Qazz na początku też trochę miałam obawy ale dziecko umie sobie poradzić warto próbować
Tutaj na wakacjach podawała mu mielony, ogórki i pomarańcze w plasterkach. Za którymś razem polubił. Zasysa je i wypija z nich sok. Trochę tymi swoimi 2 ząbkami dziabnie.
Ja też miałam straszne obawy że się zakrztusi ale zaczyna ładnie gryźć
kasai, ja trę ogórka kiszonego i gruba kiełbaskę na tarce z grubymi oczkami i wtedy jest bezpiecznie, a córa i tak ma co gryźć
U synka są już postępy, bo sam wkłada różne jedzenie np. chrupki kukurydziane do buzi. Jeszcze nie tak dawno nie chciał nic oprócz przecierów, a teraz pomału się przełamuje. Aczkolwiek, jak kawałek jedzenia się oderwie do buzi, to widać, że synek panikuje, próbuje wypluć.
Od 8 miesiąca stosujemy z powodzeniem wcześniej było trudno bo bardzo się dławił kawałkami.Teraz mimo trzech ząbków świetnie radzi sobie z kąsaniem.
Mama Gratki dobry pomysł jest ze starciem jedzenia na tarce
Fajne są te gryzaki z siateczka w które wrzucasz jabłuszko czy jakiś chcebek i dziecko sobie ciumcia. Bardzo fajna sprawa . Nie ma co dziecka trzymać pod szklana kula niech próbuje niech smakuje i otwiera się na nowe smaki.
Ja tego nie stosowalam. PO 1 bałam sie zadławienia, po 2 uważam ze takie dziecko nie potrafi dobrze zuc i pregryzac. Po 3 mimo tradycyjnej metody rozszerzania diety dzecko i tak dostawalo wszystko co tylko moglo, dzieki temu teraz absolutnie je wszystko, nie wybrzydza. A słyszalam ( z bliskiego otoczenia) o przypadkach ze po BLW dzieci bardzo wybrzydzają, poniewaz mają wybór co moga zjeść, ale pozniej jedza to co im sie na i niestety stawiają sie. Chyba ze ktos lubi gotowac w 5 garach dla kazdego co innego
Ja też mam taki gruzaczek z siateczką. Mogę spokojnie dać dla synka jakiś owoc i nie boje się że się zadławi.
Mamik zgadzam się takie wybieranie posiłków nie jest wygodne
Sama nazwa tej metody - Bobas Lubi Wybór (Baby Led Weaning - rozszerzanie diety kierowane przez dziecko), sugeruje zeto dziecko decyduje co bedzie jesc, wiec jest chyba oczywiste ze jesli ktos nie chce, zeby dziecko wybieralo, przebieralo i decydowalo, to nie jest to metoda dla niego…
Moja corka miala diete rozszerzana mieszanie, ale glownie BLW i generalnie nie wybrzydza, z kilkoma wyjatkami. Znam tez malucha karmionegi papkami i zupkami ktory teraz nie lubi tego, nie lubi tamtego, a tego to juz w ogole bron boze nie zje.
Wiec jak widac kazdy ma inne doswiadczenia.
