Ciąża - czas na "NIE"

Zdrowe odżywianie w czasie ciąży to podstawa. Dla zdrowia dziecka przyszła mama powinna zrezygnować z objadania się ciastkami i fast foodami. Nie wyobrażam sobie też picia hektolitrów kawy czy energetyków. 

Zauważyłam że ogólnie w ciąży ludzie lepiej znoszą jak im czegoś odmawiam, są milsi i chyba niektóre rzeczy traktują jak moją “fanaberię”. Z jednej strony dobrze z drugiej źle.

w zasadzie rzeczy oczywiste, więc myślę że nikt nie ucierpi z powodu takiej mini dietki :wink:

Ja również starałam się dobrze odżywiać w ciąży :slight_smile: Teraz robię to przy karmieniu piersią :slight_smile:

wkoncu mamy powod by zadbac o diete bo zawsze sie odklada

A co do jajek położna mi mówiła, że nie można jeść surowego białka, więc jajko na miękko o ile jest dobrze ścięte białko jak najbardziej można jeść.

jajko na miękko nawet się powinno, bo ma więcej wartości odżywczych niż takie na twardo

moim zdaniem jajko to jednak ryzyko

Większość łatwo dostępnych serów w sklepach jest z mleka pasteryzowanego. Ja jadłam, ale miałam odrzucenie przez pierwsze 6 miesięcy mięsa. Więc jadłam sery, warzywa, owoce, jajka (na twardo).

ja jem tylko jajecznicę , jajko na miękko odpada

Jajko gotowane czy smażone nie stanowi żadnego ryzyka. Ryzykowne jest spożywanie surowego lub na miękko jajka. W wysokiej temperaturze zabijane są wszelkie zarazki. Moim zdaniem najważniejsze jest kupowanie jaj w sprawdzonym i zaufanym sklepie.

ja jadłam jajecznicę, jajka na miękko też, nawet raz nad morzem w czasie wakacji zjadłam tatar rybny, taką straszna miałam ochotę i nic mi nie było. Soli używałam tak jak wcześniej, kawy nie piłam tylko na początku a potem już piłam, co prawda dużo lżejszą niż przed ciążą i nie codziennie

A ja jakos rygorystycznie nie zmienilam diety odstawilam na bok alkohol w czasie ciazy i teraz gdy karmie piersia rowniez nie pije. Oczywiscie unikalam potraw z surowych mies czy ryb.

odstawiłam alkohol i papierosy, ale resztę jak jadlam czy piłam mam do tej pory.

alkohol i papierosy to oczywiste jak i inne uzywki

oj surowego mięsa i ryby nie odważyła bym się zjeść w ciąży

Wiele potraw “zakazanych” należy do moich ukochanych ( tatar, sushi, sery plesniowe, wino etc.)Ciąża jednak to czas, w którym przyszła mama zupełnie naturalnie odkłada “na potem” pewne przyjemności. Pomimo,że rezygnuję z przysmaków,nie czuję bym dokonywała jakichś wyrzeczeń lub bym coś traciła. Instynktownie chcę dla swojego maleństwa jak najlepiej, dlatego czas oczekiwań przeznaczam na mądrą, racjonalna dietę. Właśnie teraz jem DLA DWÓCH. Kochane mamy, porzucając swoje ulubione potrawy/nawyki pamiętajcie zawsze o tym!!! pozdrawiam

Ja również nie zmieniłam znacznie swojej diety. Odstawiłam alkohol i nikotynę. Owszem unikam tatara ale też nie ukrywam że zdarzyło mi się go troszkę zjeść.

w czasie ciąży trzeba uważać na siebie i trzeba mieć trochę ograniczeń nie dla siebie ale dla kogoś ważniejszebo kogo nosimy pod sercem

duzo trzeba sobie odmowic niestety ale zdrowie maluszka najwazniejsze