cały czas powtarzam każdemu że ciąża to nie choroba, ale są osoby które źle znoszą ciąże.Ja na szczeście w czasie ciąży w ogóle nie czuję się jak kobieta ciężarna.
Ciąża to nie choroba i chodziłam do pracy tyle na ile mi lekarz pozwolił, dzięki temu nie przytyłam dużo, Kilogramy dopiero zaczęły nabijać jak zaczęłam siedzieć w domu, bo wiadomo, że się wtedy mniej ruszałam.
Zgadzam się, ale czasem niestety lekarz zaleca leżenie
Ja muszę uważać moja ciąża jest zagrożona
czasem ciąza jest jak choroba, tzreba lezec i sie oszczedzac
trzeba dbać o siebie w ciąży
każda ciąża jest inna, jedna kobieta czuję się świetnie, a druga ma co chwile to nowe objawy ciąży i problemy…
Trzeba o siebie dbać i być pod kontrolą lekarza.
Nie choroba, ale niektórych rzeczy zwłaszcza z dużym brzuchem robić się nie da.
Ciąża to nie choroba - zgadzam się z tym, ale gdy od samego początku jest zagrożona to niestety człowiek ni ma wyjścia i musi być bardzo ostrożny i zrezygnować z wielu normalnych czynności.
tak i można w niej robic wszytsko hja tanczylam jezdzilam na rowerze pracowalm normalni i było ok najgorzej się polozyc i czekac jak krolowa az ci podadza wtedy masz tyle dolegliwości ze masakra
czasem jest zagrozenie wtedy to jak choroba
można dużo pod warunkiem, ze ciaza jest bezpieczna a my sie dobrze czujemy
ja pracowałam prawie do porodu, ale w wększości już siedziałam za kasą, albo towar przyjmowałam. bo cięzko mi było schylac sie po książki i pokazywać klientom
Ludzie różnie patrzą na ciążowe brzuszki.
najważniejsze żeby ciąża nie była zagrożona
Przy zagrożonej nie ma zbyt dużo możliwości - i wtedy ciąża jest gorsza niż choroba
Jeśli mamy fajnego pracodawcę, to zrozumie nasz stan i pozwoli/nakaże wykonywać tylko pracę dozwoloną dla ciężarnych, żadnego dźwigania itd. wtedy można długo popracować.
Ja byłam aktywna do samego dnia porodu.
jak się ma ciążę zagrożoną to aktywność jest ograniczona