Żelazko

Szukam dobrego żelazka najlepiej żeby było dosyć ciężkie i stabilne, może być bezprzewodowe. Czy któraś z Was może mi jakieś polecić moje to już jest "przed wojenne" 

Anulka ja mam najzwyklejsze Tefala. Teraz prawie wcale nie używam żelazka, moze raz w miesiącu się zdarzy bo od listopada mam suszarkę wiec jak wyciągnę zaraz po wysuszeniu i złożę w kostkę to nie trzeba prasować:)

Darulka, zdradź co to za suszarka i jaki model bo moja gniecie ciuchy masakrycznie, a niebawem będę kupować nowa to dobrze było by wiedzieć czego szukać ;)

Hymm, ja odkad urodzilo mi sie dziecko to zelazka nie uzywam. Wyciagam je tylko jak trzeba jak@s koszule wyprasowac na święta. Mam jakies zwykle z philips i radzi sobie 

ja to czesto prasuje, u nas jest żelazko eldom ceramic plate i jestem zadowolona a jeszcze jak wode zapachową do żelazka wleje to już wg raj jak dla mnie ;d nie jest drogie ale sprawdziło sie u mojej tesciowej i teraz u nas jest juz kilka dobrych rad 

Ja też mam zwykłe tefala i prasuję od czasu do czasu tylko. Tak do suszę i do szafy. Ja mam pralko-suszarkę to na pewno gniecie gorzej niż typowa suszarka, ale i tak nie jest źle. Tylko nieliczne ubrania wymagają żelazka.

Ewe ja mam samsunga, przesyłam zdjęcie z modelem. Zasada jest taka że im szybciej wyciągniesz jak skończy suszyć tym mniej pogniecione. Jak skończy i jest melodyjka to ja staram się zawsze wyciągnąć i na bieżąco składam i tyle. Jest w niej dodatkowa funkcja która można włączyć BEZ ZAGNIECEN. 

ja też tak wszystkiego nie prasuję, nawet nie lubię prasować :)

Ja mam Tefala i jestem zadowolona

ja to prasuje lubie miec wszystko ładnie uprasowane, ale myśle nad suszarką bo teraz coraz więcej tego bedzie ;pp

Mi braknie czasu na prasowanie wszystkiego 

Ja również prasowac nie lubię ale przyznaje ze kiedys sie do tego bardzo przykladalam efekt poprasowanych ubran w szafie jest całkiem inny teraz troche odpuscilam wole poświęcić ten czas dziecku a poprasowac to co konieczne

ja tam wole miec poprasowane ale mąż jak jest w domu to mówi że to jego to jego i tego mam nie prasowac bo chce spedzic czas ze mna ;p 

Tak samo ja, ale postanowiłam że jeden dzień muszę poświęcić na prasowanie i cały czas mi ciężko znaleźć ten dzień. chce poprasować rzeczy jednego dnia tak aby takie rzeczy wyjściowe były cały czas w pogotowiu gotowe do założenia 

My aż  tak dużo nie mamy prasowania ale kupiłam wkoncu nowe żelazko i śmiga porządnie. 3000 w więc jest moc :) 

Ja staram się na bieżąco prasować żeby nie zbierało się tego nie wiadomo ile 

My to raz na tydzień może rzadziej prasujemy. Kiedyś robiłam to na bieżąco, potem zostałam mama i już tak nie jest kolorowo

Ja to prasuję tylko jak chcę włożyć i jest pogniecione. A często i tak wybieram to aby nie musieć prasować. Teraz w tym upale to strach te żelazko odpalać. Staram się jak najwięcej ubrań mieć w szafie powieszonych, wtedy mniej się gną.

mam podobnie ale myślę że trzeba to zmienić i mieć coś już wcześniej uszykowane  

Ja w sobotę prasowałam i jutro będę