To ten czas - poród

Hej :)

Jestem w 38tc i czym bliżej porodu tym więcej myśli. Z synkiem poród miałam wywoływany, bo jakoś nie spieszyło mu się na świat i zastanawiam się jak to jest kiedy TO JUŻ , zaczyna się poród. Czy maluch przed tym jest raczej spokojny czy wręcz przeciwnie, szaleje w brzuchu. Czy jakoś da się do odczuć wcześniej? Pojawiają się jakieś sygnały? 
Jak to było u Was? 

Przy pierwszym porodzie czułam się bardzo dobrze mimo, że byłam 2 tyg po terminie. Jeździłam z mężem na zakupy, gotowaliśmy obiad i wieczorem zaczęłam mieć skurcze co godzinę.. były regularne i coraz częściej pojawiały się. Zaczęły się o 20 i ok 2 pojechaliśmy do szpitala. 

Przy drugim porodzie czułam, że dzidziuś jest nisko i dzień wcześniej byłam na ktg. Lekarz powiedziała,  że mam 2cm rozwarcia i mogę w każdej chwili rodzic. Na szczęście byłam umówiona na ktg i mąż skończył wcześniej pracę,) kiedy przyjechał to zaczęły się regularne skurcze, radziłam jemu najeść się bo zaczą się poród:D za każdym razem wody odchodziły już na porodówce więc u mnie za każdym razem pierwszym objawem były skurcze ;)

Kiedy zacznie się porod to będziesz wiedziała, że to już czas żeby jechać do szpitala ;)

U mnie synek był nie spokojny i ja się jakos dziwnie innaczej czułam. ale to przy drugim dziecku , przy pierwszym wgl zero objawow 🤪 powodzenia 💕

Jejku jak ja bym chciała żeby zaczęło się samo.. źle wspominam wywoływanie..

 

Femka a nie chcieli Tobie wywołać jak już byłaś tyle po terminie? 2 tygodnie to chyba sporo? 

Ja przed porodem czułam jedynie ucisk w pochwie, brzucha nie miałam nisko ale też brzuszek miałam dosyć mały. Od 33tc miała zagrożona ciążę wcześniejszym porodem więc wyłącznie musiałam leżeć. Po 37tc trochę wstawałam, bliżej 38tc "szalałam" typu sprzątanie ogarnianie pokoju, gotowanie a w 38+2 powiesiłam firany i odeszły mi wody, bez skurczy. Porod długi, bolesny bo 24h skurczy, przy 9cm rozwarcia przez 7-8h i braku postępu zdecydowano o CC. Nie mam traumy, trochę siedzi wszystko w psychice ale też niewiele czasu minęło od porodu. Mam nadzieję, że następnym razem będzie lepiej i może uda się urodzić naturalnie;) 

 

A Tobie kochana życzę powodzenia, mnóstwa sił i bądź dobrej myśli. Dawaj nam tu znać jak rozwinie się sytuacja. ♥️ Czekamy na Twoje maleństwo. 

Ja przy pierwszym porodzie dostałam regularnych skurczu w nocny. Jak były co 7 minut jechałam do szpitala bo była godizna trasy. W połowie skurcze były nieregularne już. Zbadali i puścili mnie do domu chyba z 1cm rozwarcia. Cały dzień miałam dalej nieregularne skurcze o kolejny też. Kolejnego dnia wieczorem zaczęłam już krwawić więc pojechałam do szpitala według ich zaleceń . Tak o północy już skurcze były nieregularne o 13.00 dokładnie 5 lat temu urodziłam córkę

 

Z synem miałam zaplanowaną indukcję.

Parę dni wcześniej wypadł mi czop

W szpitalu dostałam pasek z prostaglandynami na 24h, ale za 3h już miałam regularne skurcze i 5cm rozwarcia. W zasadzie za 2.5 h miałam już syna w objęciach 

Trzymam kciuki by się zaczęło samo :)

Mój Maluszek w ogóle się na świat nie spieszył. Nawet oxy nie pomogło.

 

Życzę, aby u Ciebie samo ruszyło i szybko poszło:)

Annna dziękuję ślicznie! <3 Oczywiście, że dam znać, nie wyobrażam sobie inaczej :D 

 

Póki co mała jakoś dzisiaj podejrzanie spokojna i delikatna dla mnie haha, 4.01 mam wizytę u ginekologa zobaczymy co tam powie. 

Ale ciesze się bo  wytrzymałam do nowego roku, także córeczka będzie styczniowa :D 

O to ciekawe :) czekamy z niecierpliwością na informacje 💕

Ani się nie obejrzysz a już będzie po wszystkim. Oczywiście życzę ci spokojnego i szczęśliwego rozwiązania i że jakościowym porod strasznie nie zaskoczy 

Też mam styczniową córeczkę :) 

3 mam kciuki za Was :) 

 

Co do wywoływania to mój jeden poród był tydzień po i najlepiej go wspominam. 

Teraz urodziłam w dniu terminu (samo ruszyło) ,ale odeszły już zielone wody ,bo wg.badań prenatalnych córka wychodziła tydzień starsza.

Trzymam kciuki żeby rozwiązanie przebiegło w miarę szybko i szczęśliwie:* 

Mamy Nowy Rok to możesz spokojnie czekać;)

Tak najczęściej skurcze przepowiadające obniżenie brzucha ból z kręgosłupa 

Ja u siebie np nie zauważyłam żadnego obniżania brzuszka :D 

Ja u siebie też nie;) 

W pierwszej ciąży było widać obniżanie się brzucha. Przy drugiej córka była ułożona główką do góry i brzuch cały czas był tak samo wysoko. 

Ja też u siebie nie zauważyłam takiego czegoś jak opadajacy brzuch pod koniec ciąży.

U mnie też nie było.

 

Gaweł.paulina jak po wizycie u ginekologa ? Bo chyba mi mignęło, że dzisiaj miała być.