Nowa strona canpol

Podziwiam kobiety w takich typowo meskich zawodach. Ekstra

1 polubienie

Ja to samo. Ile kobiet teraz na budowach albo przy remontach teraz pracuje. Zawsze to wzbudza moje zaciekawienie i mimo chodem się im przyglądam :grinning:

Ja sobie w całym domu akryl kładłam. Taka spoina oddzielająca sufit od ścian i przy listwach podłogowych i parapetach. Tata stwierdził że lepiej by tego nie zrobił :rofl::rofl: córce też ścianę malowałam w takie trójkąty kolorowe

Kobieta orkiestra xd ja teraz przy remoncie tylko narzekam że jest bałagan :grinning:

O wow podziwiam was dziewczyny

Noo podziwiam :slightly_smiling_face::smiling_face::smiling_face: super

1 polubienie

Ja ściany też malowałam, skręcałam meble, wymieniałam żarówki itp :rofl:

Dla mnie wymiana żarówki jest za trudna :crazy_face: ja zawsze odkręcam od tego gwintu zamiast całą
Tak że dobrze się zgraliśmy z mężem, bo on uwielbia wszelkie prace remontowo-naprawcze

U mnie podobnie, ja wolę zadania mniej techniczne, a narzeczony jest złotą rączką, więc idealnie się uzupełniamy. Dzięki temu wszystko idzie sprawniej.

Ściany to ja też pomaluje :smiley: ale nic więcej

Ja zawsze z mężem dzielimy się malowaniem ścian. Ja zakamarki a on całe ściany :rofl::rofl:

Ooo to dobry patent :stuck_out_tongue:

Tylko ppdziwiac :full_moon_with_face: Fajnie miec tak dużo przydatnych umiejętności

1 polubienie

U nas był inny podział — ja ściany , mąż sufity :crazy_face:

1 polubienie

Sufit jest najgorszy. Ja raz próbowałam to miałam na sobie więcej farby niż sufit

Oj tak, sufit to koszmar :sweat_smile:

1 polubienie

Nie ma aż tak źle, ja już się trochę podszkoliłam i jakoś to idzie. Nie lubię tego robić tylko ze względu na to, że ręce mnie bolą :sweat_smile:

1 polubienie

Super, że już masz wprawę :blush: Ręce rzeczywiście potrafią dać w kość, zwłaszcza przy dłuższym wysiłku.

2 polubienia

No i szyja od patrzenia w górę

1 polubienie

To racja, ja nie mogę długo patrzeć w górę