Niemowlę i pies

Mój tata też nie chciał psa, kiedy jeden się do nas przybłąkał, bo mówił, że i tak on będzie musiał się nim zajmować z mamą (miał rację :), aczkolwiek, jak już byliśmy razem z braćmi więksi, to też zaczęliśmy się nim zajmować), ale jak przyszło co do czego, to tata i pies najwięksi kumple :D

U mnie w domu rodzinnym od zawsze były koty ☺

u mnie niestety nie było kotów ani psów, a szkoda, myślę, że fajnie, gdy dziecko wychowuje się z jakims zwierzakiem

Malwa u nas jest piesek i to była świadoma decyzja ze około 2 lata przed dzieckiem będzie piesek żeby go odchowac ☺

To my też wzięliśmy ją synek był mały;)) 

i nie żałujecie ?

Beata jest ciężko, ale to nasz przyjaciel :) 

My nie, to członek rodziny 

Ja nie jestem na razie gotowa na zwierzą w domu 

My już się chyba nauczyliśmy zyc z psem 

My też mamy psa taka przylepe i bałam się jak to będzie teściowa oczywiście sugerowała oddanie jej do schroniska co apsolutnie nie wchodziło w grę no bo to tak jakby ja oddać do domu starców (chociaż nie jest stara) ale bardzo bym tego chciała bo jest straszna ale wracając do psa to po urodzeniu synka na początku starałam się zęby nie został sam z psem bo jednak się bałam ale później bardzo go broniła jak np ktoś obcy chciał wziąć Alana na ręce to warczała ale nigdy nikogo nie ugryzla a teraz razem się bawią bo synek ma już tok 

Ja mam koty brzybłedy. Do wszytkiego da sie przyzwyczaic. Czasami jest ciezko i mysle sobie"boze, ole ja bym miala czasu zeby odpoczac gdybynie te ktoty" no ale coz.. Dobry uczynek za ro ze pomoglam bezdomniakom , bo gdyvy nie ja to pewnie juz by pod kolami byly 

Duzo cierpliwośći przede wszystkim zawsze trzeba pilnować tego aby zwierze nie zrobiło dziecku krzywdy natomiast od samego początku nie izolować go od dziecka dac mu na spokojnie powachac dziecko zapoznać się z nim i cała sytuacja duzo napewno tez taki zwierzak będzie potrzebował  uwagi przynajmniej na poczatku wiadomo ze dziecko ważniejsze ale musimy znalezc ten moment dla pupila aby sie odwoil odnalazl w nowej sytuacji i nie poczuł odrzucony mysle ze gdy my dorośli podjedziemy do tego na spokojnie na luzie to i psiak sie będzie zachowywal jak nalezy u nas bylo tak ze psy na sanym początku byly zainteresowane teraz Codzinnie witaja sie z malym bronią go gdy zadzwoni dzownek do drzwi odrazu sa czujne witaja sje z nim gdy  go widza i to tyle poprostu go toleruja nie maja za wroga ale tez jakos szczególnie razem jeszcze nie spędzają czasu razem natomiast po ich zachowaniu wiem ze gdy maly zacznie gonic beda jego najlepszymi przyjaciolkami na poczatku jeszcze w ciazy w sumie mialaam pewna obawe czy psy nie beda zabierać dziecku zabawek poniewaz uwielbiają sie bawic różnego rodzaju zabawkami pilkami sznurkami piszczalkami specjalnie dla zwierzakow przeznaczonymi.natomiast co bardzo mnie zaskoczylo nawet jeśli gdzies na podloge spadnie malego zabawka nie dotykaja jej ewentualnie niuchna nosem i odchodza one to czuja ze to jego i nie wolno ruszać 

Ja bym nie chciała mieć psa i małego dziecka w domu. Jakoś bym się bała 

Nasz nie lubil córki, ale teraz się z nią już bawi z ochotą. Jest dalej u dziadków bo wzięło go jak miałam już problemy z ciąża no i teraz bym ich nie ogarnęła sama. Jak przychodzimy to się rzuca na córkę,  chce lizać, witać się i się z nią bawić. Jak z nami był nie było w nim tyle entuzjazmu co do niej. Tęsknota chyba za nami spowodowała, że już ja lubi i jest dla niego okej.  Mam nadzieję, że tak zostanie ,a drugie dziecko polubi szybciej. 

My mały malutkiego pieska i jakoś strachu nie było;) 

Anulka jak byś miała już pieska a później okazało by się ze jesteś w ciąży to byś oddala ?

Ja nigdy swojej psinki nigdzie nie oddam. Jak się bierze psa i planuje dziecko, to trzeba się liczyć z różnymi konsekwencjami. 

Jestem tego samego zdania dla mnie to członek rodziny i zawsze tak będzie

Mój teraz mieszka z dziadkami,ale ma ogród i może wyjść na trawkę kiedy chce ,więc wiem że jest mu tam bardzo dobrze