Oczyszczanie powietrza - jak wpłynęło na odporność naszej rodziny i ułatwiło nam życie

Donive racja wszystko zalezy od danej sytuacji ;)

Ale ktoś faktycznie miał dobry pomysł z tymi sprzętami.

Zależy co kto lubię ale jak dla Annie był by idealny tak jak piszesz. 

Ja to tylko pomarzyć mogę. Zamknięta w bloku i otoczoba blokami dookoła. I tak nie mieszkam w centrum więc mam dużo terenów zielonych ale niedługo się przeprowadzam bliżej centrum miasta. Już nie będzie aż takiego spokoju i ciszy

xyz do wszystkiego człowiek przywyknie tylko potrzeba czasu...ja przeprowadzajac sie na wies nie mogłam zniesc tej ciszy,bo w blokach to nawet o 23 głośno-a to ktos szedł,auta jezdziły,huligani krzyczeli itp a tu nic tylko psy i inne odgłosy zwierzat..a teraz juz bym nie wróciła do bloku

A ja uwielbiam ta cisze spokój 

Ja mieszkalam i w mieście i na wsi i wszędzie się Dobrze czułam bo nastawiałam się pozytywnie do danego miejsca zamieszkania

Mnie trochę ta Cisza przeraża chyba za duO się naoglądałam filmow jak w nocy jechałam do mamy na wieś przez pola lasy itp to musiałam miec męża na laczniku telefonicznym bo się bałam ��

Mnie trochę ta Cisza przeraża chyba za duO się naoglądałam filmow jak w nocy jechałam do mamy na wieś przez pola lasy itp to musiałam miec męża na laczniku telefonicznym bo się bałam ��

Ja całe życie mieszkając w miescie przywykłam do gwaru, ciągłego ruchu, długo czynnych sklepow, barów etc. ale i tez do tego ze w miescie jest „jaśniej” - wszystko jest oświetlone i jakoś mniej strach wyjść wieczorem. Na wsi często poza główna droga panuje totalny mrok jeśli sąsiedzi nie oświetlają domów itd. i mnie osobiście tez to jednak przeraża, choć pewnie to kwestia przyzwyczajenia 

dla mnei najlepsza opcja jest wies miasto nie jest dla mnie 

Ewentualnie masz racje ja mieszkają w mieście nie bałam się tak jak tu na wsi chodzić po zmroku.mam tak samo jak ty-mile wspominam oświetlone miasto,ruch,sklepy nocne( jak się piwa zachciało to i nawet o 2 w nocy można było kupic) na wsi jednak jak piszesz.wiecej mroku..choć ja tam nie narzekam bo na mojej posesji jest czynna latarnia

PattMazz ale ja mieszkam na wsi a tez nie lubie wracać w nocy...jeszcze teraz pełno kukurydzy przy drodze rosnie( oglądałaś DZIECI KUKURYDZY??)to wyobraźnia robi swoje

PattMaz ja nie mama z tym problemów, jakby miało się cos wydarzyć to wszędzie się wydarzy