Pomocy! Katar u maluszka

ja dopiero inhalator kupiłam jak mały się urodził. i myślę, że to jest dobra inwestycja. bynajmniej ja jestem za inhalacjami :)

Dziewczyny znów dopadła  mnie choroba a najbardziej karat, aż płynie jak woda , 

Mama Wojtusia współczuję, oby szybko Ci przeszło, a jak nie, to do lekarza śmigaj!

obyło się bez lekarza, ale moment był ciężki bo nawet nie miałam smaku przez jeden dzień 

MamaWojtusia o kurde to nie fajnie, że cię tak to złapało. 

Ja teraz jestem za inhalacjami i kupiłam inhalator jeszcze przed urodzinami córki, bo doradzali mi, że na pewno się przyda, a później na cito kupuje się w aptece, taki jaki jest na stanie, chodź nie koniecznie jest on okey. 

teraz to i na allegro można dziś zamówić a jutro będzie w domu więc to ni tak jak kiedyś , ale masz rację inhalator kiedyś się przydaje więc dobrze mieć 

Polecam na katar maść majerankową nie tylko dla dzieci ale też dla dorosłych i glosal żeby nawilżać gardło, a jeszcze lepsza na przeziębienie jest grzanka i cieply koc.

też polecam, i maść i glosal, my jeszcze stosujemy olbas, kilka kropel na jakiegoś pluszaka w pobliżu łóżeczka, lepiej się oddycha.

u nas plasterki najlepiej pomagają 

U nas maść majerankowa i aromactive się sprawdza najlepiej, i nawte mi się lepiej oddycha wtedy:)

Faktycznie plasterki aromactiv pomagają oddychać podczas kataru my jeszcze inhalacje sól morska do noska 

Ja robiłam częste inhalacje z soli fizjologicznej, sól morska w spray-u, zel aromactiv baby w żelu który można stosować od pierwszego dnia życia na noc. Syn dobrze przesypiał noc ale z rana kładłam go na brzuszku żeby wypluł wydzielinę która przez noc zebrała się w gardle.

My też z soli fizjologicznej po niej ładnie schodził katarek

od plasterków idzie taki zapach że w całym pomieszczeniu tym pachnie 

MamaWojtusia dokładnie i ja lubię, bo wtedy i nam się lepiej oddycha. 

Może plastry mają bardziej intensywny zapach bo w aromaktiv w żelu czuję tylko kiedy nachyle się do dziecka.  Jednak jak dla dziecka jest wystarczający..  zbyt intensywny też nie byłby za dobry

z plasterkami czasami lepiej uważąć zwłaszcza jak jest kaszel bo może go nasilać wiec tutaj warto zwracać też na to uwagę bo czasami nie tyle jest rozwój infekcji o kolejny objaw a poprotu rakcja na zbyt intensywny zapach który poprostu drapie w gardziołku;)

częste inhalacje odciaganie wydzieliny wietzrenie pomieszczeń oraz materac delikatnie uniesiony podczas spania;( no i jakos przetrwać te kilka dni 

 

Najważniejsze to właśnie przetrwać to na spokojnie, chociaż to tylko się tak łatwo mówi. 

U nas też teraz katar i w sumie tylko odciąganie stosujemy. Raz dziennie woda morska do noska a później sól fizjologiczna 

Katar to nic miłego dla maluszka. Męczy się tylko i jeść nie może. Najlepiej właśnie robić u halacje i czyścić nos solą fizjologiczna lub morską. Z plasterkami trzeba uważać czy dziecku zapach bd pasował i nie spowoduje alergii.