Usg bioderek i szerokie pieluchowanie

Dziewczyny udało nam się dostać na wizytę na NFZ, byliśmy już dwa razy i przed nami napewno jeszcze jedna wizyta. Nadmienię że wszystko jest w porządku ale zastanawia mnie fakt czy tyle wizyt to standard? czy jak chodzicie prywatnie to też lekarz zaprasza na kontrolę co 6-8tygodni? I czy profilaktycznie stosujecie szerokie pieluchowanie?

Ja byłam w 2019 to były dwie wizyty. Chyba szerokie pieluchowanie zapisują każdemu natomiast ja tego nie stosowałam u córki. Moje przyjaciółki prywatnie szły jeszcze trzeci raz 

Nigdy nie byłam na NFZ bo terminów nie mieli w tym czasie kiedy trzeba było zrobić. Byliśmy prywatnie na 2 wizytach. Ale z tego co wiem to teraz zalecane jest trzykrotne w pierwszym roku życia dziecka: pierwsze między 4 a 6 tygodniem życia, drugie ok. 3 miesiąca życia i trzecie kiedy maluch zaczyna chodzić. 

Megg ja bylam raz bo Covid w 8 tygodniu zycia, bylo ok wiec do decyzji pediatry bylo czy kontrolne wykonac. Szerokie pieluchowanie - tu temat do rozwazenia bo po co jak nie trzeba. Jakby juz sie cos dzialo to lepsze sa szelki - pieluchowanie nie jest do konca dobre na kregoslup.

U mas były to dwie wizyty na NFZ i mowy nie było o trzeciej wizycie, chodź ja bym chciała skonsultować i zbadać bioderka mojej małej bo siada nieprawidłowo i chciałabym zobaczyć czy nie będzie to miało wpływu na chodzenie 

Megg my mieliśmy problemy z bioderkami to mieliśmy częste wizyty.

Megg a nie pokazali Wam ćwiczeń na bioderka? Nam pokazywała co robić, jak nosić, jak klasc i ukladac żeby sprzyjać rozwojowi stawow. Nie pamiętam żeby coś o pieluchownaiu szerokim mowili. Ale czytałam na mama fizjoterapeuta.pl że niestety jest to błąd. Zerknij:

https://mamafizjoterapeuta.pl/2018/02/04/szerokie-pieluchowanie/

Figa prywatnie to mają czas wszystko pokażą i płacisz więc inne podejście. Na nfz to szybko szybko te dzieci badają, jak Ci oddają tu już drugie na badanie się kładło by nie było tak ,że lekarz czeka. Żadnych pytań i do widzenia . WIęc ja nie byłam zadowalona bo to było taśmowo jedna wyszła, druga juz wchodziła, a w gabinecie zawsze dwoje dzieci

Niestety na NFZ się nie załapałam i byłam dwa razy prywatnie. Wszystko było w porządku i lekarz mówił, że pieluchowanie jest bezsensu bo dziecko się rusza to i tak to wypada. Za to pokazał jak trzymać dziecko aby bioderka były szerzej, że mogę tak nosić i na pewno nic nie zaszkodzi.

Z tego co pamiętam to dziewczynki na NFZ miały dwie wizyty a chłopcy jedna ale to było 4 lata temu.

Aż z ciekawości zapytam się czy teraz złapie się na NFZ. Może już się zapisze jeszcze przed porodem to będzie termin.

Madzia88 poważnie tak ciężko o termin ma NFZ ? Nie spodziewałam się tego. Nie powiem ja córkę chyba zapisywałam w pierwszym tygodniu życia,ale to było dwa lata temu. No ale chyba przed porodem nie dostaniesz skierowania,a bez też Cię nie zapiszą

6 lat temu gdy urodziłam pierwszego syna to usg bioderek było jakby częścią badań obowiązkowych, juz w szpitalu każdy noworodek dostawał na nie skierowanie i badanie było na nfz z tym że trzeba było dojechać do miasta wojewódzkiego - 60 km :) wtedy to były dwie wizyty jeśli wszystko było ok i takowe dwie odbyliśmy. O szerokich pieluchach nikt nam nie wspominał, bo z bioderkami syn miał wszystko w porządku. Ale z tego co wiem to taka metoda naszych babć.. czy słuszna i dobra to nie wiem, trzeba by pytać fizjoterapeutów

Figa nam nie zalecono pieluchować szeroko, ja akurat tak noszę córkę bo u pierwszego dziecka tak zalecali.

