Codzienne kąpanie noworodka - tak czy nie?

Drogie mamy, według aktualnych wytycznych, nie ma potrzeby kąpać noworodka codziennie. Jednak wiele mam ma opory i mimo wszystko kąpiele odbywają się każdego dnia. Jak było u Was? 

Oczywiście, brak kąpieli nie zwalnia nas z zachowania zasad higieny, noworodka trzeba umyć "na sucho". 

1 polubienie

Kąpie Moją co dwa/trzy dni, nie mam parcia. w dzień w który jej nie myje to wycieram wacikiem z wodą 

Ja maluszki kapalam codIennie , ale przez to ze synek ulewal . Teraz staram się co dwa dni :)

Podobnie jak poprzedniczki kąpiemy co drugi dzień

Nam położna mówiła żeby kąpać córeczkę co drugi dzień a nawet co 3/4dni jak będziemy to się nic nie stanie ;) ale ja kapie córkę co drugi dzień czasem zdarzy mi się po 3dniach ale rzadko;) 

U nas na początku kąpiel była codziennym rytuałem, bo wyciszała maluszka przed snem. Jednak szybko przeszliśmy na kąpiele co drugi dzień, a w międzyczasie myliśmy dziecko “na sucho”. Skóra była wtedy mniej przesuszona

Ja obu synów kąpałam co drugi dzień. Latem przy wysokich temperaturach codziennie. Tylko , że moi chłopcy urodzeni byli w październiku więc nie było gorąco;) położna odradziła codziennej kąpieli i nawilżania skóry bez potrzeby.

My kąpaliśmy co 2 lub co 3 dni. Ale rodziłam zima. 

Mój synek bardzo lubił kapiele ale i tak codziennie mi się nie chciało 

Noworodka kąpałam co dwa dni , ale czasem zdarzyło się tak że pod kranem musiałam szybko pupe myć z kupy ze 2 - 3   bo nie szło chusteczkami tematu ogarnąć ;)

Dwa cudowne szczęścia A zauważyłaś jakąś pozytywną zmianę przy rzadszych kąpielach np. mniej przesuszoną skórę? 

ewa1989m A usłyszałaś jakieś uwagi od bliskich lub znajomych dotyczące częstotliwości mycia? Pojawiły się sugestie, że trzeba kapać codziennie?

Zyybi Super, że udało się zaobserwować pozytywne skutki mycia co drugi dzień :)

Annnna Czy spotkałaś się z jakimiś negatywnymi reakcjami dotyczącymi częstotliwości kąpieli maluszka?

ja kąpałam codziennie i w sumie teraz córka ma 3 lata i tez nie ma mowy, by poszła spać nie kąpana, sama ciągnie, że myju myju i dopiero spać. 

Nieee nie zwróciłam uwagi na to :)

Ja planuję kąpać noworodka co drugi dzień, W dni, kiedy nie będzie kąpieli w wanience przecierać bawełnianymi ręczniczkami jednorazowymi namoczonymi wodą, chyba, że będą jakieś wyjątkowe sytuacje np. bardziej się spoci, wyjdzie coś na skórze, co będzie wymagało dodatkowej pielęgnacji, to wtedy będziemy zmieniać zamysł :) 

U nas kąpiele też były co drugi dzień. Aczkolwiek latem gdy było bardzo ciepło to kąpałam codziennie jednak. 

Drogie mamy, przyznam, że u mnie na początku była pewna obawa i niepokój, zwłaszcza przy pierwszym dziecku. Choć zgodnie z wytycznymi nie ma potrzeby codziennego kąpania noworodka, to i tak – trochę z przyzwyczajenia, a może i z poczucia, że to "coś" trzeba robić – kąpałam moje maluchy prawie każdego dnia. Na początku były to raczej krótkie kąpiele, bo skóra noworodków jest bardzo delikatna, ale z czasem stwierdziłam, że niektóre dni można sobie darować i kąpać dzieci co 2–3 dni, zwłaszcza gdy skóra była w dobrym stanie.

Zgadzam się, że brak kąpieli nie oznacza zaniedbania higieny! Na co dzień staram się regularnie dbać o to, by maluszki były czyste, szczególnie skórki, które mają kontakt z pieluszką. Codziennie wykonuję tzw. "kąpiel na sucho" – oczyszczam skórę wilgotną chusteczką lub myjką, szczególnie w okolicach fałd skórnych, szyjki i rączek. Często też przemywam buzię, aby maluszki czuły się świeżo i komfortowo.

Ostatecznie to chyba kwestia poczucia komfortu i pewności siebie, bo każda mama ma swoje rytuały. Ważne, by dostosować to do potrzeb dziecka i swojej wygody, a i tak najważniejsze, by maluch czuł się czysto i komfortowo, niezależnie od tego, czy kąpiel jest codzienna, czy co kilka dni. 😊

U nas wystarczyły kąpiele co drugi dzień. Jako, że dzieciak listopadowy to wolałam nie kąpać go dzień w dzień, bo jednak w pokoju nie było jakoś super nagrzane. W dni bez kąpieli w wanience przecierałam go dokładnie wacikami. Jakoś w okolicach 4 miesiąca życia przeszliśmy już na codzienne kąpiele. Pogoda też sprzyjała, bo robiło się już ciepłej na dworze