Każda z nas w czasie ciąży musi wykonać test obciążenia glukozą. Sposób w jaki wykonywane jest to badanie nie należy do najprzyjemniejszych. Naszym zadaniem jest wypicie szklanki roztworu z glukozy, która jest niesamowicie słodka.
Czytałam o tych sposobach, gdy przygotowywałam się do testu obciążenia glukozą, ponieważ po pierwszej ciąży miałam straszne obrzydzenie do tego badania. Tym razem przepłukałam usta dużą ilością wody oraz zabrałam że sobą książkę, faktycznie trochę pomogło 
Świetna porada Ja właśnie zabrałam ze sobą książkę, aby odwrócić uwagę 
Ciekawa jestem jak pielęgniarka zareagowałaby na to, gdybym kazała jej wcisnąć połowę cytryny do glukozy i czy faktycznie to pomaga
Porada jest super, znałam je już wczesniej, niestety u mnie nie zdały one rezultatu i powtarzałam badanie pare razy. Co nie oznacza że komuś nie pomogą, warto się z nimi zapoznać:-)
Ostatnio bylam na tym tescie. W pierwszej ciąży miałam cikrzycę. Wtedy do glukozy wcisnęła mi pielęgniarka połowę cytryny. Tym razem postawiłam na glukozę smakową z apteki ( pomarańczową). O niebo lepsza.na badaniu poinformowano mnie że podobno teraz już nie pozwala się dowadać wyciśniętejcytryny, także dobrze że kupiłam tą w aptece( kosztuje ok. 10-12zl). Samo badanir było lepsze ale niestety znów mam vukrzycę:(
W szpitalu, w którym robiłam badanie poziomu glukozy kategorycznie zabroniono dodawania cytryn, limonki itp.
Panie pielęgniarki powiedziały, że to przekłamuje wyniki. Wiem, że w innych szpitalach, labiratoriach również tego zakazują.
W pierwszej ciazy z synkiem byłam w szoku, ze kobiety ‘narzekają’ na badanie. Nawet nie odczułam tej słodkości. Wypiłem glukoze i tyle.
Wyniki mialam idealne.
W drugiej ciąży z córeczką nie mogłam tego pić. Wypilam, ale bralo mnie na wymioty, krecilo mi się w glowie. To był koszmar. Wyniki mialam bardzo dobre, jednak badanie było koszmarem
Pierwsze słyszę żeby można było do glukozy wyciskać cytrynę czy limonkę. Teraz można kupić w aptece po prostu taka smakowa glukozę która nie zaburza wyniku. Ja właśnie niebawem wybieram się na to badanie i staram się o tym nie myśleć ani tym bardziej źle nie nastawiać. Traktuje to jako że muszę go wykonać i tyle. Raczej kontroluje cukier co jakiś czas w ciąży i nie miałam do tej pory problemu także liczę że i badanie wyjdzie dobrze ;)
Super porada,
ja właśnie wcisnęłam za pierwszym razem cytrynę, a za drugim razem miałam smakową:D
a tam zawsze smakowa
Ja za 3 razem mialam smakowa i powiem wam ze najlepiej ja znioslam ale tez pilam ja ze zwyklego kubka nie tych plastikowych i to chyba tez mialo znaczenie bo wydaje mi sie ze tej wody bylo wiecej niz w tych malych plastikowych;)
Anis normalnie ze szklanej ?
U mnie sprawdziło się wypicie smakowej glukozy, jednak konieczne było leżenie na kozetce przez 2 h. Przy pierwszej próbie po około 1,5 h wymiotowałam i musiałam powtórzyć test.
MamaEm tak z kubka porcelanowego ;) czy z fajansu w kazdym razie taki szklany kubek;) w sumie herbata tez inaczej smakuje w szklance a inaczej w kubku;D
Mamamoniki no to tylw wytrwac 1.5 godziny i na koniec taki numer;( ja staralam sie myslec o wszystkim aby tylko nie zwrocic ;) a jak drugi raz robilam glukoze to poprosilam polozna o pomoc w napisaniu planu porodu;) wiec i czas szybko zlecial i ja nie myslalam o glukozie;)
Aniss no może też inaczej właśnie smakuje z takiej szklanej szklanki i lepiej wypić:P
a ja chyba się przyzwyczaiłam do niej bo już ostatnią razom mąż kupił mi zwykła i też dobrze mi weszła
hehe nie wiem czy taki dzięń był czy to ze była porzeczkowa czy za sprawą kubka;D
Mój chyba był dobry nastawiłam się że muszę wypić to na raz dla zdrowia dziecka krzywilam się ale udało się na 2 razy
Ja jakoś w ogole nie miałam problemu z ta glukozą. Wypiłam, wszystko było ok. Nie było mi niedobrze, smak do zniesienia więc jak mam dobre wspomnienia po tym badaniu :) glukoze miałam smakową.
Mnie strasznie mdliło po jej wypiciu
badanie które trzeba wykonać;) ja nawet nie brałam pod uwage powtórek badania ze z wymiotuje;)