6 rzeczy, które może robić każda mama bez żadnych wyrzutów sumienia

  1. Zaufaj swojej matczynej intuicji i przepuszczaj osądy otoczenia przez podwójny filtr
  2. Nie miej najmniejszych wyrzutów sumienia, jeśli podajesz swojemu dziecku gotowe zupki, dania czy musy w tubkach
  3. Każda mama ma prawo do odpoczynku i nie powinna mieć z tego tytułu żadnych wyrzutów sumienia
  4. Nie goń od razu za idealną figurą po ciąży. Daj sobie czas
  5. Mamy prawo popełniać błędy. Żadna z nas nie jest idealną, poradnikową matką
  6. Noś na rękach, tul, całuj, bądź przy swoim dziecku – do miłości nie da się malucha przyzwyczaić

Ja się zgadzam z tym w 100% a Wy? :slight_smile:

Ja wychowuje dziecko na swoich zasadach , całuje , przytulam bez ograniczeń bo to jest nasz czas :slight_smile: nie przejmuje się opinią innych osób . Zgadzam się w 100% z tym co napisałaś . Czasem jak widzę jak inne marki postępują źle na prawdę zle to bolą mnie oczy od patrzenia ale nie mój interes i tego oczekuje też od innych

Tak jak Pati wychowuje dziecko na swoich zasadach. Właśnie z tego powodu miałam straszne zgrzyty z teściowa, ale nie odpuściłem tylko wychowuje po swojemu. Kocham swoją córka najmocniej na świecie i wiem jedno, że nigdy przenigdy nie chciałabym dla niej źle ani nigdy nie zrobiłbym celowo krzywdy. Gotowałam sama zupki i obiadki dla córki, ale i też podawałam słoiczki gdy że tak sie brzydko wyraze podałam na ryj bo nie miałam już siły. Nikt się nie zainteresował żeby mi pomóc i ulżyć tylko patrzyli więc ratowalam się sama i dawalam czasami gotowe ze sloiczka, wyrzutów z tego powodu nie mam. Po ciąży schudłam dopiero po 2latach i też nie miałam z tym problemu, ważne że ja dobrze się czułam i mojemu partnerowi to odpowiadało:) Ważne jest to abyśmy My mamusie decydowały o swoich dzieciach i że czasami popełniamy jakiś błąd to będzie lekcja dla nas na cale Zycie i tak wlasnie człowiek uczy się życia A nie jest pierdołą uzależniona od rodziców czy teściów albo jeszcze kogoś innego.

Przybijam piąteczkę i zgadzam się w 100% - u mnie jest tak samo, wychowuję po swojemu, co również doprowadziło do oschłej relacji z teściową… Też podawałam słoiczki, tubki owocowe nadal podaję, robię frytki z piekarnika na obiad, czasem jedzą płatki z mlekiem na obiad. Czy jestem złą matką? Absolutnie!!! Jestem najlepszą mamą na świecie dla moich chłopaków i tego się trzymam :slight_smile:

Ja także się zgadzam :wink: moje dziecko, moja sprawa… Chociaż oczywiście często słucham “porad” i nie twierdzę że nie są one trafne, ale tylko i wyłącznie zależy ode mnie czy z nich skorzystam.
Może nie jestem mamą idealna bo raczej takich nie ma… Każda z nas popełnia błędy, ale najważniejsze żeby w porę je zauważyć i je poprawić. Wiem jednak ze jestem potrzebna mojej córce taka jaka jestem… Bo dla niej jestem jej kochana mamusią :heart:

Aneczka możesz podać źródło tego tekstu :slight_smile:

Ale fakt to ważne by nie krytykować siebie za bardzo i nie mieć wyrzutów sumienia jak sje pomyśli o chwili dla siebie czy chwili spokoju.

Aiisa przeczytałam to z tej storny https://www.szczesliva.pl/

Aneczka bo wlamsie gdzieś czytałam coś podobnego ale tam było żeby się nie krytykować że dzirkco zje płatki z mlekiem na obiad czy coś takiego i że to nie jesy wyznacznik że zła matka się jest i żeby się tak nie krytykować i że warto doceniać też siebie ale właśnie nie ogarniam gdzie to widziałam :slight_smile: myślałam że to wlansie przy tym tekście było ale jednak nie

Aiisa może jeszcze był podobny tekst na innej stronie

Ja też wychowuję swoje dzieci po swojemu.Lubie także czasem posłuchać spostrzeżeń kogoś z “boku” bo często jest tak,że my pewnych spraw nie zauważamy z naszego punktu widzenia.Chetnie analizuję i zdarza się,że poprawiam swoje niedociągnięcia.Bywaja także takie chwile,że jak się na coś uprę to nikt mi nie przegada.

