Ciuszki z drugiej ręki

Ewe a krzesełko? Nosz kurde to chamstwo bo to są drogie rzeczy które teraz musisz kupić kolejny raz.. 

Wózek, krzesełko, no to tanie nie jest. Jeżeli zaznaczyłaś wyraźnie, że pożyczasz, to powinni dbać jak o swoje, a potem oddać.

Tez juz zmienilam podejscie. 

Nie oddam juz. Zebym miala sprzedać za symboliczną kwotę. Kupuje wszystko nowe i z pewnością juz nie oddam za darmo. Ja nic nie dostaje..

Ja to oddawałam komuś coś co wiem że mi się nie przyda już a tak wszystko trzymam. 

oczywiście, tak było, sama pożyczająca zapewniała, że wszyściutko odda w eleganckim stanie. Jak widać no nie można ufać każdemu. Szczerze mowiąc z koleżankami nie mam takiego problemu, bo co sobie pożyczymy, oddajemy, pamiętamy i jeszcze dorzucamy jakiś drobiazg w podzięce. A z rodziną to ... no cóż, mądry Polak po szkodzie. Mam nauczkę na przyszłość niestety 

No wladnie bo rodziny się nie wybiera i czasem są w niej po prostu ludzie bez kultury.. 

Ja dużo rzeczy dostałam po siostrze, trochę też kupiłam (zwłaszcza sprzęty) i są roszczenia w rodzinie że jak siostra cioteczna (nie utrzymujemy bliskiego kontaktu) będzie miała dziecko to już przecież rzeczy ma po mnie :) Na to ja że nie ma problemu "wymienie" się jak coś za coś dla mojej córki. A z pewnością powiem że już było zniszczone i sprzedam/wymienie pokryjomu. 

Ewę nie znasz powiedzenia że z rodziną najlepiej na zdjęciu? Choć u mnie na szczęście tak nie ma. Mogę na nich liczyć, pożyczać i oni też pożyczają, oddaja

oczywiście że znam :) ale z drugiej strony nie chciałam wychodzić od razu z negatywnego założenia, bo przecież nie cała rodzina taka... niektórych poznajemy od tej gorszej strony nawet po długich latach

Ewę ja wiem. Dowiadujemy się wszystkiego z doświadczenia jak spróbujemy. Taka prawda

Kosiaszka no najlepiej jak ktoś rozdysponowuje naszymi rzeczami :p co za ludzie. U mnie tak nie ma na szczęście. Ja teraz wszystkie rzeczy odkładam dla mojej młodszej siostry bo może niedługo im się też rodzina powiekszy :) 

Ja perełki zostawiam dla potencjalnych wnuków mojej siostry ( jej starsza córka ma 22 lata więc kto wie kiedy:)), ale dla rodziny, z którą średnio żyję i od której nic nie dostałam nie zamierzam nic odkładać - wiem trochę brutalne ale jak pisałam nikt tego by nie docenił.

a ja tam nie uważam że to brutalne ;) raczej normalne. Rozumiem gdy rodzina biedna, potrzebująca itd. ale najczęściej to próbują się darmo dochapać ci którzy tak naprawę nie potrzebują, a i tacy że za grosz wdzięczności nie mają

Ja też nie widzę powodu oddawania swoich rzeczy komuś, z kim nie mam dobrego kontaktu, a jest rodziną w sumie na papierze. Prędzej oddam znajomym albo przyjaciołom, z którymi jestem tak naprawdę bliżej i chociaż usłyszę w zamian słowo dziękuję. 

Moja teściowa już lata temu chciała dysponować ubrankami po moim synu. Powiedziała wtedy: „będziecie się wymieniać ubrankami przecież”. Dodam że mam syna starszego o 6 lat od jej pierwszego dziecka więc tu raczej nie było mowy o wymianie a pożyczeniu (na wiecznie nieoddanie), ale ja od razu zaznaczyłam że zostawiam ubranka bo jeszcze planuję dzieci. I wiecie że moj mlodszy syn faktycznie w nich chodzi.

Ja chciałam oddać część rzeczy niezniszczonych ale hmmm średnio modnych dla potrzebujących (wiecie ogladam np. moj nowy dom na polsacie i wiem że u wielu ludzi bida piszczy). Obdzwonilam: domy dziecka, domu samotnych matek, mops i..... nikt nie zainteresowany.

Megg moja siostra jak urodziła córeczkę to chciała oddać ciuszki ale wyszło tak że to ona zaszła pierwsza w drugą ciążę i nie oddała mi ciuszkow tylko dopiero jak wyrosła druga córeczka z nich. Dobrze się złożyło bo była różnica ok 5 miesięcy i udało się tak. Teraz ja nie oddaje ciuszki bo trzymam dla dziecka które za jakiś czas się urodzi 

Kosiaszka serio? Dziwne.. 

Widziałam że na olx czaaem się ogłaszają mamy potrzebujące, może tam spróbuj? 

Z tym olx i ogłaszaniem się to bywa masakra - koleżanka chciała jednej Pani - to oczywiście przywiezc, bylo wybrzydzanie i uslyszala ze czemu nieodprasowane :) Troche tez moze nieslusznie mam wrażenie że czesto osoby nieuczciwe sie oglaszaja.

Aneczka ale jak dostajesz duzo ciuszkow po 10 innych dzieciakach z komunikatem "rob z tym co chcesz" to uwierz mi są rzeczy ze wiesz ze i tak w to dziecko nie ubierzesz :) Perelki trzymam dla kolejnego

Kosiaszka no jak tyle ciuszkow to wiadomo że się wszystkich nie nałoży i szkoda żeby leżały