Wirus HSV1 to znana wszystkim opryszczka. Dowiedz się, jakie są jej przyczyny oraz jak wygląda leczenie w przypadku kobiet w ciąży.
Annaleszek współczuję przeżyć, niby nic niby opryszczka a tyle niebezpieczeństw że sobą niesie. Mi zimno rzadko się pojawia ale czasami się zdarza jednakże nigdy nic specjalnego z nim nie robiłam i nie wiedziałam o konsekwencjach nie leczenia takiej opryszczki. Porada twoja jak najbardziej przydatna.
Gabilabi nie dziwię Ci się, że się tym nie przejmowałaś skoro lejarz pierwszego kontaktu często nie ma pojęcia, że niezbędna jest jego interwencja w tej sytuacji… Jeśli Ci się pojawia to lepiej powiedz o tym swojemu prowadzącemu ciążę. Lepiej dmuchać na zimne.
Słyszałam o tym ostatnio, ale nie aż tak dokładnie Annaleszek jak to opisałaś - bardzo pomocny artykuł
Dziewczyny… sorry, ale czy tylko ja sie zastanawiam czy ten wirus to w koncu HPV czy HSV? Bo sa tu te nazwy stosowane zamiennie, a z tego co wiem to sa to dwa rozne wirusy…
Michuni ten o którym piszę to HSV1 nie wiem dlaczego są dwie nazwy, chyba podczas edytowania tych nagłówków przez administratora wdał się błąd też mnie to zastanawia…o HPV nie słyszałam.
Aaa… spoko Dziwna sytuacja troche. Jest tez wirus HPV i dlatego troche sie pogubilam o czym piszesz
Bardzo ciekawy artykuł ,bo nie słyszałam o wirusie HSV
Annaleszk ja także zmagam się z tzw. opryszczką przez prawie całe życie, Pierwszy raz wyskoczyła mi w podstawówce pod nosem, a potem raz na jakiś czas, także na ustach. Nie znoszę tego paskudztwa! Boli to, szczypie, już nie wspomnę o tym, że przeszkadza np. w jedzeniu i wygląda okropnie. I w ciąży także mi wyskoczyła na ustach - chyba w trzecim miesiącu. Bardzo się przestraszyłam, ale na szczęście nie była duża, więc sam zovirax pomógł. Niemniej jednak bez telefonu do lekarza się nie obyło, bo jak zaczęłam czytać w necie jakie są powikłania, to prawie umarłam ze stresu.