Torba do szpitala na cesarskie cięcie

Marto, Panie Położne będą próbowały uruchomić Cię do 12 godzin po porodzie. Generalnie zależy jak długo będzie działało znieczulenie. Im szybciej wstaniesz tym lepiej. Będziesz mogła więcej czynności zrobić samodzielnie przy sobie i dziecku. Nie martw się o szew. Nic mu się nie stanie. Tak samo jak po porodzie naturalnym, gdy miało miejsce nacięcie krocza. Chodzi się praktycznie od razu. Powodzenia!

Kasia dużo zależy od tego jak jest w szpitalu w moim pionizowali po 12h ale w większości też jest tak że pionizuja już po 6 h kiedy można już podnieść głowę.
Chusteczki mokre super sprawa żeby w razie czego się umyć bo może być ciężko jak wstałam to do ubikacji szłam z partnerem ale pamiętaj najważniejsze że z każdym dniem będzie coraz lepiej ja się tego trzymałam i było dobrze :slight_smile: na trzeci dzień myłam głowę swobodnie mogłam kucnąć wyciągnąć z torby ubrania i wstać także przetrwać te pierwsze dni a później będzie tylko lepiej :slight_smile:

Kasia to nie do końca tak że po cc muszą być problemy z laktacja tak naprawdę to nie ważne jak się rodzi bo to nie ma wpływu na laktacje to organizm ma wpływ A u każdego jest inaczej po cc można od razu mieć mleko i karmić to nie jest tak że są problemy itd to taki mit trochę.
Laktacja się zaczyna przy porodzie A dokładnie przy oderwaniu się łożyska gdyż jak się odrywa łożysko następuje duży wyrzut oksytocyny która pobudza prolaktyne do produkcji mleka dla malucha tzn na początku siary. :slight_smile:

Zdecydowanie najlepiej sprawdzić na stronie szpitala w którym chce się rodzić co wymagają żeby mieć ze sobą, ew warto zadzwonić i zapytać, często też można umówić się z pracującą tam położną, porozmawiać, zapytać o wszystko, a przy okazji zobaczyć szpital i salę porodową jeśli akurat jest wolna. Rzeczywiście lista rzeczy które trzeba zabrać ze sobą jest raczej taka sama do porodu naturalnego i do cc.

Dokładnie nie ma znaczenia czy cc czy sn wypełnienie torby jest takie samo praktycznie zresztą wiadomo mama idzie rodzic sn A okazuje się w trakcie że trzeba cc i ma torbę spakowana można by rzecz na poród sn ale w zasadzie to jedyna różnica do cc A sn w pakowaniu torby jest taka że trzeba sobie wziąć koszulę do rodzenia taka by nie żałować że się może okazać że trzeba będzie ja wyrzucić po prostu i tyle przy cc przeważnie nie trzeba koszuli do rodzenia bo ma się te szpitalne coś do operacji

Dla dziecka większość szpitali oferuje szpitalne ubranka, a swoje to tylko na wyjście do domu (warto przygotować w domu w widocznym miejscu lub nawet w samochodzie tak żeby mąż przyniósł w dniu wypisu). Nie upierała bym się przy tym żeby w szpitalu dziecko było koniecznie w swoich ubraniach (jednak później wraz z tymi ubraniami przynosimy do domu mnóstwo szpitalnych zarazków), czasami szpital upiera się przy tym żeby te ubranka dać do pralni szpitala, ale wówczas są już niemal nie do odzyskania, bo po prostu giną w tłumie innych, nikt o nich nie pamięta, a poza tym jeśli wszystko jest w porządku to dość szybko wychodzi się do domu.

Zgadzam się z emmka wtedy trzeba pilnować ubranek itd A jak szpital zapewnia ubranka to nie ma co kombinować tylko przygotować jedynie zestaw ubranek dla dzieci ja wyjście w widocznym miejscu by partner czy mąż przyniósł nam te co chcemy :slight_smile:

No zdecydowanie wybiorę te ubranka szpitalne , mimo, ze wiadomo , ze ich stan pozostawia wiele do zyczenia . Natomiast ilość ubranek mnie przeraża jakie bym musiała wziąć dla maluszków na czas pobytu w szpitalu . Zdecydowanie z nich zrezygnuje .
Wiem , że w tym szpitalu jak jest miejsce na sali jednoosobowej to bliźniaki mają pierwszeństwo także mam nadzieje ze się uda.

