Mamusie, od kiedy wasze dzieci śpią w swoich pokojach?
Mój synek ma 4,5 miesiąca i póki co śpi z nami w sypialni w dostawce, natomiast ona za chwilę będzie mu za mała. Zastanawiamy się czy przenieść łóżeczko do nas do sypialni czy zacząć kłaść spać synka w swoim pokoju. Jakoś tak mi ciężko sobie wyobrazić, że nie będzie go obok mnie, na wyciągnięcie ręki, a z drugiej strony kiedyś ten moment musi nadejść. Jest gdzieś też we mnie obawa, że nie usłyszę jak synek obudzi się na karmienie. Mamy kamerkę w pokoju, ale nie daje mi to jakoś spokoju.
Jak to było u was? Podzielcie się doświadczeniami.
U nas córka do 5 miesiąca spała w dostawce, teraz mamy łóżeczko, z tego samego powodu - dostawka zrobiła się za mała.
Łóżeczko stoi w naszym pokoju. Córka wciąż jeszcze budzi się na jedzenie i nie wyobrażam sobie tuptac po kilku pokojach, żeby zrobić mleko, nakarmić, odłożyć itp. W sypialni z córka jest mi po prostu wygodniej.
Mój ma dwa latka śpi z nami w pokoju w swoim łóżeczku. Nie kupowałam dostawali właśnie z tego powodu że krótko się ja używa. Jakoś jak dla mnie to jeszcze za małe dziecko żeby spało osobno jak się obudzi to też wygoda dla mnie bo mam go pod ręką
Świetne pytanie, które też zaprząta mi głowę. Córeczka ma przyjść na świat już za kilka dni i zastanawiamy się jak długo „powinna” spać z Nami w sypialni! Także chętnie tu zostanę i poczytam, a wszystkim Mamusiom z góry dziękuję za rady.
U mnie synek 9 miesięcy jeszcze śpi z nami w pokoju
Też mam roczniaka i łóżeczko jest w naszej sypialni , nawet starszak jeszcze przychodził do nas spać . Ja jestem zdania żeby ten maluszek jednak był ze mną w nocy , jeszcze będzie czas żeby go „ wyprowadzić „ do swojego pokoju
Ja przy następnym dziecku będę się starała aby dziecko spało odzielnie , jest to bardzo uciążliwe , z synem do dziś mam nieraz problem bo ciążyło mu w pokoju samemu zostać a ma już prawie 7 lat
Pozatym dla własnej wygody bo jednak usiąść na łóżku i wziąć dziecko nie rozbudza nas tak jak wyjście do innego pokoju. Ja też bym się stresowała że mogę płaczu nie usłyszeć
Też poczytaj sobie tu wiele pisaliśmy o tym
My właśnie też przeszliśmy z dostawki na łóżeczko, które stoi obok łóżka, mąż odkręcił jeden bok i przypiął łóżeczko do naszego łóżka, wiec w sumie jest nawet lepiej niż z dostawką, bo materace są na razie na jednym poziomie
Moje starszaki przechodziły do własnych pokoików w wieku około 2 lat. Bez problemu przyzwyczaili się i zaakceptowali własne łóżka
Również polecam ten post tam dużo o tym pisałyśmy
Podobno zaleca się żeby dziecko spało z rodzicami w pokoju przynajmniej pół roku, słyszałam teorie, że nawet do roku dla bezpieczeństwa.
U nas córka do 5 miesiąca spała w dostawce a teraz śpi w normalnym łóżeczku ale nadal u nas w sypialni. Planujemy ją przenieść do własnego pokoju gdzieś koło roku lub przynajmniej jak przestanie budzić się na karmienie a jeszcze jej się zdarza ( ma 8 miesięcy).
U nas starszy syn (teraz ma 2,5roku) zaczął spać w swoim pokoju jak miał 18 miesięcy. Zasypia u siebie po czytaniu książki. Budzi się do tej pory na wodę w nocy, przychodzi do nas i już na resztę nocy zostaje u nas w łóżku. Kompletnie nam to nie przeszkadza, bo ma dopiero 2,5 roku, więc jest jeszcze mały i potrzebuje bliskości Młodszy syn ma 6,5msc i śpi u nas w pokoju w swoim łóżeczku - zostanie tak do momentu kiedy nie zacznie przesypiać sam całych nocy albo nie zejdziemy z karmienia nocnego, ale to na pewno w okolicach 1,5roku. Każde dziecko jest inne. Ja uważam, że nie ma co się spieszyć z przenoszeniem dziecka do własnego pokoju, tym bardziej, że nawet bardzo czuła kamera nie wyłapie tak szybko przebudzenia dziecka co matczyny słuch
Podobna sytuacja u mnie synek zaraz 5 miesięcy spał w dostawce a teraz śpi w łóżeczku normalnym ale też u nas w sypialni . Jeszcze je w nocy dwa razy więc nie chciało by mi się latać do jego pokoju jednak wygodnie jak bliżej jest i też jakoś by mi było smutno jak by już spał gdzie indziej . Z córka podobnie było tylko mieliśmy inna sytuację bo mieszkaliśmy u teściów jakiś czas i nie było wyboru żeby była w innym pokoju ale cieszyło mnie to . Do swojego pokoju poszła mając dwa lata jak się wybudowaliśmy
Tu już jest o tym wątek.
Ja raz nie usłyszałam, a córka śpi w tym samym pokoju. Dobrze, że teściowa była w domu i mnie obudziła.
Niestety człowiek po porodzie, wymęczony, to różnie organizm reaguje
No i dodatkowo nie budzi mi się starszak bo nie słyszy płaczu
Mój syn ma 16 miesięcy i śpi z nami w pokoju w swoim łóżeczku, ale co noc trzeba go przenosić do nas do łóżka. Zamierzam przenieść go do innego pokoju we wrześniu, bo na jesień mam termin drugiego porodu.