Wszyscy właśnie zalecają by dzieci ubierac w tylko jedną warstwę wiecej niż siebie. Zawsze przeciez na spacerze mamy pod wozkiem jakis kocyk i w każdej chwili jeśli tylko pogoda się zmieni możemy nim okryć dziecko.
No oczywiście że tak , kocyk każdy chyba ma a jak nie kocyk to jakieś pieluszki itp . Ja mam pod wózkiem jeszcze opaski na uszy spakowane w razie wu
Ja kocyk zawsze mam, czapkę też, ale rzadko z niej korzystam. Córka właściwie czapkę nosiła tylko jak były mrozy i temp poniżej 15 stopni. Sama w dzień nie mam teraz czapki, więc córka też jej nie potrzebuje
Oj tak muslinowe kocyki są świetne