Ja to muszę syna chronić przed wszelkimi większymi ukąszeniami , jak go komary ukąszą to ma takie jakby wielkie Guzy zaraz mu puchnie
Tylko paracetamol nie działa przeciwzapalnie, tylko przeciwbólowo
Dziś jest trochę lepiej, ale nie wychodzę na dwór bo jest ciepło, bo mam wrażenie że pod temperaturą to robi się gorszeni puchnie…
Możesz być uczulona tez , jak Ci to nie zejdzie to idz na nocną opiekę, ja bym szla w razie czego.
Dobrze że jest poprawa
Dokładnie, paracetamol przyniesie ulgę w bólu i nic poza tym, a ibuprofen zadziała też przeciwzapalnie
dobrze ze już ci lepiej
Ja zawsze piję wapno przy ukąszeniach, pomaga chociaż trochę złagodzić objawy
Moja córka ma podobnie , jej robią się też takie rumienie. Miejsce ugryzienia się rozlewa , puchnie
właśnie dobrze ze już ci lepiej , ale właśnie warto wypić sobie wapno
Wapno piję 2 razy dziennie dopóki nie zginie, myślałem że bez lekarza się nie obędzie ale jednak już dochodzę do sprawności powoli
No to super! Ja jestem taka panikara to ja od razu lecę do lekarza, z synem raz byłam z potówkami
Przy pierwszym dziecku tez latalam ze wszystkim do lekarza hehe… teraz sobie mysle, ze mogli miec juz mnie troszke dosc… ale takim sposobem przy drugim juz bylam bardziej ogarnieta. Czekam na trzeciego maluszka, oby tez udalo mi sie prawidlowo odczytywac potrzeby i objawy.
Ale to takie naturalne, przy pierwszym dziecku każdy chce wszystko robić „idealnie” i sprawdzać każdy szczegół. Gratulacje z okazji trzeciego maluszka
Mi pediatra na pierwszej wizycie mówiła, że z pierwszym dzieckiem to każda mama dużo chodzi, a przy drugim i kolejnym to już się dużo więcej wie i widziało. Więc jak tak chodziłam i pytałam o jakieś “drobiazgi” to sobie myślałam, że ten na przyszłość to będzie
O kurczę mnie nigdy nie ugryzła na szczęście ale normalnie to moja zmora hahha
O kurcze q to nie uczulenie? Że aż tak mocno? Na pewno lód ;(
Przy pierwszym dziecku pewnie często tak bywa
Ja zapisywałam sobie na kartce to o co chcę zapytać i pytałam przy okazji szczepienia. Przez to na szczęście uniknęłam wizyt u lekarza i poza szczepieniem byłam z córką tylko raz, ale tu akurat miała kaszel i katar
Hee przy pierwszym dzieckiem też tak miałam często / przeważnie jechałam niepotrzebnie