Biwak z niemowlęciem

Coraz cieplejsze dni, majówki i nadchodzące wakacje, mogą być świetną okazją do wyjazdu na rodzinny biwak.
 

Grunt to dobra organizacja, a teki biwak i kontakt z naturą jest jak najbardziej wskazany.

super sprawa tak sie wybrac na taki biwak tylko ze my myselismy by zabrac lozeczko bo mala tak gdzie indziej na ciezko zasnac

super sprawa, nasza mała jednak jeszcze za mała na takie wyprawy

Mnie mąż namawia na biwak do dłuższego czasu… Gdy byliśmy sami - biwakowaliśmy dość często, może rzeczywiście warto by ulec namowom? Przemyślę sprawę, ale najpierw dla pewności zaszczepimy p/kleszczowemu zapaleniu mózgu

mój mąz to już nie może się doczekać gdy weźmie synka na ryby pod namiot, ale w tym roku jeszcze jest za mały może za rok jak będzie już umiał chodzić:)

a my ostatnio robiliśmy grila na działce i super bo mała cały dzień na dworze była… na kocyku sie fajnie bawiła pochodziła ze mną za rączke po trawce i pospała troche w wózeczku :slight_smile:

ja jeszcze nie byla,nigdy na biwaku zawsze sie wynajmowalo jakies kwatery

zanim zaszłam w ciąże jeździliśmy nieraz z nasza ekipa na skałki sie powspinać i zawsze nocowaliśmy pod namiotami… w zeszłym roku niunia była za mała ale w tym roku latem może sie wybierzemy :slight_smile:

No a za nami pierwzy minibiwak. Mini, bo jednak na noc nie zostaliśmy, ale cały dzień w lesie, ognisko, zabawki, namiot, kocyki, ciocia, wujek, babcia, dziadziu, mama i tuatuś i moje dziecko było uszczęśliwione na maxa. Tylko namiotu początkowo sie obawiała, ale po południu juz spokojnie się w nim bawiła:)
Ja równiez polecam Dziewczyny. Super zabawa i doskonały relaks

Mnie maz, wtedy jeszcze przyszly, zabral na wakacje pod namiot. Milo wspominam i mysle, ze z dzidzia tez sie wybierzemy. Chociaz ciezko bez prostownicy bylo ale mamy co wspominac.

lady ale mi dalaś pomysł… ja mam taki maly namiot plażowy… muszę go zabrać na działkę do teściowej… teraz jak jest ciepło to weekendy spędzamy na działce przy grillu :slight_smile: mała sobie lata po trawce z gołym tyłkiem hi hi potem ma go troche podrapany od trawy… no i basenik też już zaliczyla :slight_smile:

Claudia, ja sama przypadkiem na to wpadłam. Ale rzeczywiście namiocik sprawił super frajdę. Niech by tylko spać w nim chciała

ja jeszcze sie na biwak nie wybieralam ale marzy mi sie porządny piknik:)

Ja zastanawiam sie nad wakacjami nad morzem z 7 miesiecznym maluchem. Przeraża mnie tylko podróż, która trwałaby ponad 8h.

My tez zastanawiamy sie nad urlopem nad morzem na poczatku wrzesnia. To Kinga mialaby juz 3 miesiace. Tylko wlasnie ta podroz troche przeraza.

ja na razie biwaku nie planuję ale ciekawi mnie jakby to było…

Barka ja na ten rok nie planuję żadnych urlopowych wyjazdów, ale za rok to jak najbardziej :slight_smile:

My chcemy jechać nad morze,ale dopiero we wrześniu z tej racji,że mąż wraca zza granicy pod koniec sierpnia-początek września,niunia już będzie miała roczek,więc myślę,że nie będzie tak źle :wink:

JA tez sie zastanawiAm nad wyjazdem na mazury ale ignas ma piec miesiecy i nie wiem czy nie za maly jest jak to pod namiotem