Zgodzę się po części z Michuni ale nie zawsze dziecko karmione łyżeczka papkami itd będzie wybredne mój syn był przemiennie kaemiony i było blw i niekiedy z łyżeczki coś A i tak wybrzydza znam dziecko co miało ciągle wybór s tetaz broń boże nie zje tego i tego i tego to niekiedy przelknie A w zasadzie by jadla w kółko trzy dania. Myślę że też dużo zależy od dziecka i jego smaków ja w dziecinstwie tak miałam że raz zjadłam kurczaka drugi raz był kurczak beee raz wypilam sok marchewkowy i chciałam jeszcze drugi raz plulam tym sokiem więc mama nigdy nie wiedziała czy zjem czy wypluje i synek widocznie ma to po mnie
Aiisa byc moze nie do konca mnie zrozumialas, ale wlasnie to mialam na mysli - ze to niekoniecznie jest regula. Mamik pisala o dzieciach BLW ktore “grymasza”, wiec ja w kontrze do tego opisalam te przypadki wyzej. Ale sens mojej wypowiedzi byl taki, ze to “wybrzydzanie” przy jedzeniu moze tez byc zupelnie niezalezne od tego, jakim sposobem rozszerzana byla dziecku dieta
Michuni nie zauważyłam tego powiązania było późno więc widocznie nie do końca już kontaktowałam
Ale w zasadzie wychodzi że mamy to samo na myśli:D
Moje dzieciaki nie chcą jeść z tych siatek. Niektórzy chwalą sobie nie siatki tylko są jeszcze całe z sylikonu. Moje dzieci wolą dostać owoc do ręki i sobie same gryzą. Z jedzeniem jest różnie raz jedzą lepiej raz gorzej.
mamy tu na forum kogos doswiadczonego w blw? moja mlodsza absolutnie nie chce jesc papek, za to chetnie wcina jak dostanie cos “do lapki”… ale brakuje mi pomyslow. Dawalam jej juz rozyczki brokula, fasolke szparagowa, ziemniaczki, marchewke, kalarepke… co jeszcze moge jej dac i w jakiej formie, zeby mogla sobie wrzucic do buzki…? Ze starsza bylo inaczej bo papki jadala tez. A tu brakuje mi pomyslow na sniadania, bo ilez mozna jesc suchych bulek, chrupkow kukurydzianych i wafli ryzowych …
Alaantkowe BLW za bardzo nie pomaga bo tam przepisy juz raczej na “dania”, a ja jeszcze chcialabym, by mloda oswajala sie mozliwie ze smakiem warzyw.
Chcialabym np. podac dynie czy buraka (dynie jadla w formie papki), ale nie bardzo wiem jak to ugryzc
MichuNi,ja jeszcze dawałam kawałek banana, jabłuszka i borówkę amerykańską ale to owoce
Jeśli chodzi Ci o warzywa o których wspomniałaś to ja zwyczajnie bym je poprostu ugotowała i kawałki podała małej.
Pamiętaj aby nie spuszczać z oka nawet na chwilę podczas takiego posiłku
A pomidorki próbowałaś podać? Oczywiście bez skórki.
Ja kupiłam książkę Allantkowe BLW mają bardzo ciekawe przepisy które nadają się również dla dorosłych
Oj dziewczyny no nie urzadza mnie to niestety… kasia, na potrawy pomyslow mi generalnie nie brak. Ale nie wiem jak podawac jej same warzywa, bo na razie na tym chce sie skupic.
Te wyzej wymienione to coz, ugotowalam, pokroilam w pasujace do raczki kawalki no i ok. Ale co jeszcze sie nadaje? Hitem jest brokul, bo ma te mieciutkie rozyczki ktore mozna rozciapac dziaselkami. Marchewke tez jakos sobie radzi jak jest ugotowana na miekko, ziemniaczek tez spoko. No ale buraka to sie boje troche ze kuchni potem nie domyje
Pomidorkow poki co nie probowalam, ale to dobry pomysl, moze sprobuje. Dawalam juz tez ogorka i papryke.
Banana i jablko tez juz dawalam ale wolalabym sie poki co jednak skupic na owocach.
Moniczka, pilnuje oczywiscie, mala sobie swietnie radzi, juz pare razy zdarzylo sie jej zakrztusic ale swietnie sama sie wybronila Staram sie jak moge, pilnowac i starszej i mlodszej
Moze dodam ze Flora ma niecale 7 miesiecy i zero zebow poki co, wiec tez jeszcze nie wszystko wchodzi w gre
Jeżeli chodzi o BLW to już dla swojej córeczki dawałam do rączki kalafiora, banana, borówki, maliny, chrupki jaglane i wafelki ryżowe. Jak zacznie sama siedzieć to będę miała większe pole do popisu i wtedy dostanie więcej warzyw do rączki