Przywileje w ciąży

Niestety kobiety w ciąży nie są odpowiednio traktowane… Starsze panie w przychodniach (nie mówię tu o schorowanych staruszkach, tylko wrzeszczacych “starych babach”) potrafią
zwymyślać ciężarne… Byłam tego świadkiem. W kolejkach w sklepie praktycznie nigdy nie zostalam przepuszczona, a wczoraj nawet kobieta po 40 przepchnela się przede mną i staranowala mnie w kolejce… Jak mój mąż to oaza spokoju tak wczoraj myślałam że z siebie wyjdzie… Ciąża to nie choroba, ale czasami ciężarne na prawdę zle sie czują… Mnie łapią duszności, ciezko mi oddychać, ciężko stać i chodzić pomimo, że naleze do tych “drobnych” ciężarnych.

Często słyszy się o tym, że kobietom w ciąży nie należą się żadne specjalne przywileje. Ile z Was, drogie mamy, słyszało tekst "ciąża to nie choroba"? Nieprzyjemne spojrzenia lub odwracanie wzroku od brzuszka łatwo zauważyć. Niestety przepuszczanie ciężarnych w sklepowej kolejce czy ustąpienie miejsca w autobusie to kwestia kultury i dobra wola społeczeństwa.

Też uważam, że w sklepach jest masakra z traktowaniem kobiet w ciąży. Dla większości osób jesteśmy niestety niewidzialne. Przyznam się, że po paru akcjach w sklepach pisałam do tesco i biedronki jak to u nich wygląda, ale zauważyłam po odpowiedziach, że średnio ich to interesuje :frowning:

Nie wiedzialam o tym, że nie musimy tyle czekać na wizytę u lekarza, nikt o tym nie mówi… A w aptekach też często sprzedawcy mają nas “gdzieś”. Ale skoro jest na to paragraf to będę się buntować:)

A u mnie te prawa są respektowane i jak tylko kobieta w ciąży pojawi się w aptece to od razu farmaceuta zaprasza jako pierwszą do kolejki

U nas w szpitalu wisi plakat z informacjami o tej ustawie, zawsze przyciąga uwagę. I ciążą to nie choroba, ale stan nadzwyczajny a to wymaga jeszcze większej troski, bo chodzi o dwa życia a noe tylko jedno.

ja będąc w ciąży wybrałam się do lekarza a recepcjonistka w przychodni nie chciała mnie umowiciz “niby nie jestem ubezpieczona” bo tak sie u niej wyświetlało. więc musiałam dzwonic czy jestem ubezpieczona potwierdzic to i wrócić spowrotem. tak samo jest w autobusach mało kto ustępuje miejsca kobiecie w ciązy.

W sklepach i w aptekach powinny być tzw. kasy uprzywilejowane przeznaczone dla kobiet w ciąży, osób niepełnosprawnych i starszych… ale najczęściej nikt o nich nie mówi, albo “okupują” je osoby, które w kolejce do nich stać nie powinny :frowning: W laboratorium analitycznym ani razu nikt mnie nie przepuścił w kolejce, a kiedy miałam próbę glukozową i wychodziłam do gabinetu poza kolejnością o wyznaczonej godzinie, “komitet kolejkowy” wzrokiem chłoszczącym odprowadził mnie do drzwi :wink: W aptece raz pani odbiła się od mojego brzucha, udając, że mnie nie widzi i wpychając się przede mną do kasy :wink: farmaceutka nawet nie zareagowała, dobrze więc, że pyskata bestia jestem i delikatnie dałam do zrozumienia obu paniom co na ten temat myślę :wink: Dlatego BARDZO dużym sentymentemi ssympatią darzę Rossman za ich politykę szacunku wobec kobiet w ciąży… w Polsce to nadal niestety egzotyka ;-(

Kobieta w ciąży może i ma przywileje, ale ile się trzeba nasłuchać od innych, kiedy chce się gdzieś wejśc poza kolejnością… Ja wolałam poczekać.

Ja ostatnio poszłam w Rossmanie bez kolejki do kasy a kolejka była ogromna… Matko. .czekałwm tylko co zaraz będzie :slight_smile:
Jestem w drugiej ciąży brzuszek już znacząco widać ale nie każdy zauważy brzuszek w kurtce czasem aż strach próbować gdzieś vwejsc czasem lepiej poczekać
W przychodni był duży komunikat że do położonej kobiety w ciąży przyjmowane poza kolejnością a jakaś starsza kobieta siedząca w poczekalni do mnie że jeszcze ten pan czeka … :-/ na to ja odważnie że jestem w ciąży i że mogę wejść bez kolejki a ona do mnie co ja bym zrobiła gdyby wszystkie osoby w kolejce były w ciąży :slight_smile: na szczęście ten mężczyzna mnie przepuścił a ja byłam tylko dosłownie na chwileczkę po odbiór wyników

Kilka razy w sklepach zostałam przepuszczona w kolejce do kasy ale ludzie niechca nas widzieć i odwracają wzrok