Tak grunt to żeby były czyste, ilość nie ma takiego znaczenia.
U mnie przy starszym dziecku były wody płodowe zielone. Na szczęście nie odbiło się to na zdrowiu maleństwa.
Podobno jak wody są zanieczyszczone to lekarze kierują na cc.
Dobrze zeby byly czyste, ale co do ilosci to te ma znaczenie.
Grunt aby wszystko dobrze sie skończyło. czasem wody są czyste a i tak jak sie okazuje dziecko nie przeżywa.
Ja miałam wody o brzydkim zapachu, bo słyszałam na sali jak położne mówiły że wody nie są czyste
mI powiedziały że jak na przenoszoną ciażę to wody mam czyściutkie.
wazne zeby wszystko dobrze sie skonczylo
ja miałam wielowodzie, ciaze przenoszona o 5 dni, porod byl wywolywany. rodzilam 13h. na szczescie lekarze pomogli mi i moja mala zyje. gdyby nei pewien lekarz to by sie udusila
tez mialam czyste wody ale mala miala sucha skore i duzo wod w plucach
u mnie 2 razy badali sluch synka w jednym uchu po porodzie bo właśnie zostalo mu troche wod plodowych w nim
moja córka przy porodzie zachłysnęła się wodami płodowymi, dostawała antybiotyk i dlatego wyszłyśmy ze szpitala po 5 dniach po narodzianch
U nas wody pod dostatkiem, mała ma gdzie plywac:)
Isama to musiałaś się nieźle przestraszyć jak sie dowiedziałaś o zachłyśnieciu.
czesto tak bywa ze za pierwszym razem badanie uszek nie wychodzi w 100 %, robia na drugi dzien powtorke
u nas wyszło za pierwszym razem na szczescie… nie lubiła mała tego badania
Isama ale najważniejsze że wszystko ok
Myślę, że każda mama by się przestraszyła gdy coś takiego sie dzieje z dzieckiem. Na szczęście sporo takich przypadków dobrze sie kończy.
wazne by miec nadzieje ze wszytko bedzie ok…
takie właśnie należy mieć podejście