Oboje moich dzieci korzystają z misia szumisia od FP , mamy koale . Jest cichy bardzo nam się sprawdził . Kupiłam też taki mały do wózka i jest okropnie głośny
Te z FP zabawki jednak są bardzo fajne bo mają mega przyjemne te dziwki i regulację głośności ( mi się jeszcze nie zdarzyło żeby któraś nie miała) więc można je dostosować do naszych potrzeb.
Slyszalam ze to nie dobrze taki sztuczny szum czesto przy dziecku
Jesli juz to widze wlasnie ze wiekszosc poleca ta wyderke ![]()
U nas sprawdziła się super, miała ją też moja siostra. Fajna, bo ma różne dźwięki, nie tylko szum, można regulować poziom głośności, włączyć w niej lampkę
Tak, z moją teraz się nią bawimy tak że wyderka idzie spać i już chrapie że brzuszek się unosi albo melodyjki puszczamy i się mała cieszy ale spać z nią nie chce, nie ma takiej opcji ![]()
U nas się sprawdza, głośność można ustawić na kilka poziomów a oprócz szumów ma też melodyjki i lampkę na brzuszku. Jak był mniejszy to szumy pomagały a teraz wystarczy że się przytuli i śpi albo głaszcze świecący brzuszek
ja polecam, a jak się nie sprawdzi to można wyciągnąć urządzenie i będzie tylko misiu albo sprzedać:sweat_smile:
Dokładnie w razie co można sprzedać ![]()
Będziemy próbować różnych metod. Synek karmiony mm od początku, też zdarza mu się ulewać szczególnie jak go przebieramy w inne ciuszki i gdy ma czkawkę. Na boczku śpi u nas cały czas na przemian w szpitalu położna tak nam zaleciła żeby główka ładnie się kształtowała. A kropelki no muszę spróbować tych co ty bo u nas stosujemy dicoflor . Słyszałam o sab simplex że są dobre.
Właśnie dużo osób poleca wyderke jestem ciekawa czym różni się od typowego misia szumisia🤔
Ogólnej to nam dicoflor tylko wzmorzyl refluks, zapomniałam że zanim jeszcze ostatecznie byliśmy na zagestniku to lekarz zaproponował gastrotuss baby by podać ale to działało chwilę bo ciężko było jej podać całą dawkę.
U nas niestety to też bubel. Młody za to uwielbia odkurzacz jeżdżący ![]()
W sumie to nie wiem, bo nawet nie sprawdzałam innych szumisiów ![]()
Będziemy obserwować jeśli to ulewanie będzie tak częste jak u waszej córki , bedziemy probowali działać w kierunku refluksu . U nas jest tak że raz podczas karmienia ładnie je spokojnie a raz jest tak że je a później przerywa płaczem i strasznie się spina znowu je spokojnie za chwilę znów się spina i płacz ![]()
Czyli wiem teraz że nie warto kupować i wydawać na darmo pieniędzy ![]()
Takie wahania naprawdę potrafią wykończyć
My tez mamy wydrę, ale ona jest strasznie ciężka i to przełączanie funkcji dla mnie żmudne, żeby za każdym razem rozpinać rzep z tyłu. Ale testujemy pandę i leniwca z canpola i w moim odczuciu to fajniej się sprawdza. U nas szczególnie leniwiec z regulacją głośności i spokojnymi melodyjkami (są tam też jakieś odgłosy natury i bicie serca). A biały szum w pierwszych tygodniach życia też puszczałam z telefonu.
Tego ptaszka też można właśnie regulować głośność więc to też jest fajne.
Ojej, biedny
nasza miała tak że jadła pięknie i nic się nie działo dopiero po napinała brzuszek nogi do góry i nie mogła tych gazów wypuścić i się denerwowała, jak już się udało to przez to napinanie też ulewała. Może mieszanka comfort byłaby lepsza dla niego? Nam niby lekarz mówił że one praktycznie są takie same alee widzę przechodząc teraz na 2 już że wcale nie, ta nasza comfort jest bardziej miałka i gęstsza po wymieszaniu, te inne są bardziej płynne i jest jakiś składnik który jej nie podchodzi bo ja podbija i znów ulewa
Dokładnie najgorsze że czlowiek nie wie co dziecku dolega chciało by się mu pomóc jakoś, a takie maleństwo to strach żeby mu nie zaszkodzić. Raz jest lepiej raz płacz niewiadomego pochodzenia …
