Żylaki kończyn dolnych w ciąży

nie mam zylakow na szczescie :slight_smile:

u mnie w rodzinie żylaki to standard mnie jak na razie omijają na szczęście

Ja mialam w ciazy i po porodzie straszne bolace zylaki na nogach. dopiero w tym roku usunelam je chirurgicznie

To ja mam to szczęście, że podczas pierwszej ciąży nie miałam żadnych żylaków. Ciekawa jestem jak to będzie podczas tej ciąży.

Ja na szczęście nie mam żylaków, przynajmniej na razie.

babcia moja miała straszne żylaki, oby mnie omineły

pierwsza ciąża i mimo opuchniętych stóp i dłoni nie mam dzięki bogu żylaków … wolę rozstepy, żylaków bym nie przetrawiła tak szybko :confused:

Już wcześniej miałam popękane naczynka, jednak w ciąży wszystko się nasiliło.

Ja na szczęście nie mam tego problemu

u mnie nie wyskoczyły na szczęśćie

Ostatnio pisałam, że mnie to nie dotyczy, ale minęło parę dni i widzę, że krążenie trochę się zmienia. Nie wiem czy i żylaki nie wyjdą. Moja mama ma ich dużo, może genetyka zrobi swoje.

na szczęscie nie mam żylaków ani problemów z żyłami

Dobrze że nie mam żylaków.

Na szczęście nie mam problemów z żylakami

Jeśli ciaza jest wczesna to moze jeszcze nie byc, moga sie pozniej pojawic

Na szczęście obywa się bez takich problemów

w pierwszej nie miałam, teraz narazie nie mam ale cały czas obserwuje

u mnie w rodzinie nikt niema żylaków i ja na szczęście również nie mam

Nie miałam żylaków w ciąży

a myslalam ze czesto sie pojawiaja w ciazy