 

Maadzia bez skierowania nie zapiszą Was na wizytę, przynajmniej u nas tak było. Trzebabyło przyjechać ze skierowaniem lub w ostateczności wysłać pocztą do tygodnia.

Z Hanią miałam tylko jedno usg, byłyśmy w szpitalu akurat i poprosiłam żeby jej zrobili bo przepadłą nam wizyta. Nie kazali już potem się umawiać/kontrolować. 

Ze Stasiem byłam prywatnie, niby lekarz kazał przyjść jeszcze raz ale stwierdziliśmy że skoro wszystko było ok to nie ma takiej potrzeby..

Wydaje mi się że to zależy od lekarza, jeden każe kontrolować kilka razy a drugi jeśli jest ok to już daje spokój.

Stasia szeroko pieluchowałam ponieważ jeździliśmy na masaże do tej starszej Pani bo staś był bardzi spięty. Ona wtedy kazała nam go tak pieluchować przez ok miesiąc.

Córka sąsiadki w brzuchu była ułożona pośladkowo i potem musiała nosić taką specjalną wkładkę/motylka bo miała coś z bioderkami. Okazało się że powinna zaraz po szpitalu zgłosić się z malutką do ortopedy a nie czekać na pierwsze usg bioderek.. Nikt jej jednak o tym nie powiedział.. Na szczęście tą wkładką udało się zredukować wadę bioderek i nie była potrzebna operacja.

Mama_Hani no teraz to w szpitalu nic nie powiedzą trzeba samemu szukać i dobrze,że w tej sytuacji nie było za późno. Przyjaciółki dziecko urodziło się z hipotrofia nikt jej o tym nie powiedział ,a już można zapomnieć być dalmjakwos rady. Dopiero w domu zobaczyła w książeczce zdrowia jak ja dostała

Mazia niestety jak pytałam w pobliskich przychodniach o terminy to bym się nie załapała bo z tego co pamiętam to trzeba chyba zrobić między 6 a 12 tygodniem a nie wiem czym było to spowodowane, że terminu już nie było. Mieszkam raczej w małej miejscowości. Na drugie badanie poszłam już do tego samego lekarza co byłam na pierwszych - czyli prywatnie, może i by były terminy ale już wtedy nie szukałam. Koszt wtedy jak dobrze pamiętam to było 50 zł. Może jakbym musiała dojechać, gdzieś dalej to by termin był. Zima była wtedy dość mocna i nie chciałam dziecka od razu ciągnąć i jeździć niewiadomo jakie odległości.

Muszę się teraz przynajmniej dopytać, nawet jak bez skierowania mnie nie zapiszą to będę już przynajmniej wiedzieć. Poród na dniach, więc przynajmniej z ciekawości będę wiedzieć na czym stoję.

To chyba zależy od szpitala jakie terminy i jak dlugo się czeka bo u nas w wyznaczonym czasie była wizyta. 

Nie zaleca się już szerokiego pieluchowania ale zamiast tego chustonoszenie co też jest według niektórych lekarzy dobre 

Megg dokładnie. Bez skierowania nikt nie przyjmie. Trzeba je mieć od pediatry 

Aneczka albo od rodzinnego :) 

Ja byłam na wizycie prywatnej raz, a potem jeszcze na wizycie na NFZ po kilku tygodniach. Tylko dlatego, że miałam skierowanie, a USG powinno być w określonym czasie, więc w tym idealnym musiałam iść prywatnie, bo na NFZ nie było szans. Na obu wyszło wszystko super. Jeden lekarz nas zaprosił około roku, jak dziecko zacznie chodzić, aby wtedy wszystko ocenić.

Nic nikt nam nie mówił o szerokim pieluchowaniu.

Julia u nas USG bioderek nie ma w szpitalu. Trzeba iść do przychodni.