Dziewczyny, koleżanka mnie dziś zapytała i sama nie byłam pewna co jej odpowiedzieć, więc wrzucam tutaj – może któraś z Was miała podobnie.
Chodzi o odstawienie tabletek anty, mówi, że od kiedy przestała brać, czuje się okropnie: nudności, senność, dziwny ból brzucha…
Zastanawia się, czy to normalne i czy inne dziewczyny też tak miały?
Czy robiłyście sobie jakieś badania przed staraniami, albo brałyście od razu jakieś witaminy?
W sumie nigdy nie brałam tabletek antykoncepcyjnych ale słyszałam, że i po wzięciu i po przestaniu kobiety dziwnie się mogą czuć. Jak coś niepokoi to wydaje mi się, że najlepiej skonsultować z lekarzem
Tak, to może być normalne, po odstawieniu tabletek organizm potrzebuje czasu, żeby się przestawić. Te objawy zdarzają się i zwykle mijają po kilku tygodniach.
Przed staraniami warto zrobić podstawowe badania i zacząć brać kwas foliowy, najlepiej już wcześniej.
Ja tak miałam, okazało się, że jestem w ciąży
Polecam koleżance zrobić test ![]()
![]()
Ja miałam odwrotnie, jak brałam to się źle czułam, a jak przestałam to zdecydowanie lepiej. Zapytałam też koleżanki, która bardzo długo przyjmowała, to miała tak jak ja.
Przed pierwszą ciąża robiłam badania, morfologia, TSH, ferrytyna, toxoplasmoza i inne wirusy. I 3 miesiące przed zaczęłam przyjmować witaminy ciążowe
Mi rok czasu zajęło dojście po anty niestety, hormony szlaly i miesiączki były nieregularne a jak się uregulowały powiedzmy to były krwawienia pomiędzy, do tego właśnie kiepsko się czułam na początku choć nie aż tak że nudności czy coś.
A przed staraniem się o dziecko poszłam na badania z uwagi na wiek ( chciałam wiedzieć czy tam rezerwy jest odpowiednio i czy mamy czas na staranie się) na amt morfologię tarczycę i do ginekolog ona oceniała wyniki wysłała mnie dalej by endokrynolog oceniła dogłębniej tarczycę bo mi TSH skacze niestety, plus zaleciła brać kwas foliowy od razu.
My też stosowaliśmy taki kapturek i żel który podobno wspomaga.
Mąż też poszedł na badania ale to dlatego że ja chciałam mieć pewność że oboje możemy mieć dzieci
Ja po odstawieniu tabletek ( a brałam je ponad 5 lat) miałam wahania nastroju, dłuższe cykle, ogólne złe samopoczucie zanim się hormony unormowały.
A miałaś krwawienia jakieś ?
U mnie nie było żadnej zmiany w zachowaniu otp
Nie, pamiętam że w piątek jeszcze mówiłam mężowi, że dostanę miesiaczke, bo boli mnie brzuch, a w niedziele zrobiłam test
Też nigdy ich nie brałam więc nie pomogę
Może tak być przy odstawieniu tabletek. Zmiany hormonalne tak działają na organizm. Powinno minąć po jakimś czasie. Z suplementów trzeba brać na pewno kwas foliowy na 3 miesiące przed staraniami a najlepiej też kwasy omega lub cały zestaw witamin dla kobiet chcących zająć w ciążę.
Ja po odstawieniu byłam zmęczona, senna, miałam wrażenie, że nie jestem w stanie wstać z łóżka. Żadna kawa nie działała. Nie spodziewałam się, że hormony mogą aż tak wpłynąć na samopoczucie.
A sprawdzała test ciążowy ?
Nigdy nie miałam takich skutków ubocznych po odstawieniu leków antykorozyjnych. A są wpisane takie skutki uboczne na ulotce ? Może coś o tym napisali.
Ja takie objawy miałam przed braniem tabletek. W czasie brania tabletek wszystko super.
Jak kończyłam je brać to miałam po prostu na nowo rozregulowane miesiączki. To u mnie niestety „normalne”.
Tak , nie jest w ciąży
Możliwe, że to nie tyle skutki uboczne samego odstawienia, tylko po prostu powrót naturalnych problemów hormonalnych, które były maskowane przez tabletki
Warto obserwować organizm, ale jeśli objawy są bardzo uciążliwe lub się nasilają, to dobrze byłoby skonsultować się z ginekologiem czasem hormony potrafią spłatać figla, zwłaszcza jeśli antykoncepcja była stosowana długoterminowo.
To, co opisuje Twoja koleżanka, może być zupełnie normalne po odstawieniu tabletek antykoncepcyjnych organizm potrzebuje czasu, żeby wrócić do swojej naturalnej równowagi hormonalnej.
Jak jej to nie przejdzie lub będzie się nasilać to powinna pójść do ginekologa by sprawdzić jak badania krwi, USG itd
Moja koleżanka miała tak że ciągle przy okresie bolał ja brzuch tak że w szkole a później w pracy będąc te pierwsze dni musiała w domu spędzać. Niby u ginekologa jak była to było okej wszystko ale wiadomo ona miała ok 20 to jej nie robił nikt dogłębniej badań. Do momentu aż jej siostra trafiła do szpitala z pękniętą torbielą, okazało się że ich mama też ma taki problem więc dziewczyny poszły się przebadać. Mojej przyjaciółce wykryli duże torbiele na jajnikach które kwalifikowały się do wycięcia. Przez lata rosły i dawały takie objawy bólu najbardziej przy okresie.
Także tak jak piszą dziewczyny kwestia może być że tabletki zataiły jakiś problem