Pomocnik kuchenny

Chrzestni zaproponowali, ze na dzien dziecka kupią maluchowi tzw. pomocnik kuchenny (nie chcieliśmy zabawek, bo mamy ich opór, foteliki do karmienia, bujaczki, maty, rowerki biegowe, pchacze itd również po starszym synu, wiec wymyślili cos czego nie mamy ;) ) Korzystacie z czegoś takiego? Jak Wam sie to sprawdza? Czy jednak zbędny gadżet? 

Fajna sprawa sama się przymierzam do zakupy, przychodzi taki etap że dziecko chce pomagać i tak można zachęcić do pomocy, zabawa poprzez naukę. I przede wszystkim posłuży na długo :) 

Szczerze nigdy nie widziałam ale mega mi się podoba jestem za ☺

ale fajna sprawa, nie widziałam czegoś takiego, myśle ze dziecko chcetnie bedzie "pomagać" mamie w kuchni 

Na przyszłość jak dzieciaczek jest już większy to super sprawa ;)

Uważam ,ze jak ktoś ma dużą kuchnię to będzie super rozwiazanie :)

tak to jest super, ja właśnie muszę kupić takie schodki dla córki, bo teraz sama robi sobie picie, kanapki, czy nawet w łazience byłoby jej wygodniej myć ząbki, bo mamy tylko podest a w kuchni bierze krzesełko, a to jest niebezpieczne bo szybko szybko i poślizgnąć się może

Musze zerknąć juz bym miała pomysł na roczek dla synka 😂

Nie mam, ale wiem, że zakupię za jakiś czas. Mój mały kocha gotować, jak na razie w swojej kuchni. jednak coraz częściej przynosi garki swoje i stawia na mojej kuchni. 

Fajny gadżet, lecz u mnie to już raczej nie ma miejsca w domu na takie cudo. Synkowi musi wystarczyć podest w łazience, a w kuchni krzesło. 

Podejrzewam ze takich gadzetow o których nie mamy pojęcia jest dużo więcej ;) 

Ja bym bardzo chciała bo ułatwiłoby mi to życie,ale nie mam miejsca na to więc ubolewam. Także uważam,że to super sprawa jak ktoś ma miejsce w kuchni. Na nacie nawet jets filmik jak można zrobić samemu z produktów dostępnym w ikea i wychodzi taniej jak ktoś chce zaoszczędzić 

na szczęscie ja mam duża kuchnie ;p wiec w przyszłości można pomyśleć;d

Rena moj też uwielbia gotować dostał kuchnie na dwa latka, bawi się tam ale i tak najlepsza zabawa jak pomaga w normalnym gotowaniu :D 

U mnie bardziej sprawdza się pomóc sprzątająca. Jak dam synkowi garnek i jakieś drewnanie łyżki to zamiast gotować to ostatnio bawili się w rycerzy. Za to najstarszy syn lubi pomagać w kuchni, ciasta,  kroi warzywa;)) ale ma 5,5roku 

Pati, mój właśnie też lubi. Nawet jak pójdziemy na salę zabaw, to często wybiera kuchnię. Mamy taką z Lidla i jest super. Jednak mały lubi mi podkradać garnki i wtedy idzie z moimi do swojej. Albo swoje przynosi i niby grzeje na mojej płycie w kuchni. Tylko denerwuje się jak weźmie patelnie i mu spada, bo jednak jest za duża za taką małą kuchnię. Ja uważam, że nawet jak chłopczyk to super zabawa, a zabawki płci nie mają. Zawsze też mówię, że za kilka lat Master Chef Junior dla niego będzie.

Rena haha mały kucharz :)

Mój też już od dawna pomaga mi w kuchni :) Kroi że mną pieczarki, paprykę , pomidory.Daje mu produkty z tych miekszych, żeby mu było łatwiej. Czasem nawet kotlety ze mną ubiją :D

Fajnie jak dajecie dzieciom możliwość pomocy w kuchni ☺ a sprawdza się u was zestaw najsterkowicza czy nie za bardzo ?

My kupiliśmy dla syna bo strasznie kręciły go skrzynki z narzędziami męża, ale niestety byly ti pieniądze wyrzucone w błoto, bo i tak woli te taty... zabawkowe go nie ruszają, mimo ze np wiertarka była z boscha i na baterie, z dźwiękiem itd, podobnie Piła ...