nie słyszalam o tej metodzie, bardzo fajna
też nie słyszałam o tej metodzie. ciekawe czy jest naprawdę skuteczna. wydaje mi się to być zbyt piękne żeby było prawdziwe. ale kto wie.
myślę, że to jest naciągane z tym światełkiem. Mój np. w ogóle nie reaguje jak przystawiam latarkę to brzucha…
moze akurat spi jak przykładasz, moj reagował
ja nie próbowałam takich rzeczy
ponoć już się tego nie praktykuje bo to niebezpieczne ale jeszcze można się spotkać że lekarze przekręcają maleństwo w brzuchu
nie mieliśmy tego problemu
moja mała ma szczescie w 30 sie obrocila glowa w dol
dziecko może przekrcić się w każdej chwili,mój synek zarówno jeden ja i drugi do końca leżeli główką w dół,ale synek koleżanki, podczas już porodu, przekręcił się…i na już musiała być cesarka…
A ja tam w to nie wierzę.
moje wszystkie 4 córki urodziłam naturalnie, na szczęście nie miałam problemu z ich ułożeniem
nie wiem czy to faktycznie działa - mam spore watpliwości
ja jeszcze słyszałam ze jak sie dużo ćwiczy to dziecko może się przekręcić, czasem nie ma co przesadzac z ćwiczeniami i sportem
moja córka ułożyła się główkoą do porodu, a teraz bede miała blizniaki, kto wie jak sie ułożą
Megane z tego co slyszalam to przy porodzie bliźniaczym najbardziej wskazany jest poród po przez CC to prawda?
ja miałam główką w dół
jeśli to nie zaszkodzi dziecku zawsze można spróbować
u nas nie było tego problemu
U mnie dziecko z pozycji miednicowej do właściwej przekreciło się dopiero pod koniec. Nerwy były, nie powiem.
mojej kolezance tak sie dzidzius ulozyl, probowala wszystkiego, no i niestety skonczylo sie cc.