Kochana to samo było z synem mojej siostry - powtarzal brzydkie słowa uslyszane od innych dzieci. Nie rozumiał że to coś złego dopóki siostra nie zaczęła zwracać mu uwagi. Niestety przyniosło to odwrotny skutek, bo wtedy powtarzał brzydkie słowa na złość… Jednak ja uważam że dziecko musi wiedzieć co jest dobre a co złe i należy zwracać uwagę na to co i jak mówi. Niestety ppowtarzanie brzydkich słów zaslyszanych od innych dzieci jest nieuniknione…
Nie wiem czy w dobrym wątku to napisałam ale mam nadzieję ze tak;-).mam pytanie bardziej do mam dzieci troszke starszych ok 4-5lat. Czy wasze dzieci również uczą sie jakis slow lub zachowan starszych dzieci?. Mój synek czasem jeździ do babci z nami a obok mieszka meza brat z zona ktorzy maja syna co ma 8lat i wiadomo zna więcej słów nawet nie miłych i brzydkich no. Z szkoly…ogólnie nie wazne z kad… I moj synek czasem tam idzie bo sa inne dzieci mimo ze nikt nie chce sie z nim bawic bo mówią z jestt za maly a synk ma 4latka a jego kuzyni i kyzynki 6,7,8lat…i ten co ma 8lat np. I raz jak wróciliśmy synek zaczal wystawiac mi jezyk jak cos mu nie pozwolilam i zaczal mówić ze jestem brzydka bylam zdziwiona z kad zna takie slowa i czemy wystawia mi język kiedys z nim usiadłam i zapytalam kto tak mowi i powedzial po imieniu ze ten jego kuzyn ci co ma lat 8. I wiele razy byly takie sytuację z nowymi tekstami jak np. mama nie chce jesc bo to “nuda” albo co najlepsze…slowo…" je…ana matka" az zbladlam az mnie podgotowalo i zapytalam z kad zna to slowo i ze tak nie wolno az zaczelam krzyczeć z wrażenia a on potem to zaczal wykorzystywa i znow ze ten kuzyn tak mowi i powiedziałam tam siostrze jednej meza a ona mówi ze usłyszała kiedys to slowo od tego kuzyna i ze moj synek ma racje…wiec ostatnio bawili sie dzieci u babci w domu na święta i zaczelam tam czasem zerkac zeby uslyszec czy on faktycznie takie słowa uzywa ten kuzyn…i wchodz a oni smieja sie z synka ze sie zesikal a lekko sobie popuscil bo nie mial czasu na sikanie bo synek byl zafascynowany ze dzieci sie w końcu z nim bawia i przebralam synka i poszłam za chwile przychodzę a ten kuzyn do mojego synka mowi" ej oskar powiedz np. Do kasi ty masz śmierdząca dupe…i zwróciłam mu tylko uwage zeby tak brzydko nie mówił przy oskarze bo on jest malutki…co mam w takiej sytuacji robić? I jak mam kazac synkowi tak nie mowic…bo czasem to az mi głupio jak on sie odzywa…a mowia mi niektórzy ze po co ha tam chodzę i sprawdzam ze synjmka w szkole tak nie dopilnuje… Ale mam pozwolić żeby 4latek uczyl sie takich slow?
Dzieci bardzo szybko wyłapują brzydkie słowa i nie wiem jak to robią, ale zawsze wiedzą jak ich użyć, tego niestety nie unikniemy. Ja bym zwracała uwagę, bo musi wiedzieć, że to jest złe. Bardzo często rodzice się śmieją w takich sytuacjach i to nie jest dobre, bo dziecko uważa, ze wszytko jest dobrze.
Mój chrześniak lat 5 ostatnio pojechał na piłkę i okazało się, ze zajęcia są odwołane i oni o tym nie wiedzieli i wszedł na sale i tez skomentował o zesz ku… - jego tata zaniemówił, bo u nich się nie przeklina, ale Młody chodzi do przedszkola, przeprowadzili z nim rozmowę, ale czy to się nie powtórzy to niestety nie wiadomo.
