie korzystałam ale koleżanka do fizjoterapełty jedzdzi z takim czymś
Nikt mnie nie informował sama wyczytałam na internecie nie byłam jednak bo razem z ginekologiem stwierdziliśmy że jak leki nie zadziala to pojde bo ja głownie chciałam iść ze względu na to że miałam długi czas twarda ta blizne i uczucie ciągnięcia
Ja korzystsksm z wizyty fizjoterapeyty urologicznej. Miałam zlecone ćwiczenia na krocze by zmobilizować bliznę do tego miałam brać miesiąc globulki z kwasem hialuronowym. Osobiście uważam,że to jest bardzo ważna wizyta i badanie. Powinno to być obowiązkowe dla każdej kobiety . Niestety nie jest to refundowane i już nie każda kobieta może sobie na to pozwolić. Ja po pierwszej ciąży nie byłam i żałuję bo może już miałam problem z Kresą ,a nie było to tak widoczne jak teraz
Mazia możesz coś więcej napisać o wizycie ? Bo jestem ciekawa jak to wygląda jakoś nie mogę się przełamać żeby iść może łatwiej by mi było gdybym wiedziała jak to mniej więcej wygląda i na co się przygotować
Ja też nie byłam a po jakim czasie taka wizyta ma jeszcze sens?
Nwm wiem ze ona odrazu po połogu poszła i mówi ze jest zadowolona
Przeważnie po porodzie my kobiety skupiamy się już na maluszka na wizytach z nim na opiece nad nim A u siebie niezbędne minimum czyli tylko popologowa wizyta u ginekologa a warto tez pamiętać o sobie
Nikt mnie nie informował ale sama byłam już u fizjoterapeuty urologicznego w czasie ciąży i zalecił mi ćwiczenia i jak pielęgnować bliznę po porodzie. Miałam iść też po porodzie ale niestety zabrakło właśnie czasu dla mnie. Tym bardziej, że jeszcze była nasilona pandemia itp i zrezygnowałam z pojęcia. Osobiście nic mi nie doskwierało i nie czułam dyskomfortu, więc może i ta wizyta mi nie była potrzebna.
Bardzo słuszne uwagi pojawiły się poniżej - skupienie na dziecku i odpuszczenie własnego komfortu z braku czasu, sil, często z braku funduszy czy tez po prostu niewiedzy. Bo mnie również nikt (nawet ginekolog którego odwiedzin często) nie poinformował ze taka wizyta miala by sens i jest często bardzo potrzebna
Dziewczyny jak dobrze pamiętam to Mazia nawet napisała poradę o tym jak dokładnie wygląda wizyta u fizjoterapeuty uroginekologicznego. Nie mogę teraz tego znaleźć.
TerazMamma mobilizację można zacząć nawet po długim okresie z tego co wiem. Jasne, im szybciej tym lepiej ale kiedyś słyszałam u jednej położnej że ona ze swoją blizną (w zupełnie innym miejscu, z innego powodu) zaczęła pracować dopiero po wielu latach jak się dowiedziała, że tak w ogóle można.
Ja się tak wybierałam do fizjo uro sama ze sobą, że tu 8 m-cy po drugim porodzie a ja dalej tam nie dotarłam... :/ No jak piszecie, to swoje zdrowie zawsze się gdzie później spycha na dalszy tor niestety.
Super że o tym mówicie
To chyba jest Mazi porada
Wizyta u fizjoterapeuty urologicznego po porodzie. Po co ? I jak wygląda ? (canpolbabies.com)
Ja oczywiście też nie dotarłam;/ ale walczę z hormonami tarczycy i po prostu za dużo tyc wszystkich wizyt i badań;/
dziękuję za link do artykułu, też mi go nie wyświetliło, ale już nadrobiłam zaległości w czytaniu :)
Mnie natomiast nurtuje fakt, że sami lekarze, polożne etc nie sugerują takich wizyt, że ta świadomość wśród kobiet po sn jest naprawdę niewielka, przy czym po cc taka wizyta jest jakby oczywista i praktycznie wiekszość rodzących w ten sposób kobiet jest informowana że bliznę należy mobilizować i tu wskazana jest wizyta u fizjo. Ja niestety dowiedziałam się o tym dopiero przy drugim porodzie, gdzie juz po pierwszym wokól nacięcia zrobiło się sporo zrostów etc, przez co uszkodzenia po drugim porodzie były spore, a jak się okazuje gdyby wtedy została podjeta mobilizacja i leczenie - obeszło by się przy drugim porodzie bez peknięc i tak wielu szwów