A jak było u was , anestezjolog przychodził , wywiad i dopasował znieczulenie czy mieliście jakiś wybór ?

Marta szczerze mówiąc to sala 1 osobowa nie jest taka super ma plusy ale też minusy :slight_smile: wiadomo więcej prywatności itd ale jak chcesz pójść do toalety to nikogo nie ma dzieci są same A wiadomo w nocy nie będzie z nami partnera itd A tak zawsze sąsiadka z pokoju może luknac na malucha:)

Aiisa myślałam ,że partner może zostać na noc na sali , wiem ze niektóre sale sa rodzinne . Mi sasiadka z pokoju by mi nie przeszkadzała ,wręcz przeciwnie ,ale myśle , że jest to bardzo krępujące jeśli jej goście będą u niej i pewnie działa to w dwie strony . Jest to szczególny czas , bardzo intymny , kobieta jest wpół nago dlatego z tego względu wolałabym same jednoosobowa . Nie wiem może to po prostu wstyd :slight_smile:

Kasia miałaś cesarkę??? Pionizacja jest 6 godzin po porodzie a nie 12. Kiedyś leżało się dłużej teraz jednak tak jak napisałam pionizują po 6 godzinach.
Laktator można wziąć swój ale nie jest to zazwyczaj konieczne bo w szpitalach maja swój więc można pójść i pożyczyć. Jeśli chodzi o ilość mleka to owszem nie ma go na początku nie wiadomo ile ale dziecko ma też mały żołądek i nie potrzebuje nie wiadomo jakich ilości. Dodatkowo piersi zaczynają działać w momencie odklejenia łożyska a zarówno przy cc jak i porodzie SN ma to miejsce. Tak jak napisała Aisa w momencie odklejenia łożyska następuje wyrzut oksytocyny która pobudza prolaktyne. Jestem po 3 cesarkach i nigdy nie miałam problemu z karmieniem a mleko miałam od razu.
Jeśli chodzi o chusteczki dla sobie to jakoś nie wyobrażam sobie odświeżyć się nimi. Ja po Pionizacja po jakiś dwóch godzinach poszłam pod prysznic zmieniłam piżamę i zaczęłam funkcjonować normalnie.

Aisa po cięciu wychodzi się na trzecią dobę ze szpitala.

Jeśli chodzi o torbę to na pewno sztućce, kubek, talerzyk bo czasami nie ma czasu zjeść jak przyniosą posiłek i wtedy przelozysz go sobie i zjesz w wolnej chwili, podkłady porodowe miałam jedna paczkę i zwykłe podpaski, podkład na materac dwa jednen dla mnie a drugi rozkładałam jak przewijałam dziecko, żele pod prysznic kupiłam małe w rossmannie, Szczotka do włosów, szczoteczka do zębów, pasta, piżama 3 sztuki, klapki pod prysznic i do chodzenia, ręczniki małe wzięłam 3, majtki z Canpol, ładowarka do telefonu.

Dla dziecka jeśli szpital nie zapewnia pampersy, krem do pupy i chusteczki nic więcej.

Aisa zaproponowała kosmetyki dla dziecka ja nie brałam bo pierwsza kąpiel była w domu ale szpital też raczej ma swoje więc to bez sensu totalnie.

Nie zapomnij przede wszystkim o karcie ciąży, wyniku GBS, ostatnich wynikach i oryginale grupy krwi.