Dzieci mają tendencję do wyłapywania i zapamiętywania brzydkich słów. Powinniśmy tłumaczyć że jest to brzydkie słowo i nie powinno używać, ale właśnie najczęściej łączy się to z przekorą dziecka, które specjalnie będzie to słowo powtarzało. Moja mama np. miała metodę że tłumaczyła, jak nie dawało rezultatu to udawała że nie słyszy i po krótkim czasie słowa szły w zapomnienie
No wlasnie to jest najgorsze a potem inni rodzice na placu zabaw pwiedza
Jak ja go wychowuje itp…raz byla taka sytuacja ze na placu zabae zaczal rzucać swoja czapką bo sie zaczal troszkę popisywac a ja do synka, ze jak nir przestanie rzucać czapka to pójdziemy do domu i znow to zrobil…i zaczelam brać go na rece a on kurwa co za wstyd…i nie wiedzialam czy dac mu klapasa czy muntylko wytłumaczyć i dac kare , ale zaczelam mu tlumaczyc i dalam kare ze przez caly dzien nie ogląda bajek…a niektórzy z rodziny zaczely komentować jak im opowiedziałam to , ze za takie cos powinien dostać w dupe…ale ja za biciem.nie jestem…bo dla mnie przemoc uczy przemoc.potem jak synek raz to powtórzył to udawalam ze nie slysze…i później przestac dlugo tak mowic…puki co tak nie mówi, a jak wy na takie rzeczy reagujecie?
Dokładnie jest to niestety nieuniknione chyba kazdy 4 -5 latek zaczyna wyłapywac nowe słowa, też te brzydkie, w przedszkolu, w piaskownicy, wśród starszych tak to juz jest, wazne to duzo rozmawiać i tlumaczyc tyle tylko możemy zrobic ewentualnie zwracac uwagę na towarzystwo dziecka ale nie odizolujemy od wszystkich
Sylwencja no doklandie…nie zabronimy dziecku bawic sie z starszymi dzieciakami, zeby tylko nie powtarzal brzydkich słów od starszych…w.szkole tez dzieci ucza sie dobrych jak i zlych rzeczy…niestety nie dopilnujemy wszystkiego…bede duzo tłumaczyć synkowi może w koncu przestanie…juz dawno nie widział sie z tym kuzynem to nawet przestał mowilc brzydko, ostatnio wczoraj sie widzieli to synek powedzial ze on mu powiedział ze on jest smieciem…oslupialam…masakra co za niedobry…ale nie wtrącam sie…bo sama nie wiem jaki moj synek bedzie jak zacznie chodzić do szkoły.
Mniejsze dzieci uwielbiają naśladować starszaków. Jak najbardziej reagować i tłumaczyć. Nie nerwowo, na spokojnie, bo maluch potem właśnie może robić to na złość. Niestety przy takich kontaktach jest to nieuniknione. Starszaki dużo przynoszą ze szkoły… Grunt to odpowiednio to dziecku wytłumaczyć, by nie zachowywało się w ten sposób. W święta mieliśmy podobny przykład, ale w roli z 3 latką. Też zaklęła gdy się zdenerwowała… Na szczęście moja córa była tak zajęta zabawą, że nie zauważyła.
Ewcia , myślę , że nie powinnaś zabraniać się spotykać z tym chłopcem ,to byłaby za bardzo surowa kara.Może na początek tylko postrasz swoje dziecko , że nie będą się już spotykać Najlepiej jeżeli będziesz dziecku tłumaczyć , że nie powinien używać takich brzydkich słów, że jest Ci wtedy bardzo przykro . Córka mojej siostry pod wpływem kuzynki była bardzo agresywna, biła popychała inne dzieci i to poskutkowało
Oh niestety i ten etap nadchodzi moja córka czasami załapała jakieś słówko i powtarzała ale zapominała , a jak mówiła no do męża " Ty jesteś głupi" to my udawalismy że rozumiemy “kupi” i odp że tata Ci nic nie kupi , ona znów swoje brzydkie a my swoje i jej się wkoncu nudziło że jej nie rozumiemy i przestawała. Ale teraz coraz gorsze rzeczy też podlapuje od dziadka który często przeklina i aż się boje co i jak jej to tłumaczyć że nie wolno. Ty masz jeszcze gorzej bo masz pośredni wplyw na tego kuzyna , no chyba że wogole się z nimi nie będzie bawić ale też szkoda bo wiem jak i moja robi jak widzi dzieci a na codzien ciągle dorośli to mało nie płacze że szczęścia że wkoncu będzie się bawić . To trudne ale trzeba tłumaczyć że są brzydkie słowa któryvh dorośli też nie powinni mówic , napewno nie przyzwslac na takie słownictwo bo musi wiedzieć że to źle .
niestety dzieci łapią i brzydkie słownictwo i złe zachowanie nie tylo od innych dzieci ale i od nas. Moje córki jak przychodzi ciepły czas czyli wiosna lato i przebywają dużo na dworze często łapią słownictwo i zachowanie od sąsiadów tam dzieci klną jak szewc i zachowują się okropnie .
