7 błędów popełnianych podczas przewijania

Moje dziecko bardzo niechetnie daje sobie teraz zmieniac pieluche na przewijaku

my z przewijaka prawie w ogóle nie korzystaliśmy, teraz nawet nie kupuje

ja przewijak miałam ale tylko do 4 msc synka na nim przewijałam

od pierwszych dni zycia naszej córeczki staraliśmy się stosować do wszytskich zasad jakie sa wymienione w tej poradzie są one bardzo ważne a przecież dobro naszego dziecka jest dla nas najważniejsze

Ja zawsze delikatnie małego wycierałam

Przy drugim dziecku już jest latwiej

Kierując się powyższymi zasadami można dojść do wprawy.

dobijają mnie filmiki jak tata brzydzi się kupki, bo mu śmierdzi za bardzo

Chyba najczęstszy błąd to pakowanie tony kremu pod pieluchę i zero wietrzenia.

nauczyłam sie robic to dobrze

Z przewijaniem nie miałam najmniejszych problemów

ja teraz mam klopoty z przewijaniem synka wierci sie i nie daje sie przebierac

Im starsze dziecko tym bardziej wiercące. właśnie my wchodzimy w okres trudności ze zmianą pieluszki.

Moja teściowa miała manię ciągniecia za nogi do góry więc w końcu w ogole jej nie pozwoliłam przewijać

wszedzie piszą jak wazna jest ochrona bioderek… moze w koncu dotrze to do wszystkich rodziców… w internecie jest tyle informacji i filmów instruktazowych że można się nauczyć :slight_smile:

moja teściowa była chętna do nauki po tylu latach nowych technik przewijania malucha :slight_smile:

Jola - oj tak zgodze sie, poczatkowo rodzic nie ma wprawy wiec ciezko mu zmieniac pieluche, potem nabiera wprawe ale z kolei dziecko sie wierci i znow jest trudniej. moja corka teraz czesto podczas zmiany pieluszki przewraca sie na brzuszek

Coreczke zawsze latwo sie przewijalo teraz mamy etap ze nie znosi przewijania

Faktycznie z pielęgnacją chłopca jest jakoś łatwiej;) ja miałam spore praktyki gdy moje rodzeństwo miało bobaski a do tego zawsze gdy byłam w pobliżu zdarzało się w pielluszce jakaś grubsza sprawa. Smialam się że jestem ciocia przyciągająca kupy bo nawet gdy mały Antek miał tydzień problem z oddaniem stolca to gdy zjawiala się ciocia od razu problem był z głowy haha więc teraz jestem zaprawiona w boju;)

moja corka ostatnio wciaz ucieka i kazda zmiana pieluchy konczy sie placzem… :frowning: