Pati zależy od sytuacji i temperatury na zewnątrz. Czasami wyjmuje ten koc i zostawiam w kurtce
Ja musze się zaopatrzyć jeszcze w jakiś ciepły śpiworek bo kombinezon który kupiłam napewno będzie za cienki jak na styczeń
Natinka, ja polecam cottonmoose, bardzo dobrze się u nas sprawdza. Śpiworek Wam się przyda zwłaszcza jeśli planujesz spacerować codziennie.
Ja kupię sanki że spiworkiem i będę do wózka przekładać :)
Megg ma być smzima stulecia więc lepiej dmuchać na zimne bo nawet żeby z3 szpitala wyjść to trzeba jakos ciepło maluszka otulic
Natinka tak wszędzie nas straszą ta zimą stulecia, ale tak naprawdę nie wiadomo czy ona będzie taka zimną czy wyjątkowo ciepła...:) przekonamy się niebawem.
Też mi się tak wydają ze tylko strasza
U nas się sprawdza kombinezon i kocyk do okrycia nóżek.
Jak ja zakladam dziecku kombinezilon to nie kocyk do tego. Nie lubie przegrzewac dzieci, a w tym roku zimy nie ma.
Ja mam spiworek i raczej jestem za spiworkiem zwlaszcza ze ja nie wyjmuje na dworze dzieci z wozka
Oliwia ja też w wózku mam śpiworek i nie wyjmuje bo nie umie jeszcze chodzić hehe a tak to nie wiem jak bedzie. Ale pewnie minie zima i śpiworek schowa się
U mnie jak corka jezdzi na koniach to wystarczy kombinezon. Tak nawet jak gdzies jedziemy to zwykla przejsviowka i koc na nogi. Do kombinezonu koca nie zakladam.
U mnie kombinezon i mam koc jak coś w wózku, jakby zimno było. Miałam kupić wcześniej śpiwor do spacerówki, ale późno się przesiedliśmy, a teraz bardziej wiosna niż zima, więc nie ma sensu.
moja misia nadal jeździ w wózku ze względu na zimę jaka mamy na nóżki ma cały czas kocyk ze ściągaczem który sama jej uszyłam rok temu i na ta chwile jest wystarczający , zaznaczam że misia raczej rzadko wychodzi z wózka na dworze a jak wyjdzie to na chwile bo tak jak teraz to zaraz jest jej zimno
Moje dzieci nie sa cieplolubne. Wola jak jest im chlodniej.
Najbezpiecznie taki otulacz, żeby pasy zapiąć na ciało dziecka a dopiero wtedy przykryć kocem.