Kornelka przy mniejszych dzieciach przekręcanie słów dobry pomysł. Moja sama nieświadomie przekręca, bo niewyraźnie mówi “zobacz”, które u niej brzmi jak “jebacz”. Też nam ktoś na to zwrócił uwagę, a akurat dziecku wcale nie chodziło o przekleństwo.
Kornelka ja rowiez czasem przekrecam ale synek ma juz 4lata i sie wlurza i złości i mowi ze jestem.brzydka i ze nie mam.uszow bo nie slysze co mowi…i zaczalem juz niczym.nie reagowac jak powie cos zlego i udaje ze nie slysze…a on w tedy wiem ze nie reaguje i czasem mu sie nudzi i juz tak.nie mówi. Bo jak mowil kur…od tego.kuzyna to zaczelam moeoc ze to brzydkie i dlugo mu tlunaczylam na ten temat i dawalam mu kary to widzial ze wyprowadza mnie to z rownowagi i jak cos mu nie pozwalalam to reagował tym slowem…wiec zaczelam udawac ze nie slysze i przestał.uzywac to słowo…i bardzo sie ciesze, a jak bedzie dalej to sie okaze.
Ewcia bardzo czesto sie tak zdarza i dzieci ucza sie słów od starszych.Naśladują ich bo chca byc tacy sami jak starsze dzieci bo mysla ze to fajne.Najgorsze jest to jak ida do szkoly i zalezy w jakim towarzystwie beda sie zadawac.U mojego syna tez sie zdarza ze powie brzydkie slowo ale jak zwrócę mu uwagę to jeszcze bardziej to powtarza a jak udaje ze tego nie słyszę to juz tego nie powie.
Ja ostatnio zdębiałam jak usłyszałam od córy “ku**a mać” i to tak sobie radośnie chodziła i powtarzała. Jak zapytałam skąd zna takie słowo, to mówi, że od dzieci. Powiedziałam, że to brzydko tak mówić i lepiej zaśpiewać i zanuciłam jej piosenkę. Szybko podłapała i odpukać incydent się nie powtórzył. Także choćbyśmy nie wiem jak uważali, nie da się dziecka uchronić od wszystkiego.
Dokładnie choćby nie wiem jak uważali to za dziecmi nie będziemy chodzic krok w krok i słuchać od kogo sie uczą.Juz tez inaczej jest jak pojda do szkoły a nas tam przecież nie bedzie i później sie zastanawiamy skąd wzieli takie słowa.My staramy sie przy dzieciach nie przeklinac ale czasami nam się niechcący wyrwie! Ale staramy sie uważać jak tylko mozemy.Ogolnie my tak nie przeklinamy ale czasami sie wyrwie przy jakies pracy :-/ Trzeba uważać bo dzieci bardzo szybko łapią słówka.
Tak dokładnie małe dzieci szybko zaczynają powtarzać to co rodzice mówią:))
Oczywiście mój syn przynosił najwięcej mądrości z przedszkola. Brzydkie odzywki zachowanie i tłumaczył to bo koledzy tak mówią i robią.. Grunt to od razu reagować na takie zachowanie . Tłumaczyć dziecku, że nie wolno i karać nie drastycznie . Ale na przykład my mamy tabelkę dobrych uczynków i złych zachowan synek jak uzbiera dużo plusów dostaje nagrodę jakaś małą ale ma motywację. Dużo daje rozmowa z dzieckiem mój syn ma 7 lat i sam wie co mu wolno i jak się powinno zachowywać.
Mój tez wie co może a co nie. Ma 6 lat.
Dokładnie. Ja bym nie chciała żeby moje dziecko w ten sposób się odzywało do mnie lub brzydko mówiło.
W szkole powiedzą jednak ze dzieł i przynoszą takie zachowanie z domu może niektóre jednakże ja uważam że to społeczeństwo i rówieśnicy mają na nie wpływ