Jak najbardziej się zgadzam :slight_smile: Szczególnie ważny jest dla mnie punkt dotyczący okazywania miłości;) To podstawa, aby dziecko czuło się bezpiecznie. A nawet to gwaranacja by w przyszłości sobie lepiej radziło w życiu. Mało kto wie jak wielkie znaczenie ma miłość i zaspokajanie potrzeb psychicznych od narodzin w radzeniu sobie z różnymi sytuacjami życiowymi. Uważam, że idealna mama nie istnieje nawet w poradnikach. :slight_smile:

Każdy chce dla swojego dziecka jak najlepiej i to nie podlega żadnej dyskusji. Każda z nas ma swoje metody wychowawcze, które dla jednych są super, a jeszcze dla innych wydają się być irracjonalne. Ale to przecież my wiemy, co dla naszych dzieci jest najlepsze. Przynajmniej tak powinno być. Wiadomo, nie jesteśmy idealne, popełniamy błędy, ale staramy się je naprawiać na miarę naszych możliwości. Większość rodziców kocha swoje dzieci najbardziej na świecie i zawsze stawia je na pierwszym miejscu. Ja mojego syna kocham z całego serca i nigdy nie szczędzę mu uczuć. Codziennie sobie powtarzamy słowo “kocham”, to jest u nas na porządku dziennym, co jeszcze bardziej człowieka uszczęśliwia… Ma się wtedy poczucie, że wychowuje się dziecko najlepiej jak się potrafi :slight_smile:

Okazywanie uczuć i zainteresowania to bardzo ważne elementy zdrowego rozwoju dzieci.Pamietam jak moja mama była bardzo zapracowana kiedy byłam małym dzieckiem i pamiętam jak bardzo mi brakowało zainteresowania z jej strony :frowning:

Tak okazywanie zainteresowania to bardzo ważny aspekt w wychowaniu. Mam blisko przykład chłopca, któremu tego brakuje bardzo i widać to w jego zachowaniu

Myślę że my 0o prosty nie raz się przejmujemy tym co mówi otoczenie nie raz widziałam takowe sytuacje i stąd takie teksty by przypomnieć mamom że to one powinny działać wg tego co im podpowiada intuicja. Ja te zauważam że przytulać całować i nawey nosić warto póki tylko dziecko chce później już nie koniecznie tak będzie :slight_smile:

To prawda często jak ktoś nam coś wytknie albo poprawi nas to od razu zapala się nam czerwona lampka w głowę i mamy zament czy rzeczywiście dobrze postępujemy zamiast ufać swojej intuicji

Zazwyczaj intuicja nie zawodzi :slight_smile:
My mamusie poprostu to czujemy co jest najlepsze dla naszego dziecka choć czasem zdarza się ,że nie możemy czegoś zrobić tak jak byśmy chciały .

Aneczka zgadzam się z tym w stu procentach :slight_smile:

Ja zawsze działam tak, jak mi intuicja podpowiada. Ale lubię jak ktoś powie coś innego, jak sam robi, wtedy mogę spojrzeć na rzeczy z innego punktu widzenia, czasem coś zmieniam, czasem zostaję przy swoim.

Qazz tak to prawda czasem fajnie jak ktoś powie nam jak To wygląda z jego punktu widzenia ale np dajmy na to maluszek płacze często otoczenie reaguje w ten sam sposób może się nie najadlo może nie najada się skoro są problemy płacze i nie ma przyczyny w sensie pielucha zmieniona czysta nakarmiony a dalej płacze i padają takie słowa a rodzic tzn mama dzidziusia zaczyna wątpić już i zapala się lampka może faktycznie się nie najada moim mlekiem itd co nie jesy prawdziwe bo np maluch ma za dużo bodźców czego otoczenie nie rozumie bo niekiedy prosi się by odwiedzać ale nie nosić ciągle że dzirkco spać potrzebuje a często jest tak że od razu na rączki chcą wszyscy brać goście i wybudzsja malucha a potem maluch jest marudny i zły bo zwyczajnie jesy śpiący albo inna wersja ze np po jakiejś godzinie odwiedzin się nie chce ale przychodzą i rozbawiaja malucha a później ten chce spać ale ze jest rozbawiony nie może i stąd tak a nie inaczej jest ale otoczenie zamiast to zauważyć ciągle mówi że może niedojada może masz za mało mleka w piersi itd i mama zaczyna mieć metalik w głowie nieraz dlatego ważne też jest by samej intuicji ufać by mieć swoje zasady łącznie z zasadami dla gości że np maja umyć ręce i dobrze osuszyć przed dotykaniem malucha że dziecko śpi to go się nie bierze na ręce że np odwiedzin nie chce się po godzinie np 17 itd pamiętam sama jak to wszyscy chcieli na rączki przychodzili po 19 nieraz co mnie mega irytowalo.