Kasia to widocznie zależy od szpitala u nas 3 dni przy porodzie sn A 4 dni po cc :slight_smile:

Na stronie szpitala w którym rodziłam była lista rzeczy do zabrania i na szkole rodzenia podali to samo. Warto się dowiedzieć.
Podstawa to dokumenty osobiste, dokumentacja medyczna ciąży.
W naszym szpitalu każdy ubierał dziecko w swoje ubrania i jakoś nie wyobrażam sobie że miałby być w szpitalnych.
Koszula nocna, szlafrok, kapcie, kosmetyki, ręcznik wiadomo swoje. Przyda się octenisept do dezynfekcji rany. Majtki poporodowe miałam Canpola i są super. Podkłady poporodowe też musiałam mieć swoje. Takie do przewijania miałam swoje ale w szpitalu były.pieluszki nasze ale jakby zabrakło to awaryjnie mieli. Butelkę jakby co miałam ale jak ktoś nie miał to udostępniali, laktator też.
Pieluszki tetrowe i flanelowe lepiej mieć. Ja flanelką wyłożyłam tą plastikową kuwetkę w której dziecko miało leżeć. Miałam też kocyk w który go owinęłam. Tetrowe przydają się przy karmieniu.
Talerz, kubek i sztućce zapewniał szpital.

No wydaje mi sie ze te 12 godzin ktore napisala KasiaKasia to jest max, zwykle pionizuja wczesniej, ale to roznie bywa. Ostatnio rozmawialam z jedna mama po cesarce i strasznie narzekala i byla zdegustowana ze nie mogla sobie polezec bo polozne “nudzily” ze musi sie spionizowac… :confused: Wiec moze jak ktos jest oporny to mu daja wiecej czasu. Ona chyba wlasnie byla pozniej pionizowana z tego co zrozumialam. Wiec byc moze jakies odstepstwo od reguly jest.
Kasiu_S, ja pisalam wyzej o chusteczkach mokrych, tylko ze ja nie mialam tu na mysli mycia nimi calego ciala a tylko po wizytach w toalecie podcieranie nimi tego i owego zeby czuc sie czystsza, bo nie za kazdym razem mamy mozliwosc umyc krocze pod prysznicem. I to tez tylko takie rozwiazanie zastepcze, jak bym mogla to wolalabym myc sie woda bo chusteczki to jednak nie to samo. Przyznaje ze tez sobie nie wyobrazam jak one moga pomoc odswiezyc sie ogolnie. Chyba ze sie ktos mocno pod pachami poci i chce to wytrzec :stuck_out_tongue:

Generalnie jestem zdania ze nie ma co przesadzac i trzeba brac mozliwie jak najmniej. Octenisept, butelki, laktator, to wszystko powinmo byc w szpitalu.

Dokładnie pakować się z głową trzeba A co do pionizacji to u nas tak po 6 -8 godzinach pionizuja przeważnie rzadko kiedy jest to po 12.

No na stronie szpitala jest napisane ,że wstawanie do 8 h po cesarskim cięciu . Chociaż pewnie różne są przypadki jak , każdy jest inny wiec nie każdy może mieć siłe . A jeśli chodzi o badanie GBS w którym tygodniu dostaje się na nie skierowanie ?

Marta między 35 tc A 37 tc sie je wykonuje u mnie na wizycie lekarz pobrał nie miałam skierowania tylko sam się tym zajął i próbkę wraz ze skierowaniem sam oddał nie wiem jak w innych przychodniach to działa u mnie było tak że na wizycie w 35 tc albo 36 zależy jak wypada robi się takie badanie próbka jest pobierana na wizycie przez ginekologa A wyniki ss na następnej wizycie :slight_smile:

U mnie też badaniem GBS zajął się lekarz prowadzący ciążę (chodzę prywatnie), nie było żadnego skierowanie i nigdzie więcej nie musiałam chodzić.

Marta pamiętaj tylko żeby przed ponizacją nie wykonywać gwałtownych ruchów głową. W przeciwnym razie prawdopodobnie wystąpi zespół popukcyjny. Jest to bardzo bolesne, ja tak miałam głowa, szyja, kark myślałam, że nie wytrzymam z bólu. To było coś strasznego i trwało przez 3 dni.
Ja bardzo chciałam oglądać i podziwiać swojego maluszka. Zaczęła kręcić głową na boki. Na drugi dzień nie byłam w stanie głowy utrzymać czułam się jakby ważył 100kg. Ból był ogromny.

Więc pamietaj, że ruchy wykonuje się delikatne, nie podnos się sama a poczekaj na pomoc pielęgniarki.
Ja byłam pionizowana po 9 godzinach (w obu cc)

Patrycja ma rację i nie ciągnij głowy do góry to też może spowodować ostry ból głowy…