Mnie też bardzo kusiło, żeby synek z nami spał, ale mąż był bardzo konsekwentny i prawie zawsze odkładał go do łóżeczka, więc ładnie nauczył się spania sam.
I dobrze robił teraz nie masz problemu hihi też tak robiłam
Bardzo dobre patenty! Dziękuję
Po prostu potrzebuje więcej czasu
Mnie położna przestrzega „nie idźcie tą drogą”, bo ciężko będzie potem „wyeksmitować” dziecko z łóżka rodziców, choć jak często się budzi w nocy, jest niespokojne, to go przekładam do naszego łóżka.
Ja co raz częściej czytałam w Internecie, że spanie od małego z rodzicami w ogóle nie wpływa na to, czy dziecko uda się eksmitować czy nie.
Jedne po prostu potrzebuje więcej bliskości i będzie potrzebował dłużej takiego poczucia bezpieczeństwa, a inne poradzi sobie z tym szybciej.
To tak samo jak z noszeniem, dziecko się do tego nie przyzwyczaja, jedne po prostu potrzebują więcej bliskości, a inne nie
Ja uważam że jednak to kwestia przyzwyczajenia. To tak jak my. Jak przyzwyczaimy się do jednego pokoju i jednego łóżka to ciężko przejść z dnia na dzień gdzieś indziej. Wiadomo że przez pierwsze dni jest ciężko. U dziecka jest tak samo moim zdaniem
konsekwencja jest bardzo wazna w tym wszytkim… i masa cierpliwosci
O tak cierpliwość i nieustępliwość ale czasem o to trudno
Nie zawsze tak jest moje dzieci spały z nami od początku. Nie było dramatu żeby ich eksmitować do własnych łóżek
także nie jest prawdą , że zawsze pojawia się taki problem.
To zazdroszczę, u nas był długo duży problem.
moj wykupil pol smyka i ikei - posciele kocyki cuda na kiju. nie pomoglo
Mój jeden syn taki był ale wkoncu zaczął spać u siebie
js przy drugim dziecku będę starała się nie popełniać tego błędu (chociaż wiadomo różnie to bywa ) aby zawsze spało w swoim łóżku . no u nas długo to trwało aby się przestawił
w praktyce ciężko nieraz utrzymać się co do tej zasady
Mądry Polak po szkodzie bez urazy
ale fakt że przy drugim dziecku wiemy co robić i czego nie robić
Praktyka często bywa różna niż oczekiwania
Wszyscy moi znajomi, którzy zdecydowali się na spanie z dzieckiem później jednak mieli problem, żeby spało w osobnym łóżeczku. Ale pewnie nie zawsze tak jest i super jeśli się udaje bez problemu spanie osobno
Ja z uporem maniaka odkładałam starsze dziecko a teraz niemowlaka do łóżeczka, głównie dla własnego komfortu, żebym mogła spać bez stresu, że przygniotę dziecko, a starsze żeby się zwyczajnie wyspać a nie dostawać non stop kopniaków
Też będę musiała się tego tym razem trzymać