Przy bolących biodrach warto ten ból rozchodzić, można trochę porozciągać się aby tylko od razu nie kłaść się na łóżko.
dokładnie bo później można mieć duży problem by wstać kiedyś to przerabiałam jak już czuję że coś się dzieje to wlansie robię takie ćwiczenia biodra mi tzn krążenia albo staram się rozchodzic ważne by to robić powoli nie od razu z grubej rury bo to też nie dobrze po prostu spokojnie tak by udało się rozchodzic albo poćwiczyć tak by ból już nie był taki ze blokuje nas.
Zgadzam się z dziewczynami na ból bioder dobre są delikatne kręcenie biodrami, rozchodzenie i dużo ruchu.
To tylko ze ja dziewczyny ruchu to mam chyba za dużo bo non stop cis robie albo spaceruje z synkiem…i rzadko mam tak ze siedzę jedynie na chwilkę max pul godzinki i dalej cos robie…ale teraz jestem w drugim trymestrze a dokladie w 19tyg i cos lepiej z biodrami i mam nadzieje ze nie będzie zle .
ewciaos jak za dużo ruchu a później sobie usiadziesz czy położysz to wlasnie taki efekt może być ze nagle blokada i ból. super ze jest lepiej ! a ja w 8 tygodniu więc wszytsko przedemna.
Mnie bolały biodra na końcówce ciąży - trochę pomagała poduszka do spania (taka duża, w literę C), delikatny masaż i częste zmiany pozycji. Ale tak naprawdę to ból przeszedł dopiero po… porodzie! Mam nadzieję, że Ty znajdziesz szybciej skuteczne rozwiązanie.
Aissa gratulacje;-) panietam jak ja bylam.w 8;-) a ten czas tak leci ze to juz prawie 20tydz…czas ogólnie szybko zleci…widac po dziceiaczkach, synka mam co ma 44latka a tez panietam jak niedawno bylam z nim w ciazy;-)Lady dzięki za słowa otuchy i mam nadzieje ze juz bedzie coraz lepiej z tymi biodrami;-)
dziękuję
ewciaos przejdzie po porodzie a przynajmniej będzie coraz rzadziej występował choć powiem Ci jak ma się na dłuższą metę z tym po porodzie problem to warto pójść do lekarza bo to może być oznaką że coś się dzieje w organizmie u mnie np zakrzepica takie dolegliwości powodowała ale też może to być coś innego kiedyś tak miałam jak mi coś tam siceralo się
Aissa dziekuje za rade, bede kontrolowac ale mam.nadzieje ze jak piszesz bol ustapi bo czasem jest a czasem go nie ma ale mam nadzieje ze bedzie dobrze.
ewciaos oby przeszło po porodzie tego życzę mnie jeszcze blokuje czasem no ale cóż takie życie
Z biodrami jako tako nigdy nie miałam problemu, ból to najczęściej wchodził mi w lędźwie bardziej.
Ewciaos to prawda że czas leci bardzo szybko, dlatego warto cieszyć się tymi chwilami.
Aiisa cale szczescie jestem w 6mc.i mi przeszlo chwilowo, ale mam nadzieję ze nie wróci ten bol, bo naprawde byl mocny. Jusen ja przy pierwszej ciazy nie mial.problemy z biodrami tylko tez jak ty z ledzwiem, a teraz z biodrami ale juz przeszly a jestem w 6mc a za to mam czas m bole pleców…także musi sie cos przytrafic;-) ale najważniejsze zeby z dzieciątkiem bylo wszystko dobrze.
super że przeszło nie chxe nic mówić ale może wrócić na koniec ciazy niestety. ale oby maluszek zdrowy ale to szybko leci już 6 miesiąc u ciebie a ja pamiętam jak pisałaś że chyba 14 tc
Niestety bóle kręgosłupa czy bioder lub kolan przypominają o sobie w zaawansowanej ciąży gdy trzeba więcej dźwigać. Można wtedy dużo odpoczywać i leżeć
Mama Gartki dokladnie…przy pierwszej ciazy jest czas na odpiczynej odpoczyneki leżenie a jak juz mam synka to juz ciągle cos robię…mimo ze mogłabym poleżeć ale czasu brakuje na leżenie;-) bo albo spedzam dzien.z synkiem na spacerze, placu zavaw a w domu tylko ugotuje i zjem i znow plac zabaw jak juz wrac do domu to kąpiel, kolacja i sprzatam i tak mi schodzi…przy pierwszej ciazy bardzjej skupiałam uwage na to zebym sobie śpiewała synkowi, czytala jakoes bajki, sluchalam mozarta, chodziłam.na spacery…w tedy jeszcze mieszkałam u siebie na wsi, jadlam duzo owocow, warzyw, orzechy i duzo pilam…a teraz w tej ciazy…jestem zla na siebie bo mniej dbam o nas…i ciągle w biegu malo jem , malo piję bo jak jestem z synkiem na placu zabaw to znowu chce mi siec ciągle sikac i musze chodzic na 3pietro i beac synka a czasem jak sie zabawi to ciezko go wyrwac…i tak niestety mi dbam o nas…musze to poprawic…
ewciaos tak to jest w 2 ciąży już nie ma się tyle czasu jak w 1
no i środek ciężkości się cały czas przesuwa czym większy dzidziuś itd więc też to może bardziej wpływać na obciążenie kręgosłupa i może boleć.
ewciaos skąd ja to znam? Mi również ciężko zadbać o siebie przy drugiej ciąży, ciągle brakuje czasu tak jak u Ciebie. Sprzątam, gotuje dla całej rodziny, zabawy z dzieckiem i tak na prawdę tylko wieczorem mam czas dla siebie.
W drugiej ciąży kobieta też ma jak by wiecej siły. Psychicznie wiem, że ma dziecko, musi się nim zająć, pobawić, wyjść na spacer ugotować obiad i to sprawia, że wewnętrznie nie rozleniwiamy się tak w ciąży jak w pierwszej ;]
Ja już myślę o drugiej ciąży i powiem szczerze, że jakoś też nie wiem jak to ogarnę, ale dam radę na pewno
zamarancza ja też myślę o 2 ciąży mam nadzieję że ogarnę ale powiem Ci ze ostatnio ciągle jestem spłaca i zmęczona ale mimo to wiem że muszę się zająć synem więc dajemy radę więc i w ciąży myślę że da się radę choć wiadomo mogą towarzyszyć inne dolegliwości ja najbardziej chyba boję się wymiotów i tego węchu lepszego niż ma policyjny pies wiem że wtedy będzie mi trudno załóżmy przebrać pieluche smrodek .
Aiisa z tym węchem czasem ciężko jest, mi w drugiej ciąży strasznie dokuczał i ciężko było mi coś ugotować dla nas wszystkich. Przy pierwszej ciąży było inaczej, bo mogłam sobie odpuścić gotowanie. Najgorszy był trzeci miesiąc, nie dość że mdliło mnie na te zapachy to czułam się strasznie ociężała po każdym posiłku. Dla tego pierwszego dziecka musiałam znaleźć siłę i jakoś dałam radę, więc na pewno i Ty sobie poradzisz:) Z pieluszkami do tego czasu może Twoje dziecko już się pożegna, więc jeden problem z głowy:)