Zabawa z niemowlakiem w wieku od 0 do 3 miesiąca może trwać cały dzień. Nie jest przy tym bardziej pracochłonna niż zwykłe wykonywanie obowiązków związanych z pielęgnacją, karmieniem itp. Po prostu każdą z tych czynności polecam urozmaicić, wzbogacić o nawiązywanie więzi z synkiem lub córeczką.
Kiedyś dziwiłam się mojej siostrze,która do swojego dziecka mówiła cudaczne rzeczy, dziś sama łapie się na tym ze cały czas mówię do mojego maleństwa i nie zawsze patrząc na to “z boku” ma to sens. Ale od niedawna mam z tego ogromna satysfakcje,bo mój synek często przyłącza się do mojego monologu i próbuje mnie naśladować. Chyba nie ma zbyt wielu równie rozkosznych rzeczy jak to,kiedy kiedy się słucha takiego maluszka,który jeszcze nie umie dobrze paplać tylko wydaje z siebie różne dźwięki :ej-eje, ej-diiiii, u-jeee,a przy tym robi takie cudowne grymasy buźką!!!
Przy maluchach przypominają sie najdziwniejsze piosenki i wierszyki. Wygłupiamy sie przy naszych pociechach. Ale najlepsze jest bujanie np. koszyków sklepowych te nasze nawyki …
Bardzo ważne też aby zabawki kupować odpowiednio do wieku naszej pociechy. Małe grzechotki nie są drogie a warto od nich rozpocząć. Moja znajoma kupuje zabawki “na wyrost” pomijając zwykle grzechotki, bo jak mówi dziecko szybko wyrośnie i co z nimi robić. Ja uważam że jest to błędne myślenie. Małe dzieci mogą wystraszyć się głośnej muzyki wydobywającej się z zabawki. Na grające, mówiące zabawki przyjdzie czas. Dzieci tak szybko rosną
Uważam, że koniecznie trzeba dawać dzieciom zabawki dostosowane do ich wieku. Nadmiar bodźców może na nie źle wpłynąć!
bujanie, przytulanie, śpiewanie to chyba takie maleństwa lubią najbardziej…A grzechotki to bardzo fajna sprawa. Moja córeczka dostała kilka jak miałam 2mc na początku były to były teraz nie rozstajemy się z nimi i obowiązkowo są brane na spacerki do wózka uwielbia się nimi bawić!!!
Mój synek już w tym czasie zainteresował się lusterkiem- oczywiście nie stroił do niego min jak to czyni teraz, ale bacznie obserwował “kolegę” z drugiej strony. Lustrzany obraz na długo potrafił przyciągnąc jego wzrok i uczył skupiać się na pzredmiocie.
mamaevi masz racje nie ma jak “lustrzany” kolega ja jeszcze dawałam synkowi dotknąć rączką odbicia, zawsze mu się do podobało
Moja lubi patrzec w lusterko ale jak ja wtedy sie do niej smieje, wowczas patrzy raz na mnie raz w lusterko
A w temacie pierwszych zabawek- to uważam, że powinny być proste i czytelne. Sama wykonałam pierwszą zabawkę dla mojego synka- była to kostka z czarnego brystolu, na której ściankach umieściłam białe i czerwone wzory: kontur domku, ptaszka, kota, serce, kwiatek. Pokazując każdy z wzorów śpiewałam specjalną piosenkę. Rozwijający się wzrok dziecka silnie reagował na pokazywane kontrastowe obrazki.
Prawda lusterko robi furorę jak zabawka, to dobra na uśmiech i chwilkę relaksu z maluchem .
Moi chłopcy uwielbiali maleńkie grzechotki, które potem spełniały rolę gryzaczków.
moja córeczka do tej pory a ma już 4 lata uwielbia bawić się tz piszczkami a najbardziej kaczuszką ;-))
Wszystki kobiety te duze i te male lubia lusterka.
Nie tylko kobiety je lubią…mali mężczyźni je ubustwiają…duzi też…tylko się do tego nie przyznają… ;o)
no lusterka sa swietne,zwlaszcza jak maluch placze i nie mozna go niczym zajac,wtedy latwo i skutecznie mozna odwrocic uwage malego marudy,ktory rozweseli sie na widok lustrzanego przyjaciela
A ja jeszcze czytałam kiedyś żeby w pobliżu dziecka ustawiać różne przedmioty, wydające dźwięki np tykający zegar i pytać co to maluszka, bo w ten sposób nauczy się skupiać uwagę.
Albo jak maluszek wystawi nam języczek to żeby tez wystawiać jemu bo w ten sposób z czasem nauczy się nas naśladować. Mój synek nauczył się robić “brr”. Czasem jak do niego pierwsza zrobię “brr” to on robi tak samo
mala moja ma kilka fajnych zabawek grajacych nawet misia co opowiada bajke o trzech swinkach ,ale woli autko na baterie.
marsela- ja robie tak samo