Mazia moja nie lubi skrępowania czyli jak zaczyna się trzymanie to zaczyna się płacz. A wkłucie? Jest szybkie więc nie wiem..bo jak tylko plasterek przykleja to się kończy płacz.
paatka w ksiazeczce zdrowia dziecka jest nawet karteczka na bilans roczniaka :) Moja pediatra na bilansie 9 miesiecznym mi o tym przypominala - ze widzimy sie za 3 miesiace
ja byłam na bilansie jak miała skonczyła 13 mesiecy.ale u nas wpisuje tylko wage wzrost a reszte pyta i nic nie pisze( co mnie irytuje)..a teraz czeka nas szczepienie.powinny zadzwonic z przypomnieniem...
U nas wszystko wpisują w książeczkę nie ma że czegoś nie odnotuje
Ja poszłam na bilans rocznika jeszcze przed pandemia to były czasy. Lekarz nie zrobił bo stwierdził,że tego się nie robi. Tak tylko jest wydrukowane w książeczce i ogólnie foch po co przyszłam. Przyjaciółki miały,ale inne miasto to też tylko pomiar masy ciała i wzrostu
Ja mam szczescie bo moja pediatra jest bardzo dokladna i sama sugeruje zeby raz na 2 miesiace do niej zadzwonic :) daty bilansow etc ale wiem ze raczej nie jest to powszechna praktyka
Kosiaszka87 oj to rzadko się zdarza,ale może w mniejszych miastach to się praktykuje. U nas duże miasto nikt nic nie przypomni jak się o siebie nie zadba
Mazia różnie i w dużych miastach przypominają o szczepieniach czy bilansach
U nas przed pandemia przypominali o bilansach, teraz biestety mają w nosie.
Aneczka no możliwe,że też zależy od przychodni co praktykuje,ale mi tylko koleżanka z wioski mówiła,że u niej przypominają. Zawsze mówi Maźka u nas wiocha tu każdy się zna to zadzwonią
Mazia dokładnie od przychodni zależy. Bo nie każdemu chce się pilnować tego i przypominać rodzicom
mazia ja w Warszawie mieszkam :) wiekszego miasta w Polsce nie znajdziesz :) Chyba zalezy od pediatry.
Kosiaszka87 no może u Was dbają o pacjentów,a przy tym o swoją renomę.u nas coś Ty nikt nie zadzwoni,a jak przyszłam na rok na bilans to go nie zrobili
mazia mysle ze to kwestia pediatry - bo na chwile obecna zlego slowa nie moge o niej powiedziec
u nas pilnowali szczepień ale już bilansow nie, trzeba było samemu pilnować i odpowiednio dziecko umówić na kolejny
Kosiaszka myślę że pań z rejestracji bo to one dzwonią przypominają,.umawiają
u mnie na bilanse dzwoniły i na szczepienia.
U nas to jak się nie upominsz to zapomnij o telefonie a teraz w czasie pandemii to już wg olewka
no w sumie sama jestem ciekawa jak to teraz będzie, mozliwe że faktycznie nie będą przypominać o szczepieniach i trzeba będzie samemu pamietac o wszystkim i odpowiednio wczesnie umówić
Przyjaciółka osttanio chciała umówić córkę na bilans w końcu po pół roku bo byłą pandemia i nie robili. To jak zadzwoniła była 36 w kolejce na telefonie. No tyle czasu nie ma by wisieć na słuchawce